twoje zdrowie abc

ABC TWOJEGO ZDROWIA

ABC TWOJEGO ZDROWIA

Rehabilitacja onkologiczna

Rehabilitacja onkologiczna

Ograniczenia wydolności układu krążenia, a rehabilitacja pacjentów leczonych onkologicznie

1. Wzrost ilości chorych onkologicznie wskazuje na dużą liczbę pacjentów wymagających oceny wydolności fizycznej w przebiegu i zakończeniu leczenia nowotworu oraz wprowadzania różnych form usprawniania dla tej grupy osób.
2. Współczesne zainteresowanie rehabilitacją osób chorych leczonych onkologicznie wymusza wprowadzenie obiektywnych metod badania chorego, w tym oceniających zdolność ogólną, aby właściwie dobrać rodzaj ćwiczeń leczniczych i formę treningu

3. Rodzaje niewydolności krążenia u pacjentów leczonych onkologicznie:
a) powikłania wynikające z wciągnięcia układu krążenia w proces nowotworowy,
b) powikłania wynikające z terapii onkologicznej

4. Aktywność fizyczna jest elementem życia elementem życia wpływającym na zmniejszenie następstw leczenia i jest zalecana w prewencji chorób nowotworowych. Tym samym zauważyć można rosnące zainteresowanie badaniami nad efektami ćwiczeń fizycznych u pacjentów leczonych onkologicznie:
a) umiarkowane ćwiczenia aerobowe (60% – 85% tętna maksymalnego), powodują poprawę sprawności funkcjonalnej, w tym wydolności ogólnej i wysiłkowej,
b) regularne stosowanie wysiłku fizycznego zmniejsza ryzyko chorób naczyniowo-sercowych, przez co zapobiega lub opóźnia występowanie objawów niewydolności sercowej u osób leczonych onkologicznie
c) ćwiczenia aerobowe o wysokiej intensywności – powodują odwrócenie skurczowej i rozkurczowej dysfunkcji mięśnia sercowego poprzez poprawę metabolizmu wapnia, oraz poprawia ukrwienie serca.
Należy uznać, że rodzaj zalecanych ćwiczeń musi być zróżnicowany w zależności od stopnia zawansowania nowotworu, stanu funkcjonalnego i psychicznego pacjenta
d) Gdy chodzi o wyznaczenie czasu treningu, należy wziąć pod uwagę wszelkie objawy nowotworowe. Jednak w zależności od stopnia zaawansowania nowotworu korzystne mogą być takie aktywności jak np. pływanie joga, czasem nawet odpowiednio dobrany trening na siłowni.
e) Regularna aktywność fizyczna pomaga między innymi zachować prawidłową wagę ciała. Leczenie nowotworów często powoduje zaburzenia wagi. W zależności od typu choroby i jej leczenia pacjenci mogą przybierać na wadze albo tracić. Ćwiczenie pomaga w obu tych przypadkach. Ćwiczenia fizyczne jednak nie tylko pomagają w zachowaniu wagi i sił, ale redukują wyraźnie redukują śmiertelność wśród wszystkich grup pacjentów, jak i zmniejszają ryzyko nawrotu raka.
5. Programy usprawniania pacjentów z chorobami krążenia powinny być oparte o precyzyjne dawkowanie wysiłku fizycznego , który zależy od rodzaju skurczów mięśni; wielkości zaangażowanych grup mięśniowych, czas trwania i intensywności wysiłku. Realizacja właściwej dla chorego aktywności fizycznej, wymaga odpowiedniego planowania i kontroli jej wykonania. W przypadku osób chorych onkologicznie, powinno się wziąć pod uwagę fazę choroby (jej stopień zawansowania) i leczenia, a po zakończeniu terapii – jej czas od zakończenia leczenia. Każdemu choremu należy dokładnie określić protokół zalecanych ćwiczeń oraz kontrolę ich wykonania, aby uniknąć niepożądanych skutków ubocznych
6. u chorych leczonych onkologicznie należy ze szczególną uwagą ocenić wydolność krążeniowo-oddechową przed rozpoczęciem rehabilitacji i zaproponowaniem aktywności fizycznej (dyscypliny sportowej).

Poradnik Fizjoterapeuty

Aktywność fizyczna dla osób starszych ze schorzeniami narzadów ruchu
Dziś słów kilka na temat istotny. Niezwykle istotny, gdy chodzi o osoby starsze. Jednocześnie pozwoliłam sobie zaczerpnąć kilka ciekawych myśli zawartych w artykule autorstwa Pani Ewy Piotrowskiej, pielęgniarki oddziałowej, pracującej na oddziale rehabilitacji i fizykoterapii w klinice Ars Medical w Pile. W tekście autorka nie tylko wskazuje na schorzenia, które dotykają osoby starsze, ale przede wszystkim określa spsosby pomocy tymże osobom. W artykule znajdujemy konkretne porady, co robić i jak wzbudzić w sobie motywację do podjęcia pozytywnych zmian w procesie zdrowienia. Co robić, aby zachęcić do aktywności osoby, które z różnych przyczyn utraciły sprawność, wiarę w skuteczność swoich działań oraz ochotę do jakichkolwiek zachowań zdrowotnych? Wymieńmy schorzenia najczęściej występujące:
utrata masy mięśniowej (sarkopenia) oraz mniejsza aktywność fizyczna,
schorzenia reumatoidalne, zaniki mięśni (o różnym pochodzeniu), stwardnienie rozsiane (SM),
zmiany przeciążeniowo-zwyrodnieniowe stawów. Ostatnia grupa zmian, zwana także chorobą degeneracyjną, jest najczęstszym schorzeniem stawów. Chorzy skarżą się na bóle, obrzęki, uczucie sztywności porannej, osłabienie, ograniczenie zakresu ruchów i zaburzenia równowagi. Występują deformacje stawów, zmiany sylwetki (zniesienie lordozy lędźwiowej, pogłębienie kifozy piersiowej, pogłębienie lordozy szyjnej, przykurcz zgięciowy w stawach kolanowych i biodrowych), zaniki mięśniowe.
otyłość obciążająca w znacznym stopniu uszkodzony już aparat ruchu. Zmiany chorobowe postępują w różnym tempie, powodują dolegliwości bólowe i nie ma możliwości całkowitego ich wyleczenia.
wielochorobowość i mniejszy potencjał odtwarzania utraconej sprawności

Jak zatem możemy pomóc seniorom w powracaniu do zdrowia, poprawie jakości życia?
Przede wszystkim gimnastyka, czyli fachowo rzecz ujmując kinezyterapia (gr. kinesis – ruch) – leczenie ruchem, gimnastyka lecznicza. Podstawą tej dziedziny fizjoterapii są ćwiczenia ruchowe. Ruch staje się środkiem leczniczym, mającym wpływ na cały organizm. Zadaniem kinezyterapii jest maksymalne usunięcie niesprawności fizycznej i przygotowanie do dalszej rehabilitacji, np. społecznej.
Kinezyterapia dzieli się na miejscową i ogólną. Miejscowa – dotyczy bezpośrednio narządu zmienionego chorobowo, składają się na nią:
ćwiczenia bierne – wykonywane przez kinezyterapeutę lub aparat CPM (Continuous Passive Motion – ciągły bierny ruch) bez czynnego udziału chorego;
ćwiczenia izometryczne – czynne napinanie mięśni bez zmiany ich długości;
ćwiczenia czynno-bierne – ruch wykonywany jest biernie natomiast pacjent czynnie rozluźnia mięśnie;
ćwiczenia samowspomagane – pacjent siłą mięśni kończyny zdrowej wspomaga pracę osłabionych mięśni;
ćwiczenia w odciążeniu – wykonywanie ruchu przy odciążeniu przez terapeutę ćwiczonego odcinka ciała;
ćwiczenia czynne;
wyciągi;
ćwiczenia synergistyczne – pacjent siłą mięśni kończyny zdrowej wspomaga pracę osłabionych mięśni;
ćwiczenia oddechowe.
Ogólna – składa się z ćwiczeń części ciała nieobjętych chorobą:
ćwiczenia ogólnokondycyjne;
ćwiczenia gimnastyki porannej;
ćwiczenia w wodzie;
sport inwalidów.
Kinezyterapia stosowana jest w schorzeniach i dysfunkcjach narządu ruchu, w zespołach bólowych kręgosłupa, po zabiegach operacyjnych, po udarach mózgu, po zawale serca. Może być prowadzona indywidualnie, jednak korzystne jest organizowanie ćwiczeń grupowych, przede wszystkim w miejscu zamieszkania chorych. Kontakt z grupą i zawieranie nowych znajomości dają dodatkową mobilizację i motywację do ćwiczeń.. Jej celem jest utrzymanie lub poprawa zakresu ruchów w stawach, zwiększenie siły, mocy i wytrzymałości mięśniowej, poprawa koordynacji ruchów i wydolności ogólnej. Ponadto ćwiczenia fizyczne powodują zwiększenie masy kostnej. Dawka, rodzaj aktywności i forma ćwiczeń powinny być dostosowane do stanu pacjenta. Regularna aktywność fizyczna składa się z ćwiczeń aerobowych (wytrzymałościowych), siłowych (oporowych) oraz rozciągających. Ćwiczenia wytrzymałościowe, czyli marsz, bieg (z wyjątkiem pacjentów z dyskopatią), pływanie, jazda na rowerze powinny być wykonywane przynajmniej dwa razy w tygodniu. Ćwiczenia siłowe polegają na stopniowym zwiększaniu oporu przeciwstawianego pracującym dużym grupom mięśni ramion, obręczy barkowej i biodrowej, mięśniom kręgosłupa i kończyn dolnych. Codziennie zaleca się wykonywanie ćwiczeń rozciągających (gimnastyka) przez ok. 10-15 minut. Do innych metod rehabilitacji należy fizykoterapia, obejmująca światłolecznictwo, elektroterapię, hydroterapię, termoterapię, ultradźwięki, magnetoterapię, balneoterapię i masaż. Zabiegi te wykazują działanie przeciwbólowe, przeciwzapalne, rozluźniające i regenerujące. Stosowane przed ćwiczeniami podnoszą ich skuteczność.

Kilka rad co do promocji i wdrażania aktywności fizycznej w środowisku osób starszych
Co zrobić, aby seniorzy zechcieli poddać się terapii? Jak zwiększyć motywację do wykonywania ćwiczeń? Przede wszystkim należy podjąć tzw oddziaływanie informacyjne, a jest to proces składający się z pięciu etapów
Przede wszystkim należy przyciągnąć uwagę odbiorców, potem upewnić się, czy komunikat został właściwie zrozumiany. Kolejną fazą jest przyswojenie, czyli akceptacja, a następnie przechowanie informacji w pamięci – i w końcu działanie, czyli zmiana zachowania zdrowotnego.
W jaki sposób przekazać informację, aby zwiększyć skuteczność? Jedna z metod to ta, odwołująca się do lęków i niepokojów odbiorcy, jednak bez zbędnego straszenia. Oddziaływanie musi jasno i wyraźnie określać skalę, w jakiej negatywne zachowania zdrowotne prowadzą do szkodliwych skutków, które są rzeczywiste i mogą dotknąć także odbiorcę komunikatu. Następnie należy wyraźnie i bezpośrednio przedstawić sposoby uniknięcia zagrożenia. Wreszcie komunikat powinien przekonać odbiorcę, że podoła wymogom zalecanych działań profilaktycznych. Zmiana postaw nie jest jedyną metodą wpływania na zachowania zdrowotne.
I na samym końcu popularna i znana nam wszystkim metoda kary i nagrody
Nagradzane zachowanie wykazuje tendencję do powtarzania się, brak nagrody zaś lub kara prowadzi do zaniechania. Nagradzanie polega na pochwałach i uświadomieniu pozytywnych skutków zachowań zdrowotnych, takich jak lepsze samopoczucie i nastrój, większa wydolność organizmu itp.
Zanim rozpoczniemy nasze działania zdrowotne powinniśmy pamiętać o fakcie najistotniejszym, mianowicie: warunkiem skuteczności promocji aktywności fizycznej osób w starszym wieku jest odpowiednie zaangażowanie się edukatorów i ich głębokie przeświadczenie o konieczności i celowości swoich działań.
Ewa Piotrowska, Emilia Glugla
Przedstawione treści mają charakter edukacyjny, nie zastąpią profesjonalnej konsultacji lekarskiej.

Ból stawu rzepkowo-udowego
Ból stawu rzepkowo-udowego. Jak pomóc?
Postać choroby:
a) lateralizacja – przesunięcie rzepki kolanowej w prawo lub lewo
b) błona maziowa chroniąca rzepkę ulega zgrubieniu, stąd może pojawić się stan zapalny.
Objawy chorobowe:
a) ból pojawiający się podczas ruchu wyprostu bądź zgięcia stawu kolanowego,
b) dodatkowo bolesne „przeskakiwanie” rzepki w trakcie wyprostu kolana,
c) niemożność chodzenia, poruszania się.
Przyczyny choroby:
a) nadwaga
b) płaskostopie
c) długotrwała praca stojąca.
Terapia zalecana według indywidualnych wytycznych (wiek, waga, choroby współistniejące) :
a) technika mobilizacji rzepki kolanowej przyśrodkowo według koncepcji Muligana
– terapeuta uciska rzepkę do momentu, który pozostaje bezbolesny,
– obciąża ją jedynie siłą grawitacji
– łączenie ruchu biernego (czyli takiego, który wykonuje terapeuta, zadaniem pacjenta jest rozluźnić mięśnie) i mobilizacyjnego w płaszczyźnie powierzchni stawowych z czynnym ruchem kątowym (czyli przywodzeniem i odwodzeniem).
– wykonanie odpowiedniej liczby powtórzeń wyżej wymienionej procedury terapeutycznej;
b) masaż funkcyjny mięśnia czworogłowego kręgosłupa;
– mający na celu przywrócenie elastyczności i mobilności mięśni,
– łączy masaż tkanek z ruchem w stawie.
– terapeuta wykonuje precyzyjny ucisk na określoną część mięśnia, którą chce masować, i w tym momencie sam, bez pomocy pacjenta, wykonuje w stawie ruch, za który odpowiada dany mięsień. Praca pacjenta polega na rozluźnieniu mięśni.
– terapeuta rozciera mięsień na całej długości, dlatego za każdym razem przykłada opór w innym jego miejscu. Prowadząc ruch oddala przyczepy mięśniowe, rozciągając w ten sposób mięsień.
c) zalecenie zestawu ćwiczeń, których celem była kontrola ustawienia ruchów miednicy i tułowia
Haluksy, przyczyny, objawy i leczenie
Haluksy (paluch koślawy) to choroba zwyrodnieniowa polegająca na zniekształceniu stopy. Choroba dotyczy głównie kobiet (około 50% populacji kobiet), a przyczynia się do niej nadwaga, noszenie butów na wysokich obcasach, stojący tryb życia oraz płaskostopie.
Jak zapobiegać zniekształceniu palców?
Najistotniejszą sprawą w zapobieganiu powstawaniu haluksów jest noszenie wygodnego obuwia: nie za ciasnego i nie za wąskiego (precz spiczasne noski i wąskie czubki!), ćwiczenie palców stopy, rezygnacja z wysokich obcasów, niedopuszczanie do nadwagi (zdrowa dieta) i ćwiczenia fizyczne.
Jak leczy się haluksy
Po pojawieniu się pierwszych objawów koślawego palucha zacznij działać – przede wszystkim idź na konsultacje ortopedyczną. Lekarz obejrzy twoją stopę i wybierze najlepszą dla ciebie metodę na zapobieganie haluksów: wkładki ortopedyczne, gimnastykę korekcyjną czy fizykoterapię.
Najprostszymi metodami, do których mają dostęp pacjenci to:
plastry na haluksy czy żelowe osłony na haluksy – często wzbogacone o olejki o działaniu leczniczym, chroniące bolące miejsce,
kliny międzypalcowe, separatory, – przywracają palcom stóp właściwe ustawienie, zmniejszają ból i tarcie, szczególnie polecane w przypadku występowania haluksów i zachodzących na siebie palców lub odcisków miedzy palcami w początkowej fazie deformacji.
peloty (pelota – kropelka, poduszka, wkładka w kształcie kropli) żelowe, peloty w kształcie litery T, wkładki i półwkładki – dobrze wpływają na rozkład nacisku w stopie, zapobiegają płaskostopiu poprzecznemu i spowalniają rozwój koślawości palucha, można ich używać także nosząc także do buty na obcasie, – poduszki ochronne pod przodostopie – specjalnie przeznaczone dla pań, noszą szpilki,
silikonowe wkładki metatarsalne – przeznaczone szczególnie dla kobiet z płaskostopiem poprzecznym i haluksem; dzięki obecnej pelocie poprzeczne sklepienie stopy jest uniesione do góry, dzięki czemu korygowane jest ustawienie koślawego palucha,
opaska na haluksy – żelowa wkładka chroni przed otarciami i utrzymuje paluch we właściwej pozycji, korzystnie wpływa na rozkład nacisku na stopie i zapobiega osłabieniu mięśni i zniekształceniom kości,
aparaty korekcyjne na dzień lub na noc – skuteczne zarówno w profilaktyce jak i w leczeniu haluksów oraz w rehabilitacji po operacji. Aparaty te skutecznie znoszą ból i hamują pogłębianie się deformacji,
Hallufix – szyna zalecana w profilaktyce, jak i w leczeniu haluksów w fazie początkowej, przy niewielkiej deformacji, a także w przypadku zapalenia kaletki oraz w okresie pooperacyjnej rehabilitacji. Ta dynamiczna szyna może być stosowana bez problemu w dzień i jest alternatywą dla sztywnej szyny ograniczającej ruch. Koryguje płaskostopie poprzeczne, które jest jedną z przyczyn powstawania haluksów.
Jeśli zmianom zniekształcającym palce zacznie towarzyszyć ból, lekarz może zalecić ci stosowanie leków przeciwbólowych i przeciwzapalnych. Jeżeli dolegliwości bólowe i zniekształcenie są znaczne, a metody nie- operacyjne (zachowawcze) mało skuteczne
Kiedy konieczna jest operacja?
Rodzaj zastosowanej techniki operacyjnej zależy od stopnia deformacji palucha i pozostałych elementów stopy. Stosowane są metody operacyjne, takie jak:
korekcja dokonywana wyłącznie na tkankach miękkich, to znaczy torebce stawowej i ścięgnach z częściową resekcją głowy kości śródstopia w przypadkach mało zaawansowanej wady.
osteotomia Chevron – rodzaj osteotomii wykonywany w niektórych przypadkach palucha koślawego. Osteotomia jest dokonywana w obrębie głowy i kości śródstopia.
osteotomie klinowe i półkuliste – wykonywane w przypadku palucha koślawego polegające na wycięciu klina kostnego w obrębie kości i ewentualne jego usunięciu lub przemieszczeniu w inne miejsce celem korekcji deformacji.
metoda Scarf, jest możliwość wczesnego obciążenia operacyjnej kończyny oraz stabilne zespolenie odłamów pozwalające na leczenie bezgipsowe. Pacjenci w bardzo krótkim czasie od operacji (2-3 doby) mogą obciążyć stopę korzystając z butów pooperacyjnych (do chodzenia). Po nie mniej niż 6 tygodniach pacjenci powracają do chodzenia w obuwiu codziennym.
Jaki sport jest najlepszy dla chorego z cukrzycą
1. Wysiłek fizyczny w leczeniu cukrzycy
Za umiarkowany uważa się wysiłek fizyczny w cukrzycy trwający minimum 30 minut, powtarzany co najmniej 3 razy w tygodniu. Umiarkowana i przede wszystkim systematyczna aktywność fizyczna wywołuje w organizmie cukrzyka wiele korzystnych efektów, m.in.:
ułatwia zmniejszenie nadmiernej masy ciała,
zwiększa wrażliwość tkanek na insulinę (czyli przy takim samym jej stężeniu więcej glukozy przechodzi z krwi do komórek),
pomaga lepiej kontrolować poziom cukru we krwi,
obniża ryzyko rozwoju późnych, niekorzystnych następstw cukrzycy.
1.1. Aktywność fizyczna a hipoglikemia

W czasie wysiłku fizycznego poziom insuliny gwałtownie spada. Jednak u cukrzyków organizm sam nie ureguluje wahań. Gdyż insulina podawana jest w sposób zewnętrzny. Przy braku u Największe zmiany w poziomie insulinowym dokonują się dwie godziny od podania szybko działającego analogu insuliny, oraz po 3-4 godzinach od podania insuliny szybko działającej.
Aby zatem zapobiec hipoglikemii związanej z wysiłkiem należy przestrzegać kilku ważnych zasad:
mierzyć poziom cukru we krwi przed, w trakcie i kilka godzin po wysiłku,
w zależności od tego poziomu i przyjętego posiłku zmniejszyć zaplanowaną dawkę insuliny lub spożyć dodatkową porcję węglowodanów (cukrów),
unikać cięższego wysiłku w okresie szczytu działania insuliny,
nie podawać insuliny w okolice ciała najintensywniej uczestniczące w wysiłku.
Należy również pamiętać o tym, że gdy planowany wysiłek ma miejsce w czasie ustępowania działania insuliny długo działającej może dojść do sytuacji odwrotnej czyli hiperglikemii, czyli byt wysoki poziom cukru we krwi. Do objawów hiperglikemii należą: nadmierne pragnienie, wysychanie w ustach, częstomocz, chudnięcie, nadmierna senność.
3. Rodzaje ćwiczeń dla cukrzyków
Znane są różne rodzaje ćwiczeń dla cukrzyków, które pozytywnie wpływają na organizm. Można je podzielić na 4 grupy:
ćwiczenia aerobowe,
trening siłowy,
ćwiczenia rozciągające,
sposoby na zachowanie aktywności w ciągu dnia.
Warto wykonywać ćwiczenia ze wszystkich czterech grup. Ćwiczenia aerobowe przyspieszają bicie serca, ćwiczą mięśnie i poprawiają oddech. Zacznij od 5-10 minut dziennie i stopniowo zwiększaj ilość wysiłku fizycznego do około pół godziny.

Jakie przykładowe ćwiczenia aerobowe warto wykonywać?
energiczny spacer,
taniec,
zajęcia aerobiku (w umiarkowanym tempie),
pływanie lub aerobik wodny,
tenis,
jazda na rowerze tradycyjnym lub stacjonarnym.
TJak poprawić sprawność fizyczną na co dzień?
zamiast jeździć samochodem, jak najwięcej spaceruj,
nie używaj windy – skorzystaj ze schodów,
codziennie zrób coś w domu, pielęgnuj ogródek, odkurz mieszkanie lub skoś trawnik,
wracając do domu, wysiądź dwa przystanki wcześniej.
Ćwiczenia dla cukrzyków nie powinny być zbyt intensywne, ale nie warto też z tego powodu rezygnować z jakiejkolwiek aktywności fizycznej. Przy odrobinie dobrej woli wyżej wymienione ćwiczenia i wskazówki można wprowadzić w życie bez większego problemu. Będzie to z korzyścią dla całego ciała.
3.1. Bieganie i cukrzyca
Tego typu ćwiczenie jest wskazane dla cukrzyków, jednak pod warunkiem, że nie dojdzie do niedocukrzenia. Aby tego uniknąć warto odpuścić z intensywnym treningiem, ponadto należy pamiętać, że konieczne może być zmniejszenie dawki insuliny

Oto kilka wskazówek dotyczących treningu biegania podczas cukrzycy:
mierz poziom cukru we krwi przed bieganiem i po bieganiu,
przed bieganiem zjedz posiłek węglowodanowy – najlepszą opcją jest jedzenie pełnoziarniste, czyli ciemne pieczywo, brązowy ryż, płatki owsiane, kasze,
unikaj biegania (i innego dużego wysiłku fizycznego), kiedy poziom glukozy we krwi jest na najwyższym poziomie,
przed podjęciem intensywnego wysiłku poradź się swojego lekarza.
pamiętaj, że poziom cukru we krwi może spaść nawet parę godzin po wysiłku. Bądź na to przygotowany, mając pod ręką pełnowartościową przekąskę,
jeśli bieganie nie jest bardzo forsujące, możesz biegać codziennie. Jeśli jest bardziej intensywne, ogranicz treningi do 3 dni w tygodniu,
zawsze pamiętaj o rozgrzewce (około 5-10 minut) oraz o tym, że bieg nie musi być intensywny, by dobrze wpłynął na twoją wagę, zdrowie oraz spadek poziomu glikemii. Po bieganiu wykonaj kilka ćwiczeń rozluźniających i rozciągających.
Kontrola glikemii – kiedy należy zrezygnować z uprawiania sportu?
bardzo wysokie stężenie glukozy we krwi,
obecność acetonu w moczu.
Objawy powysiłkowego niedocukrzenia krwi to:
senność,
zawroty głowy,
drżenie mięśni,
osłabienie,
ból brzucha,
przyspieszone tętno.
Objawy powinny ustąpić po zaprzestaniu wysiłku i zjedzeniu posiłku węglowodanowego. Mimo pojawiania się wyżej wymienionych symptomów, cukrzycy nie powinni rezygnować z aktywności fizycznej, ponieważ na dłuższą metę przyniesie ona wiele korzyści.

O zawale serca w pigułce
1. Czym jest zawał serca?
Zawał serca inaczej Ostry Zespół Wieńcowy to stan nagły, w którym przepływ krwi w jednej lub więcej tętnic wieńcowych zostaje zahamowany lub znacznie ograniczony. Powoduje to niedokrwienie części mięśnia sercowego, który zasilany jest przez zablokowaną tętnicę i z czasem prowadzi do martwicy tej części mięśnia. Obumieranie komórek serca od momentu zawału rozwija się dynamicznie i tylko szybka pomoc medyczna może zatrzymać ten proces!

2. Przyczyny zawału serca:
– pęknięcie niestabilnej blaszki miażdżycowej,
– wynik skurczu tętnicy wieńcowej, utraty krwi,
– wynik znacznego wzrostu czynności serca,
– powikłaniem angioplastyki wieńcowej,
– otyłość, stres
– zbyt niska ilość cukru we krwi,
– stosowanie preparatów antykoncepcyjnych

3. Objawami choroby są najczęściej:
ból w klatce piersiowej, nasilający się przy wysiłku, niemający związku z oddechem ani pozycją ciała, często promieniujący do szyi, żuchwy, kończyny górnej, okolicy międzyłopatkowej czy nadbrzusza,
duszność,
nudności,
zlewne poty,
utrata przytomności,
bóle brzucha,
zatrzymanie krążenia.

4. Udzielanie pomocy:
1. Jak najszybciej zawiadomić pogotowie
2. Ułożyć chorego w pozycji siedzącej tak, by jego tułów znajdował się powyżej nóg (najlepiej oprzeć go o ścianę, czy siebie)
3. Ułatwić oddychanie poprzez rozpięcie kurtki, swetra itp.
4. Nałożyć (jeśli jest taka możliwość) ciepłe, mokre okłady na dłonie
5. Jeśli istnieje potrzeba, należy zastosować sztuczne oddychanie połączone z masażem serca.

5. Leczenie
a) leczenie rewaskularyzacyjne może obejmować angioplastykę wieńcową, pomostowanie aortalno-wieńcowe lub leczenie fibrynolityczne
b) farmakoterapia to przede wszystkim leki zmniejszające krzepliwość krwi, stabilizujące blaszkę miażdżycową i zmniejszające zapotrzebowanie mięśnia sercowego na tlen.
c) rehabilitacja kardiologiczna, mająca na celu poprawę jakości życia, wydolności fizycznej oraz funkcjonowania pacjentów. Składają się na nią następujące działania:
– pionizacja, czyli nauka siadania i wstawania,
– ćwiczenia oddechowe, oklepywania (dla lepszego odksztuszania wydzieliny płucnej,
– ćwiczenia czynne kończyn chroniące przed zanikiem mięśni.
modyfikacja stylu życia i wtórna prewencja z prawidłową kontrolą czynników ryzyka są nieodzownymi elementami leczenia po zawale serca.

Osteoporoza - złodziej kości
Co to jest osteoporoza?
Osteoporoza (łac. osteoporosis, dawna nazwa zrzeszotnienie kości) – stan chorobowy charakteryzujący się postępującym ubytkiem masy kostnej, osłabieniem struktury przestrzennej kości oraz zwiększoną podatnością na złamania.

II. Podział osteoporozy i charakterystyka poszczególnych odmian jednostek chorobowych:

1.Osteoporoza pierwotna, w przebiegu której możemy wyróżnić następujące postaci;
a) osteoporoza idiopatyczna – To postać bardzo rzadko występująca, o nie znanej etiologii będąca pierwotną chorobą tkanki kostnej. W zależności od czasu jej wystąpienia rozróżniamy następujące rodzaje:
osteoporoza dziecięca
osteoporoza młodzieńcza
osteoporoza dorosłych w średnim wieku
b) osteoporoza inwolucyjna –występująca najczęściej. W tej grupie chorób wyróżniamy postaci takie jak:
osteoporoza pomenopauzalna (typ I osteoporozy) Głównym czynnikiem prowadzącym do jej rozwoju jest niedoczynność jajników nasilająca się najwyraźniej po 50 roku życia,
osteoporoza w wieku podeszłym (typ II osteoporozy) – dotyczy głównie osób starszych w wieku powyżej 70 lat, częściej kobiet niż mężczyzn Przyczyną osteoporozy jest niedoborów wapnia związany z gorszym wchłanianiem z jelit i nerek, zmniejszenie poziomu witaminy D, testosteronu oraz zmniejszenie aktywności fizycznej.
2. Osteoporoza wtórna:
a) zaburzenia gruczołów wydzielania wewnętrznego może wystąpić w przebiegu:
nadczynności i niedoczynności kory nadnerczy,
nadczynności i niedoczynności tarczycy,
zaawansowanej cukrzycy,
nadczynności przytarczyc,
niedoczynności gruczołów płciowych (jądra, jajniki),
niedoboru hormonu wzrostu.
b) przewlekłe choroby przewodu pokarmowego związane z zaburzonym wchłanianiem wapnia
nietolerancja laktozy,
zespoły złego wchłaniania,
zespoły złego trawienia,
zespoły poresekcyjne –czyli zaspoły objawów będących wynikiem chirurgicznego usunięcia żołądka lub jego części.

c) przyczyny jatrogenne
Osteoporoza rozwija się jako jedno z działań leczenia np. sterydami

d) choroby narządu ruchu i tkanki łącznej
reumatoidalne zapalenie stawów,
choroba zwyrodnieniowa stawów,
długotrwałe unieruchomienie,
martwica jałowa kości.

e) choroby nowotworowe

szpiczak mnogi
białaczka szpikowa
chłoniak
przerzuty (do kości)

f) Inne:
– przewlekłe choroby nerek prowadzące do ich niewydolności,
– przewlekłe choroby wątroby o znacznym stopniu zaawansowania,
– przewlekłe stosowanie niektórych leków,

i) choroby wrodzone prowadzące do osteoporozy

· kruchość kości
zespół Ehlersa-Danlosa (ESD) – grupa chorób genetycznych, charakteryzująca się nadmierną elastycznością skóry oraz stawów, z często współistniejącym utrudnionym gojeniem ran.
zespół Marfana – choroba genetyczna tkanki łącznej, charakteryzująca się dużą zmiennością fenotypową. Zmiany narządowe w przebiegu zespołu Marfana dotyczą całego organizmu, niemniej najbardziej charakterystyczne to te związane z narządem wzroku, układu ruchu, serca i naczyń krwionośnych

|III. Czynniki ryzyka wystąpienia osteoporozy:

uwarunkowania genetyczne,
szczupła budowa ciała (mniejsze obciążenie),
nieprawidłowa dieta (ubogobiałkowa oraz ubogowapniowa),
długotrwałe unieruchomienie,
picie alkoholu, zwłaszcza w młodym wieku,
palenie papierosów,
przyjmowanie niektórych leków,
współwystępujące choroby: cukrzyca, reumatoidalne zapalenie stawów, kamica nerkowa, choroba Cushinga, zespół Cushinga, niedoczynność przysadki
niedobór witaminy D.

IV. Objawy chorobowe:

W początkowej fazie, choroba przebiega bezobjawowo.
Do najczęstszych objawów klinicznie jawnej osteoporozy należą:
bóle kości długich pod wpływem obciążenia,
obniżenie wzrostu (złamania kompresyjne kręgów) i ból kręgosłupa oraz powstanie nadmiernej kifozy piersiowej (garb starczy),
złamania kości przy niewielkich urazach (szczególnie niebezpieczne są złamania szyjki kości udowej, ale często łamie się kość ramienna.

V. Profilaktyka i leczenie

Celem leczenia jest zapobieganie złamaniom kości, co osiąga się przez zwiększenie masy kostnej, zapobieganie jej ubytkowi i poprawę wewnętrznej struktury kości.
a) działania profilaktyczne
– usunięcie lub minimalizacji czynników prowadzących do osteoporozy,
– usunięcie, a także uzupełnianie niedoborów żywieniowych wapnia, witaminy D oraz białka,
– uprawianie sportu, aby wzmocnić kości i mięśnie odpowiadające za stabilizację postawy.
b) działania lecznicze
Badaniem służącym rozpoznaniu osteoporozy jest badanie densytometryczne kośćca, które określa gęstość mineralną kości ang BDM,
Wykorzystuje się również w diagnostyce badania laboratoryjne poziomów m.in. wapnia, fosforu oraz biopsję kości.
c) fizjoterapia
zapobieganie bólowi: ostrożny masaż, masaż podwodny, fango, elektroterapia, ćwiczenia czynne w odciążeniu,
budowa siły mięśniowej: ostrożne ćwiczenia oporowe, krótkie napięcia, pozycja stabilna, kręgosłup najlepiej w pozycji poziomej,
postawa i ruchomość w stawach: ćwiczenia mięśni posturalnych, nauka prawidłowej postawy,
d) wertebroplastyka to nowoczesna metoda leczenia złamań kompresyjnych kręgosłupa powstałych między innymi w wyniku przebiegu osteoporozy. Zabieg wykonuje się na sali radiologii zabiegowej, w znieczuleniu miejscowym, pod kontrolą aparatu rentgenowskiego. Do trzonu kręgu wprowadza się igłę i wypełnia się go cementem kostnym. W odróżnieniu od klasycznej operacji jest to procedura znacznie mniej inwazyjna, a przez to mniej obciążająca pacjenta.

VI. Osteoporoza a dieta
Osteoporoza należy do grupy chorób, w których dieta ma duże znaczenie. Podczas konstruowania modelu odżywiania, który ma chronić przed osteoporozą, obowiązują ogólne zasady żywienia racjonalnego. Szczególny nacisk kładzie się jednak na spożywanie pokarmów bogatych w wapń i witaminę D; niekoniecznie jednak nabiału, ale raczej wzbogaconego mleka sojowego, kiełków, zielonych warzyw liściastych.

Rehabilitacja w chorobie zwyrodnieniowej kolana
Rehabilitacja w chorobie zwyrodnieniowej stawu kolanowego
Istota choroby
Zwyrodnienie stawu kolanowego (łac. Gonarthosis) – przedwczesne zużycie i zwyrodnienie tkanek tworzących staw. związane jest zazwyczaj z urazami powodującymi uszkodzenia łękotek oraz wiązadeł krzyżowych. Schorzenie najczęściej rozpoczyna się od zmian w stawie rzepkowo-udowym, następnie w stawie udowo-piszczelowym. Zmiany zwyrodnieniowe nasilają się powoli, stopniowo w miarę jak postępuje niszczenie chrząstki.
Postaci chorobowe:
a) postać pierwotna – charakteryzuje się równoczesnym występowaniem zmian w obu stawach,
b) postać wtórna – najczęściej rozwija się w wyniku oddziaływania na powierzchnie stawowe sił przekraczających wytrzymałość chrząstek stawowych, co po pewnym czasie prowadzi do ich trwałego uszkodzenia
Przyczyny:
a) urazy stawu kolanowego: skręceniem stawu kolanowego, uszkodzeniem aparatu więzadła kolana, uszkodzeniem łękotek itd. oraz zmianami w układzie szkieletowo-mięśniowym kończyn dolnych czy kręgosłupa, co prowadzi do zmian w rozkładzie obciążeń stawów kolanowych.
b) nadwaga i otyłość, starzenie się organizmu oraz zaburzenia endokrynologiczne: niedoczynność tarczycy, akromegalia, choroby ogólnoustrojowe, np. cukrzyca oraz przewlekłe stany zapalne stawów (w takich chorobach jak reumatoidalne zapalenie stawów oraz dna moczanowa).
c) obecność krwiaka pourazowego.
Objawy:
a) sztywność stawów po wstaniu z łóżka,
b) trudności w kucaniu oraz wyprostowaniu nóg,
c) obrzęk i ciepłota stawów kolanowych po wysiłku,
d) słyszalne zgrzyty, skrzypienia w stawie.
e) ból, często uniemożliwiający chodzenie, ustępujący po spoczynku.
Leczenie:
1. zmniejszenie wagi ciała,
2. leczenie zachowawcze:
a) zastosowanie niesteroidowych leków przeciwzapalnych, leków wspomagających regenerację chrząstki stawowej oraz, czasami, preparatów kwasu hialuronowego wspomagających metabolizm chrząstki stawowej
b) zastosowanie kinezyterapii (leczenie ruchem),
c) zastosowanie fizykoterapii – zabiegów z zakresu elektroterapii. Metodyka wykonania zabiegu w przypadku stawu kolanowego opiera się na poprzecznym ułożeniu elektrod, przy czym elektrodę czynną – katodę, przykłada się w miejscu bolesnym. Czas trwania zabiegu wynosi zwykle 2-8 minut, a dla uzyskania pożądanego efektu zaleca się przeprowadzenie serii 6-10 powtórzeń, wykonywanych codziennie lub co drugi dzień.
d) prądy stałe; jonoforezę lub rzadziej; galwanizację. elektrodę czynną umieszcza się w obrębie zmian chorobowych, a bierną w odpowiedniej od niej odległości, stosując poprzeczny (przez staw) lub podłużny przepływ prądu. W przypadku jonoforezy, pod elektrodą czynną umieszcza się podkład z odpowiednim roztworem leku o działaniu przeciwbólowym, np. salicylan sodu, chlorowodorek lignokainy , naproxen , bądź też przeciwzapalnym, np. chlorek wapnia, hydrokortyzon. Z reguły stosuje się czuciowo-progową dawkę prądu tj. około 0,2 mA/cm2.
e) leczenie operacyjne stosuje się w bardziej zaawansowanych stadiach choroby. Wykonuje się artroskopię, czasem ostekomie korekcyjne.
a) niekiedy konieczna jest wymiana stawu na sztuczny, wstawienie protezy, alloplastyka stawu kolanowego
Pomimo, iż staw kolanowy nie należy do stawów o najbardziej skomplikowanej funkcji, zaliczany jest on do stawów najbardziej narażone na wystąpienie choroby zwyrodnieniowej. Zwyrodnienie stawu kolanowego (gonarthrosis) jest chorobą przewlekłą, niezapalną o wieloczynnikowej etiologii, występującą w dwóch możliwych formach: pierwotnej lub wtórnej. Pierwotna choroba zwyrodnieniowa kolan, charakteryzuje się równoczesnym występowaniem zmian w obu stawach, Forma wtórna, najczęściej rozwija się w wyniku oddziaływania na powierzchnie stawowe sił przekraczających wytrzymałość chrząstek stawowych, co po pewnym czasie prowadzi do ich trwałego uszkodzenia. Zwyrodnienie stawu kolanowego, dotyka głównie kobiet i występuje najczęściej po 50. roku życia, a czynnikami wywołującymi są przede wszystkim: nadwaga, praca stojąca oraz nieprawidłowości w budowie stóp. Pierwsze zmiany w przebiegu choroby umiejscawiają się najczęściej na tylnej powierzchni rzepki. Ich objawem jest silny ból, pojawiający się podczas wchodzenia po schodach, będący efektem ucisku rzepki w trakcie ruchu zgięcia stawu kolanowego. Rzadszą przyczyną zmian zwyrodnieniowych jest uszkodzenie łąkotek na nasadzie bliższej kości piszczelowej, w wyniku czego następuje zwężenie przestrzeni stawowej, czemu towarzyszy powstawanie osteofitów. Ból pojawia się najczęściej podczas stania i chodzenia. W dalszym przebiegu choroby występuje zazwyczaj wtórny proces zapalny z towarzyszącym wysiękiem, ograniczenie ruchomości stawów prowadzące do przykurczów, a także zniekształcenia stawowe w postaci koślawości lub szpotawości

Leczenie
W leczeniu zachowawczym choroby zwyrodnieniowej stawu kolanowego, oprócz stosowania preparatów farmakologicznych i kinezyterapii (leczenia ruchem), nie do przecenienia jest wykorzystywanie różnorodnych zabiegów fizykalnych. Pierwszą grupą zabiegów stosowanych są zabiegi z zakresu elektroterapii. Metodyka wykonania zabiegu w przypadku stawu kolanowego opiera się na poprzecznym ułożeniu elektrod, przy czym elektrodę czynną – katodę, przykłada się w miejscu bolesnym. Czas trwania zabiegu wynosi zwykle 2-8 minut, a dla uzyskania pożądanego efektu zaleca się przeprowadzenie serii 6-10 powtórzeń, wykonywanych codziennie lub co drugi dzień. Rezultatem działania prądów jest także powstawanie w tkankach substancji mających właściwości rozszerzania naczyń krwionośnych. W ramach leczenia można również zastosować prądy stałe; jonoforezę lub rzadziej; galwanizację. W zabiegach tych elektrodę czynną umieszcza się w obrębie zmian chorobowych, a bierną w odpowiedniej od niej odległości, stosując poprzeczny (przez staw) lub podłużny przepływ prądu. W przypadku jonoforezy, pod elektrodą czynną umieszcza się podkład z odpowiednim roztworem leku o działaniu przeciwbólowym, np. salicylan sodu, chlorowodorek lignokainy , naproxen , bądź też przeciwzapalnym, np. chlorek wapnia, hydrokortyzon. Z reguły stosuje się czuciowo-progową dawkę prądu tj. około 0,2 mA/cm2, w czasie 15-20 minut. Zabiegi wykonuje się codziennie lub co drugi dzień, w serii 10-20 powtórzeń. Jedną z częściej stosowanych metod elektroleczniczych, w przypadku choroby zwyrodnieniowej kolan, są prądy interferencyjne (prądy Nemeca), Maksymalny czas trwania zabiegu w przypadku prądów średniej częstotliwości wynosi około 15 minut, a dawkowanie natężenia jest uzależnione od indywidualnej wrażliwości chorego.

Kolejnym aspektem jest powzięcie środków zaradczych. Ponadto opis zabieg

Zwyrodnienie kręgosłupa - warto wiedzieć
1. Jak możemy określić zwyrodnienia?
To przecież nic innego jak przedwczesne zużycie i zniekształcenie kręgów i stawów kręgowych. Najczęściej zwyrodnieniu ulega odcinek szyjny i lędźwiowy kręgosłupa. Występuje zazwyczaj u ludzi starszych w wyniku zużycia organizmu, ale może także wystąpić u ludzi młodych.
2. Jakie są konsekwencje lekceważenia choroby zwyrodnieniowej?
– zaburzenia w ruchomości kręgosłupa,
– zmniejszeniem siły mięśni kończyn,
– silne bóle, drętwienia
– brak czucia w kończynach,
– inwalidztwo

3. Skąd biorą się zwyrodnienia w kręgosłupie?
Przyczyn jest oczywiście wiele. Oto najczęstsze schorzenia związane z bólem kręgosłupa:
Uszkodzenia krążka międzykręgowego – może być spowodowane przeciążeniem, urazem lub zwiększonym napięciem mięśni
– Ból odcinka lędźwiowego – przyczyna są tutaj zwyrodnieniowe kręgów, napięcie mięśni bądź neuropatia
– Ból pleców – z powodu zmian w kręgosłupie i zwiększonego napięcia mięśni, powstaje ból odczuwalny na wysokości łopatek, promieniujący w obie strony ciała.
– Ból szyi i karku – bardzo obecnie częsta dolegliwość, pojawiająca się jako efekt siedzącego, zwykle przed telewizorem czy komputerem, trybu życia.
– Napięcie mięśniowe – silny stres oraz ciężka lub jednostajna praca, mogą powodować stałe, przedłużające się napięcie mięśni grzbietu, co w konsekwencji prowadzi do bóli na różnej wysokości kręgosłupa.

4. Objawy choroby zwyrodnieniowej:
– bóle i sztywność kręgosłupa przy porannym wstawaniu, które mijają po tzw. „rozruszaniu się”,
bóle mogą wystąpić po długotrwałej, wymuszonej pozycji ciała i niektórych ruchach,
– ból nasila się podczas zmian pogodowych,
– wzmożone napięcie mięśni przykręgosłupowych.
– rwa kulszowa
– promieniowanie bólu do innych części ciała.
5. Leczenie choroby zwyrodnieniowej:
Nie ma możliwości cofnięcia zmian zwyrodnieniowych. Nożna natomiast spowolnić chorobę.
leczenie zachowawcze i operacyjne
zmiana stylu życia: obniżenie wagi ciała, wykonywanie odpowiednich ćwiczeń (bardzo korzystne jest pływanie).

rehabilitacja ruchowa,
fizykoterapia przeciwbólowa,
– zastosowanie leków przeciwbólowych i rozluźniających

Leczenie operacyjne stosuje się, gdy leczenie zachowawcze nie przynosi efektów. Metoda zabiegu zależy od rodzaju dolegliwości bólowych

Zesztywniające zapalenie stawów kręgosłupa
Nauka o wychowaniu fizycznym mówi, iż sport to każda forma aktywności fizycznej, ale także i umysłowej, podejmowana dla przyjemności lub współzawodnictwa, zbiorowego lub indywidualnego oczywiście również „rywalizacji” z samym sobą.
Synonimami sportu mogą być rekreacja i turystyka. Różnicujemy je tym, że sport charakteryzuje min. przestrzeganie szeregu reguł obowiązujących w danej dyscyplinie.
Rekreacja natomiast podejmowana jest w ramach naszego miejsca zamieszkania i stanowi bardzo łatwy sposób na spędzanie wolnego czasu. Różni się nieco od turystyki, którą zazwyczaj rozpoczynamy w momencie podróży, dalszej lub bliższej a jej celem jest poznanie innych ludzi i ich kultur. Jest ciekawą formą, jednak nie zawsze możliwą do uskutecznienia ze względu na problemy logistyczno-finansowe.
Sport jest mi bliski, w związku z tym zawsze w mowie potocznej będzie używany zamiennie ze słowami rekreacja i turystyka.
Zadając pytanie czy sport to zdrowie odpowiemy zazwyczaj, że tak, ale czy zawsze?
Kiedy widzimy zawodowych sportowców ich heroiczną walkę z czasem, dystansem czy przeciwnikiem i kiedy słyszymy o ich licznych kontuzjach, próbach osiągnięcia celu w niedozwolony farmakologicznie sposób zastanawiamy się czy na pewno? Można byłoby w tym momencie rozpocząć polemikę i pewnie nie skończyłaby się prędko.
Stąd pozostanę przy sporcie przez małe „s”. Bo co powiemy o kuracjuszach sanatorium, którzy wyruszają na wycieczkę z kijami do nordic wolking lub też, kiedy nasz znajomy, wracając zmęczony po godzinie lub dwóch w tygodniu z „treningu” piłki nożnej lub siatkówki lub kiedy z naszymi dziećmi gramy w ogrodzie? Czy to dobre dla nas czy nie? A co powiemy, kiedy o godzinie 2 w nocy gramy z przyjacielem w skłosza, bo tylko wtedy sala jest wolna lub też, co powiemy o sobie, kiedy regularnie trzy do czterech razy w tygodniu od wielu lat uprawiamy rożne formy ruchu?
Czy możemy jednoznacznie stwierdzić, że jest to dobre dla naszego organizmu? Czy godzina tygodniowo spędzona na basenie jeszcze nie jest a dwie lub trzy już tak? Kto potrafi jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie?
Nie jest moim celem udowadniać wyższości dwóch godzin sportu w tygodniu nad jedną i wyższości jazdy na rowerze nad pływaniem. Chciałbym jedynie doprowadzić do refleksji, która miałaby na celu spowolnienie naszego trybu życia i zweryfikowaniu go pod kątem zdrowia.
Spróbujmy od dzisiaj zrobić dla siebie więcej niż do tej pory.
Podpowiem jedynie, żeby uprawiać sport systematycznie i na wielu płaszczyznach. Nie skupiać się na jednym monotonnym ruchu tylko wybrać dwie, trzy rożne formy aktywności.
Byłoby idealnie, aby na początku pomógł nam specjalista w danej dyscyplinie lub w przypadku zmian zdrowotnych fizjoterapeuta.

Dlaczego warto?

Jest wiele chorób, metabolicznych min. cukrzyca czy otyłość; reumatycznych, Reumatoidalne Zapalenie Stawów i Zesztywniające Zapalenie Stawów Kręgosłupa czy za American College of Rheumatology różnego rodzaju urazy i ich skutki, których nie doświadczylibyśmy na sobie lub też ich przebieg byłby łagodniejszy gdybyśmy dbali o siebie. Sport, odpowiednia dieta, właściwy tryb dnia i nocy oraz umiejętność radzenia sobie ze stresem to pierwszy krok do tego, aby żyło nam się lepiej.

Jeżeli jednak doświadczymy jednej z tych chorób warto wiedzieć, co należy robić a czego unikać.
Jedną z chorób, z którą możemy się spotkać w naszym życiu jestZesztywniająceZapalenie Stawów Kręgosłupa (chorobaBechterewa).
Leczenie jest kompleksowe i obejmuje:
farmakologię, przeciwbólową i przeciwzapalną
operacyjne – korekta wtórnych zniekształceń
psychoterapia: u chorych często pojawia się nerwica neurasteniczna, czasem depresja co uzasadnia wprowadzenie psychoterapii już we wczesnym etapie ZZSK ale przede wszystkim rehabilitację:
fizykoterapię, przeciwbólową i przeciwzapalną: ciepło, światłolecznictwo, elektryzację (prądy diadynamiczne i jontoforeza), balneologię (gorące zawijania borowiną, kąpiele siarczkowo – siarkowodorowe, kąpiele solankowe. Wszystkie kąpiele muszą mieć temperature powyżej 36st.C), w pierwszym okresie choroby duże opóźnienie w postepie dają ultradźwięki na stawy biodrowo – krzyżowe, łaźnia parowa, gorące kąpiele, parafina na kręgosłup, masaż ręczny i podwodny
kinezyterapia: przeciwbólowa, rozluźniająca, odciążająca

Celem kinezyterapii jest:
maksymalne opóźnienie procesu zesztywnienia z ukierunkowaniem sztywnienia w pozycji wyprostnej
zachowanie zdolności wentylacyjnych dla zapewnienia wydolności krążeniowo – oddechowej
zachowanie samoobsługi i lokomocji
zapobieganie deformacjom, przykurczom i ich likwidacja

Chorzy wymagają zaopatrzenia ortopedycznego z chwilą pojawienia się zmian zapalnych i
zesztywnienia jednego lub obu stawów biodrowych. Dla odciążenia stosuje się:
chodzenie przy balkoniku
kule pachowe
kule łokciowe
laski.

Niektórzy zalecają noszenie gorsetów ortopedycznych do czasu wygaśnięcia choroby lub do zakończenia sztywnienia kręgosłupa, zdejmując go kilkakrotnie w ciągu dnia do ćwiczeń. Chory nosiłby taki gorset nawet kilkadziesiąt lat, co w praktyce się nie zdarza. Jest wieluprzeciwników gorsetów, uważają oni, że gorset jest konieczny u tych chorych, u których mimo ćwiczeń szybko postępuje choroba i zmiany w postawie.U pozostałych wystarczy systematyczna gimnastyka. Gorset gipsowy jest konieczny po zabiegu operacyjnym. Często prowadząc ćwiczenia dla zmniejszenia bólów podaje się leki przeciwbólowe. Dodajesię także zabiegi fizykalne. W I okresie choroby należy utrzymać pełną ruchomośćkręgosłupa, stawów kończyn i klatki piersiowej, wzmacniamy także mięśnie. Duży nacisk kładziemy na:
ćwiczenia i gimnastykę poranną
ćwiczenia w basenach
pływanie, głównie grzbiecie
gry sportowe
spacery na trasach o różnej długości i różnych kątach nachylenia oraz ćwiczenia
oddechowe i staramy się przywrócić ewentualnie utracony żebrowytor oddychania.

Zapobiegając niekorzystnym zmianom w postawie ciała wprowadzamy ćwiczenia wzmacniające prostownik grzbietu oraz mięśnie cofające barki. Jeśli pacjent jest młody ćwiczenia są intensywne. Nie wolno stosować ćwiczeń w postaci skoków i podskoków. U starszych intensywność ćwiczeń mniejsza ze względu na zaburzenia wentylacji i ewentualnezmiany w układzie krążenia.

Rehabilitacja ogólno – kondycyjna w ZZSK jest ukierunkowana na:
wzmocnienie prostowników grzbietu, stawów kolanowych, stawów biodrowych, karku; tempo ćwiczeń wolne, forma zadaniowa, najlepsze pozycje do ćwiczeń to leżenie przodem lub klęk podparty, najgorsza pozycja to leżenie tyłem
ćwiczenia oddechowe, w pierwszej fazie choroby angażujące torpiersiowy i poprawiające ruchomość klatki piersiowej, w drugiej fazie choroby ćwiczony jest jużtylko tor brzuszny
wzmacnianie mięśni w systemie bloczkowo – ciężarkowym lub na atlasie oraz ćwiczenia izometryczne, głównie chodzi tu o prostowniki grzbietu i mięśnie brzucha, prostowniki stawów biodrowych, mięśnie ściągające łopatki.

Rehabilitacja w stanie ostrym ZZSK
Chory leży w łóżku. W leżeniu na wznak konieczne jest umieszczenie wałeczka pod odcinkiem lędźwiowym kręgosłupa, a ułożenie kończyn górnych należy często zmieniać. 2 – 3 razy dziennie pacjent powinien leżeć na brzuchu po 20 – 30 minut. Są podawane leki przeciwzapalne i przeciwbólowe. Koniecznie wykonujemy kilka razy dziennie ćwiczeniaoddechowe, ćwiczeń izometrycznych, prostych ćwiczeń czynnych w leżeniu. Przy bardzo ostrym stanie zapalnym w stawie należy go unieruchomić na 4 – 5 dni. Ćwiczenia bierne sąrzadko wykonywane u chorych na ZZSK, tylko u tych, którzy unikają ruchów w obawie przedbólem. Jeżeli w danym stawie rozpoczyna się stan zapalny to natychmiast musimy przeciwdziałać tworzącemu się w nim przykurczowi poprzez odpowiednie ułożenie, wyciągi, szyny korekcyjne, obciążanie kończyn woreczkami z piaskiem. Czas przebywania w łóżku skracamy do minimum. Brak aktywności ruchowej sprzyja pogłębianiu się zmian. Fizykoterapia jest w tym czasie bardzo ograniczona, stosuje się właściwie tylko krioterapię, ewentualnie delikatny masaż bardzo napiętych mięśni zwłaszcza przykręgosłupowych.

Rehabilitacja w okresie remisji
Stosuje się ćwiczenia wolne, które zapobiegają ograniczeniu ruchów kręgosłupa, jego zmianom w krzywiznach fizjologicznych, oraz zapobiegają ograniczeniom zakresu ruchów w stawach. Jeśli zmianyjuż istnieją to ćwiczenia te powodują ich zmniejszenie. Ćwiczenia tewykonuje się w różnych płaszczyznach kręgosłupa z dynamicznym pogłębianiem nawet wspomaganym przez terapeutę. Pozycja do ćwiczeń dowolna. Dla zwiększenia ruchomości w danym odcinku stosujemy pozycję izolowaną. W odcinku szyjnym duża ostrożność ze względu na możliwość podwichnięcia lub zwichnięcia w stawie szczytowo – obrotowym, unikamy skłonu w tył, wykonujemy tylko skłon w przód i powrót do pozycji zerowej. Głównym sposobem usprawniania w ZZSK jest podwieszenie całkowite (pływające) tyłem lub na boku w UGUL – u.

I – sza faza podwieszenia pierwsze 15 – 30 minut zawiera elementy redresji stawów biodrowych, barkowych i kręgosłupa do wyprostu w pozycji podwieszenia na plecach. Można stosować ciężarki.
W II – giej fazie podwieszenia ćwiczymy ruchomość kręgosłupa we wszystkich płaszczyznach z rozruszaniem stawów biodrowych.
W III – ciej fazie podwieszamy na boku dając możliwość ruchów kręgosłupa w płaszczyźnie strzałkowej. Pogłębianie ruchów uzyskujemy poprzez ruchy kończynami dolnymi i górnymi. Uzupełnieniem podwieszenia całkowitego są ćwiczenia w wodzie, bo w środowisku wodnym uzyskujemy odciążenie stawów, zmniejszenie napięcia mięśni, oraz zmniejszenie bólu przy ruchach.
Zwiększenie ruchomości kręgosłupa możemy także uzyskać poprzez podwieszenia
częściowe:
chory leży na plecach, autostabilizacja obręczy barkowej poprzez chwyt np. za brzeg stołu, miednica i kończyny dolne podwieszone nad podłożem, pacjent przenosi kończyny w lewo i prawo w płaszczyźnie czołowej, uzyskujemy zwiększenie ruchomości kręgosłupa lędźwiowego
chory leży na plecach, nogi i miednica ustabilizowane pasem, tułów, głowa i kończyny górne podwieszone poza stołem, pacjent wykonuje ruchy w płaszczyźnie czołowej.
ćwiczenia kończyn wykonujemy w pozycjach izolowanych, ćwiczymy dwa przeciwne ruchy w stawie naprzemiennie. Można łączyć ruchy kończyn górnych i dolnych.

Stosowane są wyciągi:
leżenie przodem z wałkiem pod barkami, stabilizacja miednicy, podwieszki wyciągowe za uda oraz podtrzymujące za podudzia. Redresja poprzez skracanie linek
siedząc, nogi spuszczone, maksymalne odchylenie tułowia do tyłu, stabilizacja ud do podłoża, dwie linki podtrzymujące tułów na wysokości klatki piersiowej i głowy. Elementem redresującym jest masa tułowia. Wyciąg jest stosowany u osób, które nie mogą przyjąć pozycji leżenia przodem. Redresja jest poprzez wydłużanie linek.

Ćwiczenia w wodzie:
leżenie na plecach
elementy pływania głównie stylami grzbietowymi
jeśli fizjoterapeuta stwierdzi konieczność to pływanie na brzuchu
ćwiczenia z oporem poprzez szybkość ruchów i ustawienie kończyn lub płetwy.
Temperatura wody 30 st.C, czas ćwiczeń w wodzie 20 – 30 minut.

Programując ćwiczenia bierzemy pod uwagę:
zaawansowanie choroby
uzdolnienia ruchowe
zainteresowania sportem
nabyte umiejętności sportowe chorych.

Przeciwwskazania:

• skoki w dal
• skoki w wzwyż
• jazda konna
• wioślarstwo
• pływanie klasykiem.

Wskazania:

• kometka
• ringo
• tenis stołowy
• pływanie na grzbiecie
• turystyka piesza
• spacery na nartach
• pływanie motylkiem.

Materiały:
Wiktor Dega – „Ortopedia i rehabilitacja”
Kazimiera Milanowska – „Podstawy rehabilitacji ruchowej w dysfunkcjach narządu ruchu”

Tabletki przeciwbólowe do lamusa, czyli słów kilka o domowych sposobach eliminowania bólu stawów
Obciążenia stawowe i ból z nimi związany to schorzenia dotykające wielu z nas. Rzeczywiście, jak każda choroba są one uciążliwe i powodują cierpienie nie tylko fizyczne, ale i psychiczne. Pierwsze objawy wspomnianego obciążenia stawów, to przede wszystkim częste bóle krzyża, rąk lub karku. Mam tu na myśli określone kręgi szyjne.. Co w takiej sytuacji najczęściej robią potencjalni pacjenci? Kierują swe kroki w stronę gabinetu lekarskiego i realizują recepty, które zapisuje specjalista. Mam tu na myśli różnego rodzaju leki przeciwbólowe, których działanie może być wzbogacone o aspekt przeciwzapalny. Nie przeczę, że zalecenia tego typu są jak najbardziej dobre i z pewnością służą uzyskaniu stanu równowagi fizycznej osoby cierpiącej. Jednak skutkiem ubocznym częstego zażywania wspomnianych leków są schorzenia układu pokarmowego, czy nawet różnego rodzaju rewolucje żołądkowe. Jednak nie musimy zatrzymywać się na samej farmakologii. Dziś chciałabym zaprezentować kilka naturalnych sposobów, które pomogą załagodzić ból, a nawet zupełnie go wyeliminować przy pomocy domowych sposobów. Zobaczmy, w jaki sposób możemy sobie pomóc? W pierwszej kolejności musimy się ruszać, ponieważ brak ruchu, a co za tym idzie, siedzący tryb życia, powoduje nacisk na kostkę stawową, co z kolei powoduje jej szybsze zużywanie. Spędzanie kilku godzin dziennie w tej samej pozycji powoduje utratę naturalnej elastyczności torebek stawowych i więzadeł. Nie dopuszczajmy do takiej sytuacji. Radzę czym prędzej radzę rozpocząć ćwiczenia. Należy jednak pamiętać, by na początku nie wykonywać ćwiczeń zbyt obciążających. W tryb codziennych sposobów dbania o siebie, włączmy spacery, pływanie i jazdę na rowerze. Kolejnym zaleceniem i jednocześnie świetnym środkiem przeciwbólowym są dary natury. I tak na przykład pomocne mogą stać si ę wyciągi naturalne z dzikiej róży, pokrzywy i skrzypu. Ponadto potłuczone liście kapusty, ułożone na bolącym miejscu przynoszą szybką ulgę. Sposobem naturalnym jest także przyłożenie kostek lodu, które rozszerzają naczynia krwionośne i są często używane przez sportowców. Jednocześnie możemy pozwolić sobie na wybór; albo użyjemy lodu z naszych lodówek, lub tez udamy się do apteki po żelowe plastry chłodzące i poduszeczki typu nex-care, posiadające właściwości również rozgrzewające, rozluźniające i przeciwbólowe. Kolejnym ważnym wspomagaczem naszych stawów są warzywa, np. seler, z którego możemy zrobić sok, wypijany zawsze przed posiłkiem, który możemy również wzbogacić marchewką lub pietuszką. Z bólami stawów poradzą sobie też liście agawy. Rozgnieć kilka liści i zalej spirytusem (ok. pół szklanki), po 2 tygodniach smarujmy bolące miejsca.
W walce z uciążliwymi bólami stawów pomogą także lampy naświetlające, których możemy używać w domu. Promienie podczerwone i czerwone emitowane przez to urządzenie wnikają w głąb skóry, poprawiają ukrwienie tkanek i zmniejszając stan zapalny oraz ból.
Pamiętajmy, że w przypadku bólu stawów konieczna jest diagnoza u specjalisty. Domowe sposoby pomogą tylko wtedy, gdy są to bóle pojawiające się czasem, a nie konkretna choroba, którą trzeba leczyć i rehabilitować. Obecnie wykonuje się także operacje uszkodzonych stawów, jest to zabieg mało inwazyjny nazywany endoprotezoplastyką. Wykonuje się go raczej w ostateczności, gdy bóle stawów znacznie uniemożliwiają codzienne funkcjonowanie. Mogą to być wady wrodzone bądź urazy powstałe w wyniku wypadków komunikacyjnych czy kontuzji .Zabieg polega na usunięciu uszkodzonego organu a następnie zastąpieniu go endoprotezą.

Przedstawione treści mają charakter edukacyjny, nie zastąpią profesjonalnej konsultacji lekarskiej.

Fakty i mity na temat depresji
Czym jest depresja? Wiele powstało książek i opracowań na temat depresji. Choroba ta dotyka wielu ludzi w różnym wieku. Czym jest, w jaki sposób definiuje się ją i określa? Fachowo rzecz ujmując, depresja przynależy do grupy zaburzeń o charakterze afektywnym, charakteryzujących się obniżeniem nastroju, obniżeniem napędu psychoruchowego, zaburzeniami snu i łaknienia, oraz lękiem. Naukowo rzecz ujmując, depresja ”jest takim stanem psychicznym, w którym chory ma głębokie poczucie braku sensu życia i postrzega świat w tzw. „szarych barwach”. Osoby starsze również chorują na depresję, Dzieje się tak z wielu powodów: jesień życia to czas, w którym mogą pojawić się przewlekłe choroby, czasem nieuleczalne, z którymi trzeba się oswoić, które trzeba zaakceptować. Ponadto zdarza się, że osoby starsze nie otrzymują wsparcia ze strony bliskich. Powodów może być oczywiście wiele. Choć przyczyną depresji może być również sytuacja odwrotna, a więc nadopiekuńczość, jaką otacza nas rodzina. Wówczas najlepsze intencje mogą przerodzić się w poczucie utraty wewnętrznej wolności i autonomii, mocy decyzyjnej. Pamiętamy również, że jednym z najtrudniejszych doświadczeń jest śmierć bliskiej osoby i choć stanowi ona naturalny element życia, to staje się wielkim emocjonalnym obciążeniem. Smutek po utracie bliskiej osoby jest stanem naturalnym, jest to chwilowa utrata nadziei i radości. Ważne aby pomóc najbliższym w ich trudnych chwilach, a nawet zaoferować bardziej profesjonalną pomoc kiedy ten stan przedłuża utrzymuje się przez dłuższy czas. Ponadto osoby starsze bywają wyizolowane, zaczynają wolniej żyć a nawet wolniej mówić. Pomijają posiłki, umierają w nich żarty, niknie uśmiech. Niewielki procent uzyskuje pomoc, którą potrzebują a reszta wielokrotnie pozbawiona opieki i towarzystwa idzie w „dół”, depresja rozwija się coraz mocniej i tym samym zaczyna się intensywniejszy proces starzenia, upadek zdrowia. W tym artykule podaję grupę zachowań godnych szczególnej uwagi:
– samotność i izolacja, zmniejszenie się kręgu przyjaciół, znajomych z powodu śmierci lub przeniesienia w inne miejsce, utrata pewnych uprawnień, np. prawo jazdy

– zmniejszenie poczucia celu, utrata tożsamości, ograniczone dotyczące działalności

– problemy zdrowotne, choroby i niepełnosprawność, chroniczny ból, uszkodzenie obrazu ciała z powodu choroby lub zabiegu chirurgicznego

– lekarstwa, wiele leków na receptę może wywołać lub zaostrzyć depresję

– obawy, strach przed śmiercią, lęk przed problemami finansowymi lub zdrowotnymi

– uczucie osierocenia z powodu śmierci bliskiej osoby, członków rodziny, przyjaciół a nawet domowych zwierząt.
Warto zasygnalizować również znaczący fakt, że istnieją różne poziomy przeżywanej depresji, w związku z tym wyróżniamy:
Depresje łagodne
Występują pojedyncze, charakterystyczne cechy depresji, takie jak zmęczenie, zniechęcenie, złe samopoczucie, brak zadowolenia, pogorszenie snu i apetytu.
Depresje umiarkowane
Dają znać o sobie wyraźnym obniżeniem funkcjonowania społecznego i zawodowego. Sprawy, które dawniej pobudzały nas do działania, takie jak ulubione hobby, chodzenie do kina, seks, muzyka czy cokolwiek innego, teraz nas już nie interesują.
Depresje głębokie
W depresjach głębokich, które przybierają dwie formy: depresji jednobiegunowej i depresji przebiegającej na przemian z objawami maniakalnymi, dominuje smutek lub zobojętnienie, niezdolność do przeżywania uczuć radości, jak i smutku, poczucie „pustki”, spowolnienie psychoruchowe, niepokój, lęk, myśli i tendencje samobójcze, wypadnięcie z roli zawodowej i społecznej. Ciężkim depresjom czasem towarzyszą urojenia winy, kary.

Objawami, które mogą nas niepokoić są:
smutek lub ”uczucie pustki”;
zaburzenia snu;
utrata energii;
poczucie zmęczenia, ospałość;
zaburzenia apetytu;
trudności z jasnym myśleniem, skupieniem uwagi, podejmowaniem decyzji;
utrata zainteresowania dla zajęć, które kiedyś sprawiały przyjemność, także dla seksu;
lęk i/lub ataki paniki;
obsesyjne drążenie bolesnych doświadczeń i myśli;
poczucie winy i bezradności;
obniżone poczucie własnej wartości, brak nadziei;
niepokój i/lub drażliwość;
myśli o śmierci lub samobójstwie;

Co możemy zrobić, gdy zaobserwujemy tego typu zachowania u siebie samych lub u naszych bliskich? Jak pisałam wcześniej depresja to choroba, zatem należy szukać rozwiązań w kilku obszarach: przede wszystkim uciążliwe symptomy depresji załagodzić i zniwelować możemy przy pomocy leków tzw. antydepresantów. Niezmiernie istotną kwestią jest dobór dawki i rodzaju leku, co oczywiście związane jest z wizytą u psychiatry. Niestety ciągle jeszcze w naszym społeczeństwie pojawia się negatywny stereotyp dotyczący leczenia psychiatrycznego, jednak starajmy się podjąć kroki, przełamujące wstyd, bo jeśli zadbamy o naszą psychikę, wiele somatycznych dolegliwości, pojawiających się w ciele zniknie. Kolejnym ważnym obszarem, w którym możemy uzyskać pomoc jest psychoterapia, najczęściej grupowa, w której to odnaleźć możemy tak bardzo potrzebne nam wsparcie. Kolejnym krokiem ku zdrowiu i wielką pomocą w zmaganiach z depresją jest rozwój duchowy i zadbanie o to, byśmy odnajdywali siłę i moc w modlitwie, religii, wierze. Wreszcie nie możemy zapomnieć o odpowiednim odżywianiu, zdrowej diecie.

Przedstawione treści mają charakter edukacyjny, nie zastąpią profesjonalnej konsultacji lekarskiej.

Fitoterapia, czyli sztuka leczenia ziołami
Czy tego chcemy czy nie, świat pędzi do przodu, a razem z nim wszelkie dziedziny życia codziennego. Nie jesteśmy w stanie przecenić nowych metod leczenia, pojawiających się co rusz w medycynie. Rozwój technologiczny stał się wyznacznikiem naszych czasów. Jednak, czy właśnie taki stan rzeczy nie nakazuje nam spojrzeć wstecz, by z przeszłości wydobyć to, co pomogło by ulepszyć teraźniejszość? W nowoczesnych metodach leczenia coraz częściej powraca się do ziołolecznictwa, fachowo określanego jako fitoterapia. Dziedzina ta stanowi dział medycyny i farmakologii zajmujący się wytwarzaniem leków ziołowych z naturalnych bądź przetworzonych surowców, uzyskiwanych z roślin leczniczych oraz ich stosowaniem w profilaktyce i terapii chorób. Pojęcie to jest również używane dla określenia gałęzi medycyny alternatywnej, zajmującej się leczeniem preparatami roślinnymi. Jedną z podstawowych aktywności fitoterapii jest poznanie właściwości roślin leczniczych, m.in.: określenia sposobów działania mechanizmów leczniczych na organizmy żywe, metabolizmu zawartych w nich substancji czynnych, dawkowania sporządzonych z nich preparatów, oraz możliwych efektów niepożądanych. W procesie leczenia wykorzystywane są cale rośliny (zioła), ich fragmenty (liście, korzenie, kwiaty itp.) lub izolowane substancje biologicznie czynne (flawonoidy, alkaloidy, kardenolidy). Wartościowym staje się fakt, iż leki ziołowe, bądź preparaty z ziół mogą w skuteczny i sposób wesprzeć i uzupełnić leczenie środkami farmakologicznymi. Coraz częściej zaś pacjenci sięgają po wsparcie na bazie ziół, aniżeli farmaceutyki apteczne. Taka możliwość, w szerszym spektrum pojawia się w przypadku chorób przewlekłych. Tak też leki chemiczne produkowane są w przeważającej części z zamierzeniem, by czym prędzej złagodzić skutki choroby, nie przyczyny. Co łączy się z współwystępowaniem tzw. skutków ubocznych. Zapewne nie trzeba zanadto rozpisywać się na ten temat. Każdy z Państwa mógłby zapewne podzielić się doświadczeniem dotyczącym podjętej tematyki. Gdy zaś chodzi o zioła, to działają one na wielu poziomach, docierając do przyczyn chorób, również na te, które znajdują się poza organizmem.
A oto gatunki popularnych ziół. W jaki sposób wymienione rośliny wpływają na dolegliwości. W jaki sposób leczą? Spektrum działania zdrowotnego ziół jest rozległe i jednocześnie kompleksowe, obejmujące różne sfery funkcjonowania. I tak na przykład bez czarny działa moczopędnie, napotnie, przeciwgorączkowo, wykrztuśnie, a zewnętrznie także przeciwzapalnie. Borówka czernica, czyli mówiąc inaczej czarna jagoda natomiast posiada właściwości rozluźniające przy zaparciach i jednocześnie przeciwbiegunkowe. Owoce działają, antyseptycznie, przeciwgorączkowo, dawniej używane również jako środek antyrobaczycowy. Kolejnym ważnym surowcem zielarskim jest brzoza. Jej liście mają działanie moczopędne, przeciwreumatyczne i napotne. Poprawiają przemianę materii i działają odtruwająco na układ krwionośny. Podobnież głóg dwu-szyjkowy wspomaga: naczynia wieńcowe serca i działa uspokajająco. W postaci naparu lub nalewki spirytusowej stosuje się przy nadciśnieniu, przy nerwicach, bezsenności, dolegliwościach wieku starczego oraz w leczeniu po zawale mięśnia sercowego.
Kolejną znaną rośliną zasilającą grupę ziół jest jałowiec pospolity. Medycyna naturalna zaleca stosowanie jałowca w takich chorobach, jak artretyzm, cukrzyca i nadczynność tarczycy.
Z kolei kasztanowiec zwyczajny działa przeciwzapalnie, przeciwbakteryjnie, rozkurczająco, przeciwkrwotocznie, uszczelnia naczynia krwionośne. Podobnie jak krwawnik pospolity, który przejawia właściwości przeciwzapalne, przeciwkrwotoczne, bakteriostatyczne i nieznaczne przeciwskurczowe. Pobudza również czynności wydzielnicze przewodu pokarmowego, wzmaga wydzielanie soków trawiennych i żółci. Dziś ziele krwawnika stosuje się wewnętrznie głównie w zaburzeniach żołądkowo-jelitowych objawiających się brakiem apetytu, wzdęciami, kurczami jelit, niestrawnością oraz, ze względu na działanie przeciwzapalne, w chorobie wrzodowej. Rozbudowane działanie posiada także napar z kwiatów lipy, który napotnie i przeciwgorączkowo, moczopędnie, sokopędnie, uspokajająco oraz przeciwskurczowo. Łagodzi kaszel.
Mniszek lekarski, którego kwiat działa moczopędnie i jednocześnie pomaga w schorzeniach dróg żółciowych i kamicy żółciowej oraz przy wszystkich problemach wątrobowych; pomaga przy kłopotach trawiennych. Ponadto podnosi odporność organizmu,. Obniża poziom cholesterolu, wspiera leczenie miażdżycy, początków cukrzycy, otyłości, reumatyzmu i gośćca. Zalecany jest również przy chorobach skóry. Podnosi sprawność seksualną kobiet i mężczyzn. Istotny komponent leczniczy z zakresu ziołolecznictwa stanowi podbiał pospolity jako surowiec śluzowy o pewnej zawartości garbników liść podbiału ma zastosowanie głównie w stanach zapalnych i nieżytach dróg oddechowych, jamy ustnej i krtani.
Ogromne zastosowanie posiada nasza zwyczajna pokrzywa. W tekście zaznaczone zostaną najważniejsze obszary jej działania. Tak więc pokrzywa jest środkiem pomocniczym w leczeniu cukrzycy typu drugiego. Stosowana w stanach zapalnych dróg moczowych i skóry. Wpływa dodatnio na procesy przemiany materii (za sprawą bogactwa witamin i pierwiastków śladowych), pobudza działalność gruczołów wydzielania wewnętrznego i zwiększa ilość krwinek czerwonych, poprawia perystaltykę jelit i wiele innych
Z pewnością Ważna dla naszego zdrowia jest dzika róża zalecana przede wszystkim jako lek ogólnie wzmacniający (bogate źródło witaminy C).
Nie wolno nam również zapominać o często używanym w kuchni kminku. Olejek wykazuje działanie rozkurczające na mięśnie gładkie jelit, przewodów żółciowych, zwiększa wydzielanie soku żołądkowego, działa wiatropędnie i zapobiega wzdęciom. Równie ważnym środkiem wspomagającym procesy leczenia jest kozłek lekarski, którego kłącze i korzeń stosowane są w ziołolecznictwie w leczeniu zaburzeń neurowegetatywnych, jako łagodny środek uspokajający oraz ułatwiający zasypianie. Wreszcie popularna mięta, której liście zwiększają wydzielanie soku żołądkowego, pobudzają wytwarzanie żółci, usprawniają pracę jelit. Stosowane są jako środek wiatropędny, przy zaburzeniach trawienia, w schorzeniach wątroby i dróg żółciowych. Mają także właściwości przeciwbakteryjne i nieznacznie uspokajające. Natomiast zioła naparstnicy wełnistej zwiększają kurczliwość mięśnia sercowego poprawiając pracę serca jako pompy. Pod ich wpływem serce pracuje wolniej, ale wydajniej.
W naszych rozważaniach dotyczących zdrowotnego wspomagania roślin zielarskich nie możemy zapomnieć o majeranku Udowodniono naukowo właściwości antywirusowe, antybakteryjne, przeciwgrzybicze, przeciwskurczowe, napotne, pobudzające wydzielanie soków trawiennych, wzmagające trawienie, moczopędne. Pośród licznych i pożytecznych gatunków ziół, należy wskazać również ten, zwany prawoślazem lekarskim, używanym przede wszystkim do wyrobu preparatów przeciwkaszlowych jako środki powlekające, łagodzące, osłaniające. Pomagają w stanach zapalnych przewodu pokarmowego. Jednym z najbardziej znanych i używanych surowców zielarskich jest rumianek pospolity. Najczęściej jest spożywany doustnie jako środek przeciwzapalny i przeciwskurczowy układu pokarmowego. Używany zewnętrznie przeciwdziała stanom zapalnym skóry. Stosowany wewnętrznie w nieżycie jelit i żołądka, zewnętrznie na owrzodzenia skóry, hemoroidy, rumień, oparzenia słoneczne i termiczne I i II stopnia. Analogicznie wspomnieć należy o tymianku właściwym, który działa bakterio- i grzybobójczo oraz wykrztuśne. Używa się go przy kaszlu, dolegliwościach gardła, a także do poprawiania apetytu
Wreszcie ostatnia z opisywanych dziś roślin – szałwia lekarska. Poprawia pracę układu trawiennego, obniża poziom cukru we krwi, a napary z szałwii łagodzą zapalenia gardła i skóry. Ponadto działa kojąco na depresję, zmęczenie, wyczerpania. Napar z szałwii stosuje się przy nadmiernym poceniu nocnym, zwłaszcza u gruźlików i neurotyków

Przedstawione treści mają charakter edukacyjny, nie zastąpią profesjonalnej konsultacji lekarskiej.

Z nami bezpiecznie, czyli wszystko o prawnej stronie naszego zdrowia

Informacja dla Kuracjuszy z Niemiec
W celu poprawy ogólnego stanu zdrowia niemieckie ubezpieczanie według kodeksu społecznego muszą część swojego budżetu przeznaczyć na leczenie zapobiegawcze.

Ambulatoryjna opieka zdrowotna – dawniej otwarta kuracja zdrojowa (obecnie wg. kodeksu społecznego SGB V § 23.3 „ ambulatoryjne świadczenia profilaktyczne w uznanych kurortach).

Dotacje z Niemieckich Ubezpieczalni Zdrowotnych

Od czasu przystąpienia Polski do Uni Europejskiej coraz więcej niemieckich ubezpieczalni zdrowotnych zezwala jak i dotuje pobyty w uznanych polskich uzdrowiskach. Poszczególne ubezpieczalnie zdrowotne ustanawiają szczegółowo własne warunki oraz kryteria dotacji bądź zwrotu kosztów leczenia sanatoryjnego. Jednakże jednolite wytyczne oraz umowy w chwili obecnej nie istnieją. Zalecamy kontakt z ubezpieczalnią, która poinformuje Państwa o możliwościach oraz warunkach przyznania dotacji.

Jak postapić aby niemieckie kasy chorych zrefundowały koszty pobytu santoryjnego ?

Wniosek na pobyt sanatoryjny otrzymają Państwo w ubezpieczalni. Wniosek ten wypełnia lekarz rodzinny, istnieje możliwość wyboru kurortu
Wniosek należy złożyć w firmie ubezpieczeniowej.
Po jego rozpatrzeniu otrzymasz zawiadomienie o rodzaju i wysokości świadczeń.

Jeżeli wniosek zostanie rozpatrzony pozytywnie ubezpieczalnia przejmuje koszty usług medycznych.
Stawka ryczałtu dobowego wynosi 13 Euro.
Koszt zabiegu leczniczego refundowany jest max. do kwoty 10 € za zabieg z czego kuracjusz pokrywa 10% jego wartości.
Np.cena masażu – 12 € , zwrot kosztów 9 €
cena terapii laserowej – 3 € , zwrot kosztów 2,70 €

Ustawowe ubezpieczalnie mogą same decydować, o kwocie kosztów leczenia zapobiegawczego. Z dofinansowania można korzystać co 3 lata, jeżeli stan zdrowia tego wymaga.

Przykład zwrotu kosztów leczenia
14 dni leczenia sanatoryjnego x 13 € ryczałt dzienny = 182 €
30 zabiegów leczniczych ( 3 dziennie )
30 x 6 € (w zalezności od stopy funduszu danej kasy chorych)
= 180 €
Zwrot kosztów leczenia = 362 €
Przy średniej cenie 420 € za 14-dniowy pobyt sanatoryjny udział własny wynosi tylko 58 € .

Biorąc pod uwagę obecny stan wiedzy, korzystający z leczenia zapobiegawczego opłaca zabiegi z góry a po powrocie do kraju i przedłożeniu odpowiednich dokumentów składa wniosek w swojej ubezpieczalni o dotację lub zwrot ich kosztów.
W cenie naszej oferty proponujemy 3 zabiegi lecznicze dziennie, które na miejscu po wstępnym badaniu przepisuje lekarz uzdrowiskowy.
Oczywiście istnieje możliwość dokupienia dodatkowych zabiegów.
Po odbytym leczeniu ambulatoryjnym kuracjusz otrzymuje następujące dokumenty w celu rozliczenia się z kasą chorych:
a) zaświadczenie o wykonanych zabiegach
b) zestawienie kosztów wykonanych zabiegów
c) zaświadczenie oraz zestawienie kosztów dodatkowo wykonanych zabiegów.
Uzdrowisko Ustroń jest obecnie jednym z najbardziej znanych kurortów w samym sercu Beskidu Śląskiego. Ponadto, miasto jest uznanym kurortem przez ubezpieczalnie w Niemczech.

W celu uzyskania szczegółowych informacji prosimy o kontakt z Państwa ubezpieczalnią zdrowotną.

Przedstawione treści mają charakter edukacyjny, nie zastąpią profesjonalnej konsultacji lekarskiej.

Jedz z nami, czyli wszystko o zdrowej diecie…

Owocowo i warzywnie, czyli co o zdrowiu wiedzieć warto
Któż z nas nie pamięta piosenki wykonywanej przez zespół „Fasolki” (zresztą nazwa zespołu pozostaje nader adekwatna do tematyki niniejszego artykułu) „Witaminki, witaminki” I zapewne o witaminach wiemy coraz więcej. Biorę również pod uwagę całą naszą wspólną wiedzę na temat tzw. suplementów diety, czy też inaczej rzecz ujmując – witamin w pastylkach. Oczywiście współczesne media nie oszczędzają nam ogromnej ilości informacji o tym na co, po co i dlaczego. Oczywiście wspomniane tabletki przeróżnej maści z pewnością pomagają, ale nie stanowią rozwiązania samego w sobie. Zacznijmy nowy dzień od naturalnych możliwości i sposobów. Po pierwsze i po drugie, a nawet po trzecie i dziesiąte: owoce i warzywa! I tu może pojawić się pewien dylemat. Ileż to razy słyszeliśmy stwierdzenie, że, aby żyć zdrowo i utrzymywać swój organizm w odpowiedniej formie należy koniecznie swą dietę urozmaicać, między innymi codziennie spożywając warzywa i owoce. Może z uwagi na powszechność tego stwierdzenia, wydaje się ono pustym frazesem, jednak w rzeczywistości tak nie jest. I warto zdać sobie z tego sprawę. Wszystkie owoce i warzywa są dla człowieka bogatym źródłem witamin i innych substancji bioaktywnych, które niezbędne są do prawidłowego działania organizmu. Ponad to, nie zapominajmy, że właśnie od diety, która ma niewątpliwy wpływ na stan zdrowia , zależy nasze codzienne samopoczucie. Owoce tropikalne, czy rodzime, surowe owoce czy te przetworzone, surowe warzywa czy te gotowane, warzywa egzotyczne, a także te będące naszą codziennością- wszystkie one mogą mieć korzystny wpływ na prawidłowe działanie twego organizmu. Niezwykle często ludzie mają opory, aby warzywa i owoce wprowadzić w większej ilości do swego codziennego jadłospisu. Wynika to z faktu, iż powszechnie utarło się stwierdzenie, że owoce i warzywa to wyjątkowo ‘nudne’ pożywienie. Nie jest to jednak prawdą. Warto wspomnieć, że możliwości przyrządzenia tych wspaniałych płodów ziemi jest wręcz nieograniczona. Szczególnie w dzisiejszych czasach, gdy coraz popularniejszy staje się wegetarianizm, coraz więcej książek kucharskich czy stron internetowych poświęca się na ukazywanie przepisów na dania z warzyw i owoców. Jakie witaminy zawierają owoce cytrusowe? Czy warto zadać sobie trud i poznać owoce egzotyczne? Jakie właściwości mają suszone warzywa? Czy każde warzywo korzystnie wpływa na nasz organizm? Jakie jarzyny spożywać często, a jakie umiarkowanie? Czym cechują się zielone warzywa? Jakie są najzdrowsze warzywa? Warto w wolnych chwilach pochylić się nad bogatą wiedzą na ten temat. A dostępna jest w wielu miejscach. W pierwszej kolejności polecam książki, gdyż poniekąd sama do moli książkowych należę. Przewertować możemy różnorodne poradniki, dotyczące upraw, przechowywania, czy wreszcie spożywania warzyw i owoców. Ich właściwości leczniczych i zawartości witamin. Oprócz tego dla zwolenników Internetu, polecam różnorodne strony dotyczące poruszanej tematyki. Już dzisiaj weź swój organizm i zdrowie w swoje ręce, nie pozwól, aby złe odżywianie pokrzyżowało twoje plany i miało wpływ na pogorszenie samopoczucia! Owocowe i warzywne życzenia wszystkiego zdrowego!

Przedstawione treści mają charakter edukacyjny, nie zastąpią profesjonalnej konsultacji lekarskiej.

Rola tłuszczu w naszej diecie
Prawidłowa dieta, to taka dieta która dostarcza nam każdego dnia wszystkich składników niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania naszego organizmu. Najważniejsze składniki prawidłowej diety to węglowodany, tłuszcz, białko, witaminy i minerały. Wszystkie te składniki muszą znajdować się w naszym codziennym pożywieniu. Istotne jest to, żebyśmy dostarczali wszystkie te składniki w odpowiednich ilościach. Spożywanie ich w nadmiarze jak i w zbyt małych ilościach może prowadzić do różnorakich chorób. Tłuszcz dostarczany z pożywieniem jest dla nas źródłem energii, niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych, budulcem struktur komórkowych jak i również pełni rolę rozpuszczalnika dla witamin A, D, E, K. Tłuszcz w naszym organizmie spełnia naprawdę bardzo ważną rolę.
Często w mediach słyszymy, że należy wystrzegać się tłuszczu, że ma być z diety wyeliminowany. Tak tłuszcz trzeba wyeliminować, ale nie wszystkie jego rodzaje. Z naszej diety musimy wyeliminować tłuszcze nasycone i tłuszcze trans. Te tłuszcze są dla nas szkodliwe i nic dobrego one nie zdziałają w naszym organizmie. Tłuszcze nasycone znajdują się między innymi w mięsie oraz we wszystkich produktach pochodzenia zwierzęcego czyli w: maśle, śmietanie, mleku, serach. Znajdują sie one również w dużych ilościach w takich produktach roślinnych jak olej kokosowy i palmowy. Spożywanie tłuszczu nasyconego w dużych ilościach wiąże się ze zwiększeniem stężenia cholesterolu całkowitego jak i „złego” cholesterolu LDL, przez co rośnie ryzyko rozwoju miażdżycy i choroby niedokrwiennej serca. Kolejnym tłuszczem niezdrowym dla nas jest tłuszcz trans którego najwięcej spożywamy w wyrobach cukierniczych (drożdżówki, ciasteczka kruche, krakersy, itp.) oraz w produktach typu fast-food. Tych tłuszczy faktycznie należy się wystrzegać i zjadać ich w codziennych posiłkach jak najmniej.
Pozostałe tłuszcze to tłuszcze zdrowe, zaliczamy do nich tłuszcze jednonienasycone i wielonienasycone. Te tłuszcze są dla naszego organizmu bardzo zdrowe i chronią nasz organizm, przed wieloma chorobami. Tłuszcze nienasycone działają przeciw miażdżycowo, szczególnie cenne są tu tłuszcze jednonienasycone, źródłem ich jest oliwa z oliwek i olej rzepakowy. Wielonienasycone kwasy tłuszczowe dostarczają nam niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych (NNKT) omega -3 i omega 6. Tłuszcze te nie mogą być wyprodukowane przez nasz organizm i muszą być dostarczane z pożywieniem. Kwasy NNKT są bardzo ważnym elementem strukturalnym błon komórkowych. Kwasy tłuszczowe omega -3 obniżają stężenie triglicerydów, podwyższają „dobry” cholesterol HDL. Źródłem omega- 3 są tłuste ryby morskie (makrela, łosoś, śledź, tran z wątroby dorsza, orzechy włoskie, siemię lniane) Zalecane dzienne spożycie 2g omega-3 można pokryć 5 sztukami orzechów włoskich lub 1 łyżką stołową siemienia lnianego. Niedobór NNKT może objawiać sie zahamowaniem wzrostu, zmianami na skórze, zwiększeniem podatności na zakażenie.
Tłuszcz tak jak wszystkie inne składniki odżywcze jest bardzo ważny dla naszego organizmu, ale musimy pamiętać żeby spożywać go w małych ilościach i wybierać takie produkty, które dostarczą nam tłuszcz zdrowy jak np. oliwy, orzechy, ryby. Światowa Organizacja Zdrowia zaleca, aby dieta ludzi na całym świecie była bogata w ryby.
W naszej codziennej diecie tłuszcz nie powinien przekraczać 30% ogółu energii, czyli spożywając zwyczajowo ok. 2000kcal dziennie, tłuszcz powinien dostarczać nam 600kcal. Należy pamiętać, że 1g tłuszczy to 9 kcal.
Niech żywność będzie lekarstwem …
Hipokrates ok 460-377 p.n.e.

Przedstawione treści mają charakter edukacyjny, nie zastąpią profesjonalnej konsultacji lekarskiej.

Ważne fakty dotyczące diet odchudzających
Chcesz schudnąć, ale słowo „dieta” wywołuje w Tobie skrajne emocje? Wiemy, że samo słowo dieta pochodzi z języka starogreckiego i oznacza przyjęty styl życia lub sposób odżywiania się. Jednoznacznie jednak kojarzy nam się z wyrzeczeniami, odmawianiem sobie pewnych potraw lub wykluczaniem ich z jadłospisu.
Metody: „MŻ” lub „nie jedz tego, bo od tego zgrubniesz, a od tamtego schudniesz” niestety wpływają niezbyt dobrze na Twoje samopoczucie i kojarzą się negatywnie z dietą odchudzającą. Czy da się przeżyć na diecie? Co jeść, a czego nie jeść? Ile czasu stosować dietę i jaka dieta najlepiej sprzyja chudnięciu? Przede wszystkim należy pamiętać, że dieta to indywidualna kwestia każdej osoby, dlatego powinna być dopasowana indywidualnie, czy to z pomocą dietetyka, czy też trenera personalnego, który zna się na rzeczy i będzie potrafił dobrać dietę do Twoich potrzeb. Dieta musi być dopasowana do kilku kwestii, które są związane z tym, jaki jest Twój cel (poprawa zdrowia i samopoczucia, odchudzanie, przybranie na masie itd.). Dieta powinna także uwzględniać Twoje indywidualne zapotrzebowanie na energię, wiek, styl życia (praca w ruchu lub siedząca, praca w systemie zmianowym itd.).Jednak zamiast dokonywać radykalnych zmian, które często są niemożliwe do wykonania i utrzymania przez dłuższy czas, zacznij od zmiany kilku nawyków żywieniowych. Takie stopniowe zmiany są o wiele łatwiejsze do zaakceptowania i dają trwalszy efekt zmiany. Na początek najłatwiej znaleźć zamienniki dla kilku kalorycznych potraw, sosów i innych „smakołyków”, aby odrobinę odchudzić dzienny jadłospis i wyeliminować przy okazji zbędne tłuszcze zwierzęce, które tak nie sprzyjają zdrowiu naszego serca i całego układu krwionośnego. Oto kilka prostych trików, zamienników, które zmniejszą kaloryczność Twoich posiłków i z powodzeniem odejmą Ci zbędnego tłuszczu z bioder oraz brzucha:
Miód zamiast cukru – każdy chyba zdaje sobie już sprawę z tego, że zwykły biały cukier jest kaloryczny a w dodatku pozbawiony wszelkich wartości odżywczych. To samo jest ze sztucznymi słodzikami i innymi wynalazkami, typu brązowy cukier, który tak naprawdę jest cukrem białym, lecz barwionym. Miód natomiast zawiera naturalne cukry i z powodzeniem może zastąpić zwykły cukier do słodzenia herbaty, a przy tym zawiera mikroelementy oraz niektóre witaminy (A, witamina z grupy B, kwas foliowy). Wspaniale komponuje się z białym serem, a także z masłem orzechowym i ogólnie z bakaliowymi mieszankami.
Majonez zastąp jogurtem naturalnym (ew. greckim lekkim) lub musztardą – majonez z powodzeniem możesz zastąpić musztardą lub naturalnym jogurtem. Jogurt naturalny z powodzeniem możesz dodawać do sałatek zamiast tłustych sosów lub do zup zamiast tłustej śmietany (wtedy możesz użyć jogurtu greckiego o obniżonej zawartości tłuszczu). Nie martw się, że od razu musisz dokonać takiej zmiany, jeśli bardzo lubisz majonez. Do takiej zmiany przyzwyczaisz się stopniowo. Początkowo możesz mieszać majonez z jogurtem i stopniowo zwiększać proporcję jogurtu do majonezu. Do zagęszczania sosów możesz używać duszonych i zmiksowanych warzyw, najlepiej do tego się nadaje seler z marchewką i cebulą.
Sprawiaj sobie małe przyjemności – zamiast pocieszenia w jedzeniu ulubionych smakołyków, sprawiaj sobie małe przyjemności codziennie. Relaksująca kąpiel w obfitej pianie, nowy manikiur u kosmetyczki, gorąca sauna po całym dniu, czy relaksujący prysznic z masażem. Zamień dogadzanie sobie jedzeniem, na inne przyjemności związane z pielęgnacją Twojego ciała, a odwdzięczą Ci się Twoje biodra i brzuch, które nie będą obrastały w tkankę tłuszczową.
Pogaduchy przy kawie z ciastkiem zamień na aktywny spacer po okolicy – zawsze gdy umawiasz się z przyjaciółką na kawę, zwykle temu towarzyszy jakiś słodki smakołyk. Wiadomo, że nie sposób oprzeć się pokusie czegoś słodkiego do kawy, a w dodatku w towarzystwie przyjaciółki. Zamień ten nawyk na spacer po parku albo aktywność na świeżym powietrzu, np. nornic walking, czy rolki. Na pewno to lepsze rozwiązanie zarówno dla zdrowia jak i figury, zamiast przesiadywanie w zamkniętej przestrzeni. Nie dość, że dostarczacie sobie tlenu, słońca i wraz z nim mnóstwo witaminy D, to jeszcze spalacie zbędne kalorie w miłym towarzystwie.
Do posiłku wybierz białe wino, które wspomaga trawienie Ze wszystkich alkoholi piwo ma najwięcej kalorii. Poza tym przyczynia się do szybszego odkładania tłuszczu wewnątrz jamy brzusznej (tzw. tłuszcz trzewny). Jeśli nie chcesz całkowicie rezygnować z alkoholu, najlepszym zamiennikiem będzie białe wino. Nie będziesz odstawać na imprezie, a w dodatku polepszysz swoje trawienie i spożyjesz o wiele mniej kalorii niż pijąc piwo, czy wódkę.
Przegryzaj orzechy zamiast chipsów – migdały, orzechy laskowe, włoskie czy nawet suszone owoce zawierają mnóstwo błonnika i zdrowych tłuszczy omega 3 są o wiele zdrowszą przekąską, niż smażone w głębokim tłuszczu chipsy i słone przekąski.
Zamiast ciastka zjedz czekoladę o dużej zawartości kakao – chęć na słodycze czasem bywa bardzo silna, każdy o tym wie. Wręcz trudno jej sobie odmówić. Jest na to prosty sposób. Zamiast kolejnej paczki wafelków, lub kruchych ciastek wybierz czekoladę o dużej zawartości kakao. Zawiera ona przeciwutleniacze, które korzystnie działają na Twoje serce, a poza tym jest bogatym źródłem magnezu, żelaza i potasu.
Pij owocową herbatę zamiast soku z kartonu – soki z kartonu, albo wszelkie kolorowe i gazowane napoje, typu cola zawierają najczęściej tony cukru i słodzików oraz konserwantów i barwników. Niezbyt to zdrowe dla Twojego organizmu. Ale bez obaw, nie jesteś skazana jedynie na wodę niegazowaną. Możesz równie dobrze przygotować własny orzeźwiający napój. Zaparz ulubioną herbatę (owocowa, zielona lub inna). Do tak przygotowanego naparu możesz dodać kostki lodu, miętę, cytrynę albo imbir i miód. Tak przygotowany napój możesz spożywać zarówno w chłodne jak i ciepłe dni. Na chłodne jesienne wieczory wybierz wersję z imbirem i miodem. Na gorące kostki lodu i cytrynę. Życzę smacznego.
Zacznij stosować formy relaksacji – medytacja oraz różnego rodzaju techniki oddechowe są fantastycznym wyjściem dla Ciebie, jeśli negatywne emocje i stres zajadasz jedzeniem i ulubionymi smakołykami. Zamień ten przyjemny, aczkolwiek nie upiększający sposób rozładowywania napięcia prostymi ćwiczeniami oddechowymi, lub nauką medytacji. Znajdź formę, która będzie Tobie odpowiadała, a negatywne emocje przestaną popychać Cię w kierunku jedzenia. Zobaczysz też, że wszelkie życiowe zawirowania zaczniesz odbierać w zupełnie inny sposób, a Twoje ciało odwdzięczy Ci się za to piękną, smukła sylwetką.

Nasi Seniorzy

Babci i dziadka nikt nie zastąpi
Role wychowawcza Babci i Dziadka

Relacje występujące między dziadkami i wnukami stanowią istotną płaszczyznę życia rodzinnego. Tych stosunków nie można zastąpić innymi związkami. Dziadkowie i wnukowie wzajemnie się potrzebują. Pomoc dziadków w zakresie opieki i wychowania wnuka powinna mieć charakter uzupełniający, raczej dorywczy niż trwały, gdyż to rodzice są pierwszymi wychowawcami. Jednak babcia i dziadek, mają do odegrania znaczącą rolę w kształtowaniu młodego człowieka, bo mogą dać swoim wnukom miłość, spokój, ciepło i troskę. Dziadkowie z różnych względów mogą stanowić dla rodziny ogromny skarb – ponieważ to oni kształtują poczucie trwałości rodziny.

Babcia, Dziadek i Miłość

Dziadkowie i wnukowie są w stanie utworzyć specyficzne więzi, które mogą być korzeniami tolerancji, lojalności i zrozumienia istoty człowieczeństwa, a przez to mogą także sprzyjać rozwojowi tożsamości indywidualnej. Często zabiegani i zapracowani dzisiaj rodzice nie mają czasu dla dzieci, a dziadkowie zawsze obdarzą wnuków zainteresowaniem i akceptacją, bo znajdą chwilę, by wysłuchać i pocieszyć czy pożartować. Są gotowi poświęcić swój czas, uwagę i cierpliwość, co sprzyja przełamywaniu barier komunikacyjnych, wyciszaniu lęków u dzieci, stwarzaniu atmosfery zrozumienia i poczucia bezpieczeństwa.
Dziadkowie, wykorzystując swoje doświadczenie i refleksję z przeżyć, mając świadomość błędów wychowawczych popełnionych w wychowaniu własnych dzieci i posiadając zaangażowanie w sprawy rodziny, mogą odegrać istotną rolę w przekazie wartości materialnych i kulturowych swojej epoki czy zdarzeń z przeszłości oraz w kształtowaniu postaw moralnych młodego pokolenia. Wskazują na wartości, które już w swoim życiu sprawdzili jako cenne. Ich opowiadania (np. o tym, jakim dzieckiem była mama czy tato), legendy, zwyczaje pomagają najmłodszemu pokoleniu umieścić siebie w historii rodzinnej i narodowej. To oni uczą, czym jest tradycja, wiara, patriotyzm, starość, śmierć. Przez to rozszerzają świat wnuków na przeszłość (jak było) i na przyszłość – przypominając, że życie zmierza do końca. Pełnienie ról związanych z byciem dziadkiem lub babcią nie jest identyczne i w swoje role wchodzą oni stopniowo. Babcia zaczyna realizować ją wcześniej, opierając się na doświadczeniach wynikających z własnego macierzyństwa.
Dobra babcia i dobry dziadek są nie do zastąpienia, bowiem dzieci przebywające w ich towarzystwie zbierają doświadczenia, które mogą okazać się najważniejsze w przyszłym życiu. Dzięki starszemu pokoleniu dzieci uczą się dostrzegać różne potrzeby innych ludzi, uczą się szacunku i tolerancji dla nich.
Wspólne przebywanie dziadków z wnukami daje tym drugim poczucie miłości i bezpieczeństwa. Należy zauważyć, że miłość dziadków jest nieco inna niż rodzicielska, bo z jednej strony wiąże się ze świadomością wartości życia i rodziny, z drugiej zaś dziadkowie nie są już obarczeni odpowiedzialnością, która przynależy rodzicom. Dlatego miłość do wnuków jest bardziej świadoma i mniej wymagająca niż do własnych dzieci.
Warto przy tym podkreślić, iż kontakt dziadkowie-wnukowie jest korzystny również dla babci i dziadka. Bowiem wnuki mobilizują ich do aktywności życiowej (wspólne spacery, zaprowadzanie i przyprowadzanie ze szkoły, pomoc w odrabianiu zadań), sprawiają, że dziadkowie czują się potrzebni, często też umożliwiają kontakt z innymi ludźmi.

Babcia i Miłość

Spokojna, dojrzała miłość babci jest dla wnuka czy wnuczki, wychowywanych w dzisiejszych pełnych pośpiechu i niepokoju czasach, prawdziwym dobrodziejstwem. Bowiem babcia poda ciepły obiad, przytuli na żądanie, na równi traktuje wnuka i wnuczkę, potrafi być uważnym słuchaczem, czasem wesprze drobnym groszem. Opowie, jak wyglądał świat, gdy ona była dzieckiem, jak przeżywano święta, pokaże album ze zdjęciami, nauczy mówić: proszę, przepraszam, dziękuję. Babcia przede wszystkim przekazuje tradycje rodzinne, wprowadza w historię rodziny, opowiada o krewnych, przekazuje mądrość życiową, uczy pracowitości i gospodarności oraz przestrzegania zasad moralno-etycznych, a przez to podtrzymuje kult rodziny jako rodu i daje wnukom poczucie przynależności do określonej wspólnoty rodzinnej.

Dziadek i Miłość

Rola dziadka nie jest tak wyraźnie określona. Wchodzenie w tę rolę to proces stopniowy i naturalny. Z dziadkiem można podyskutować na różne tematy, bo on dużo wie. Przez to staje się dla wnuków nauczycielem-przewodnikiem. Dla swoich młodszych wnuków dziadek jest przede wszystkim bohaterem, a czasem nawet i czarodziejem (tyle niezwykłych rzeczy potrafi zrobić), natomiast dla starszych jest przyjacielem, historykiem czy kronikarzem rodzinnym.

Szkodliwe “dziadkowanie”

W tej płaszczyźnie funkcjonowania rodziny wielopokoleniowej mogą się pojawiać zjawiska negatywne. Bowiem zachłanna i bezkrytyczna miłość dziadków może przyczyniać się do powstania niewłaściwych postaw u wnuków (egoizmu, skłonności do tyranizowania, braku samodzielności). Może się również zdarzyć, iż dziadkowie przez nieustanne podkreślanie swojego zdania będą podważać autorytet rodziców. Jeśli dziecko zetknie się z dwoma sposobami wychowania, które wzajemnie się wykluczają, stanie się niepewne i niespokojne. Ponadto nie można wciągać wnucząt w konflikty, które dokonują się na linii rodzice/teściowie-dzieci/synowe/zięciowie, bowiem największą cenę zapłacą dzieci, które często zmuszane są do opowiedzenia się po którejś stronie. A dziecko potrzebuje zarówno rodziców, jak i dziadków.

Jak postrzegamy starość? O zmianach w myśleniu stereotypowym...
1. Boimy się, ale dlaczego?
Gdyby medycyna wywiązywała się ze swych odwiecznych zadań, by przynosić ulgę, przedłużać życie, czasem uzdrawiać, naprawiać, częściej towarzyszyć cierpieniu, opiekować się, świadczyć o prawdziwej solidarności ludzkiej wobec przeciwności losu – byłoby to już wiele.. Tymczasem tak bardzo boimy się starzenia i przemijania, że potrzebujemy odmładzających kuracji medycznych, ziołowych, homeopatycznych… Chcemy pozostać lub na nowo stać się młodym i pięknym bez ponoszenia kosztów, bez zaakceptowania minimum ascezy, którą to pociąga za sobą, natomiast używając medycznych i chirurgicznych sztuczek, potencjalnie niebezpiecznych, a zawsze kosztownych, długotrwałego leczenia hormonalnego. ludzie farbują sobie włosy, stosują kremy dzienne i nocne, by najdłużej, jak to możliwe, przypominać obowiązujący model urody, który ma jakoby przyciągać miłość, zapewniać sukces i podziw.
Dlaczego tak bardzo boimy się starości?

2. W poszukiwaniu odpowiedzi…

Okazuje się, że większość z nas postrzega ten okres życia w czarnych barwach, Obawiamy się chorób, utraty autonomii i konieczności zdania się na pomoc innych ludzi. Starość kojarzona jest najczęściej z końcem aktywności, zarówno w życiu prywatnym, jaki zawodowym. Osoby starsze postrzegane są przede wszystkich jako schorowane, wymagające opieki nieszczęśliwe, bezmyślnie wpatrujące się w ekran telewizora Przyczyną tego wizerunku są zazwyczaj kulturowe stereotypy, które ukazują starość w opozycji do młodości zestawiają kontrastowo, na przykład: aktywność z pasywnością, atrakcyjność z niedołężnością oraz siłę, która pozwala na rozwijanie pasji i zdobywanie nowych umiejętności, ze słabością, a tym samym utratą zdolności fizycznych i umysłowych. Strach przed starością potęguje dodatkowo wizja problemów finansowych, samotności i nudy.. Coraz częściej nasze myśli dominuje także poczucie, że we współczesnym świecie, w którym lansowany jest kult młodości, zabraknie dla nas miejsca
.– Dawniej, ze względu na wiek, doświadczenie życiowe oraz wiedzę, osoby starsze pełniły role mędrców. To one uczyły młodych i wprowadzały ich w dorosłe życie, dzięki czemu czuły się potrzebne i szanowane – mówi dr n. med. Jarosław Strzelec. Jednak rozwój nauki i nowych technologii sprawił, że wiedza i doświadczenie osób starszych przestały być potrzebne. – Obecnie postęp cywilizacyjny pozwala na nieograniczony dostęp do wiedzy, przez co rozumowanie osób starszych często postrzegane jest jako archaiczne i zacofane.
Negatywny obraz starości zawdzięczamy także sytuacji materialnej seniorów oraz ograniczonym możliwościom zajęcia czasu starszemu pokoleniu. Dodatkowo w naszej świadomości nadal funkcjonuje myślenie, że wszelkiego rodzaju atrakcje należą się wyłącznie ludziom młodym. Seniorom natomiast wielu rzeczy robić nie wypada. Zapominają więc o zajęciach, dzięki którym mogliby dalej się rozwijać, zdobywać wiedzę i nowe umiejętności, a także otwierać się na świat i ludzi. Ich jedyną formą aktywności staje się opieka nad wnukami lub wykonywanie prostych prac domowych.

3. A jednak…

Coraz bardziej popularne stają się również „uniwersytety trzeciego wieku” oraz kluby sportowe dla seniorów. Specjaliści twierdzą, że kluczem do zmiany postaw i wizerunku seniorów jest pozytywne nastawienie i odwaga, która pozwoli im oderwać się od telewizora, wyjść z domu i spróbować aktywnie i z uśmiechem przeżywać czas na emeryturze. Istotne jest również wsparcie najbliższych, zachęcanie i mobilizowanie starszych członków rodziny do aktywności i dalszego rozwoju .W dążeniu do zmiany postrzegania starości i osób starszych niezbędna jest konsekwentna walka z negatywnymi stereotypami oraz dyskryminacją seniorów zarówno na polu zawodowym, jaki prywatnym. Już teraz zauważalne są zmiany na poziomie języka. Przykładem może być słowo „senior”, które dawniej odnosiło się do najstarszej osoby w rodzinie, a obecnie powszechne jest określanie nim osób starszych w ogóle. Niezwykle ważne jest także pozytywne nastawienie, które nie tylko poprawia samopoczucie, ale wpływa również na postrzeganie starszych ludzi przez otoczeniei minimalizuje obawy młodego pokolenia związane ze starością.

Szkodliwe “dziadkowanie”

W tej płaszczyźnie funkcjonowania rodziny wielopokoleniowej mogą się pojawiać zjawiska negatywne. Bowiem zachłanna i bezkrytyczna miłość dziadków może przyczyniać się do powstania niewłaściwych postaw u wnuków (egoizmu, skłonności do tyranizowania, braku samodzielności). Może się również zdarzyć, iż dziadkowie przez nieustanne podkreślanie swojego zdania będą podważać autorytet rodziców. Jeśli dziecko zetknie się z dwoma sposobami wychowania, które wzajemnie się wykluczają, stanie się niepewne i niespokojne. Ponadto nie można wciągać wnucząt w konflikty, które dokonują się na linii rodzice/teściowie-dzieci/synowe/zięciowie, bowiem największą cenę zapłacą dzieci, które często zmuszane są do opowiedzenia się po którejś stronie. A dziecko potrzebuje zarówno rodziców, jak i dziadków.

O babcinym stereotypie
W Polsce pokutuje stereotyp babci, która zawsze jest przy swoich wnukach, w każdej chwili gotowa się nimi zająć, gdy rodzice nie mają czasu, bo np. pracują. Czy to nie jest wykorzystywanie? Czy babcia jest zawsze idealną opiekunką? – rozmowa z psychologiem Anetą Styńską z serwisu Psychorada.pl.
Aneta Styńska: Z tym wykorzystywaniem to chyba za dużo powiedziane. Są babcie, które chętnie zajmują się wnukami, są takie, które to zrobią z obowiązku i takie, które w ogóle tego nie robią. Babcie, które opiekują się wnukami z obowiązku, uskarżają się do wszystkich dookoła, że nie mają dla siebie czasu. Część z tych kobiet ma poczucie misji: „Gdyby nie my, dziećmi nie miałby się kto zająć!”. Większość jednak, jak sądzę, opiekuje się wnukami z chęcią. Nie powinniśmy nazywać tego wykorzystywaniem, ponieważ każdy dorosły ma prawo zdecydować, co zrobi ze swoim życiem. Jeśli decyduje się pomagać, to niech będzie w tym konsekwentny. Dzieciom nie wpływa na dobre siedzenie z babcią, która jest niezadowolona, że ich pilnuje. Zamiast mieć obraz babci rozwijającej, pomagającej, dającej ciepło, dzieci będą okaleczane psychicznie. Bo babcia – zupełnie nieświadomie – może przelewać swoje niezadowolenie na wnuki.
Katarzyna Gajdosz: Mimo wszystko rodzice, szukając opiekunki do dziecka, zwracają się w pierwszej kolejności do babć… Ale czy babcia jest zawsze idealną opiekunką? Babcie, poza tym, o czym już wspomniałam, często wymuszają i stosują metody wychowawcze, które są zupełnie niezgodne z tym, co chcą osiągnąć rodzice. Wówczas dziecko żyje w dwóch światach: świecie reguł babci, która często krytykuje mamę i tatę, i świecie rodziców z panującymi w nim innymi zasadami. Brak uporządkowania podstawowych zasad i wartości prowadzi do utraty poczucia bezpieczeństwa u dziecka. Dopóki rodzice nie ustalą z dziadkami zasad związanych z opieką nad dziećmi, dopóty te relacje będą zaburzone.
To dość trudne. Niani łatwiej zwrócić uwagę niż babci. Jak zatem poradzić sobie z babcią – a raczej rodzice mówią wówczas, teściową – która „wie lepiej”? Te teściowe z reguły chcą dla nas dobrze. Rzadko się zdarza, by babcia świadomie dla swoich wnuków chciała źle. „Wiedzą lepiej”, bo wychowały już swoje dzieci i mają za sobą pewien bagaż doświadczeń. Mieszanie się osób trzecich w sprawy wychowania jest silne szczególnie, gdy chodzi o pierwsze dziecko. Przy pierwszym dziecku rodzice są zagubieni, bezradni wobec małego człowieka i babcie wkraczają wówczas do akcji z miną „wiem lepiej”. Najważniejsze, aby w takiej sytuacji od samego początku stawiać granice. Rodzice muszą zdecydować, na jakie ustępstwa w sprawach wychowania mogą się zgodzić, a na jakie kategorycznie nie.

Dziadkowie też potrafią być stanowczy. Przykład z życia wzięty: „Jeżeli nie odpowiadają wam moje metody, poszukajcie sobie innej opiekunki do dziecka”. A często bywa, że babcie są jedyną deską ratunku w momencie, gdy rodziców nie stać na opłacenie niani… Wówczas jednak warto rozejrzeć za jakąś inną opiekunką, choćby sąsiadką, koleżanką, która będzie mogła z dzieckiem posiedzieć, kiedy chcemy na chwilę wyjść. Jeżeli natomiast to stała sytuacja , to należy systematycznie dzień po dniu wdrażać asertywne techniki postępowania z dziadkami. Czasem wystarczy zdanie: „Wiem, że chcesz dobrze, jednak w tej kwestii muszę postępować zgodnie z zaleceniem lekarza” czy też „Mamo, twoja opinia jest dla mnie ważna, jednak jestem dorosła i będę postępować zgodnie z tym, co ja uważam za najlepsze dla mojego dziecka”. W ten sposób pokazujemy swoją dojrzałość. Niezależnie od tego należy też zawierać umowy ze swoim dzieckiem i uczyć go pewnych postaw. Np. ustalając zasadę, że dziennie może zjeść dwa ciastka, warto uczulić: „Jeśli babcia chce dać ci trzecie, będzie mi miło jeśli odmówisz i dostosujesz się do naszych zasad, ponieważ dbamy w ten sposób o twoje zdrowie „. Stanowczo ucząc i egzekwując od dziecka stosowanie poszczególnych zasad, łatwiej rodzicom wybrnąć z niezręcznych sytuacji. Jeśli dziecko powie babci: „Nie, dziękuję”, będzie i jej łatwiej zaakceptować zasady panujące w rodzinie wnuka.
Mówi się, że babcie są od rozpieszczania, a rodzice od wychowania. To może nie taki zły układ? Tak się rzeczywiście mówi, co nie znaczy, że mamy wszystkiemu co się mówi wierzyć i od razu stosować w praktyce. Dziadkowie rzadziej widują się z wnukami, ponieważ przeważnie nie mieszkają pod wspólnym dachem, stąd gdy spotykają się z nimi, przelewają na nie więcej jednorazowej czułości, życzliwości i pozwalają im na więcej niż rodzice. Na Zachodzie panuje zupełnie inny model babci – rozrywkowej, która na emeryturze przechodzi drugą młodość: umawia się na randki, spędza czas z przyjaciółmi, chodzi do kina, na potańcówki. W Polsce znany, choć słabo jeszcze praktykowany. To dobrze czy źle? Niestety w naszym społeczeństwie pokutuje przekonanie, że komuś, kto już ukończył 55 czy 60 lat i przeszedł na emeryturę, przysługuje niewiele poza czytaniem gazet, oglądaniem TV i pilnowaniem wnuków. Osobie, która poza pracą, przynależała do jakiejś organizacji, miała inne zainteresowania, łatwiej jest przejść czas kryzysu związany z odejściem na emeryturę. Ale to wciąż nieliczna grupa. Większość osób poddaje się ogólnemu poglądowi i nie potrafi zaakceptować zmian, jakie zachodzą w naszym życiu. Ale czy osoby, które na emeryturze świadomie zamykają się w domach, są szczęśliwe? Myślę, że tak długo będą w nas pokutować wszelkie stereotypy, dopóki nie staniemy się otwarci na potrzeby innych i nie zaczniemy akceptować również swoich potrzeb.

O kulcie młodości i o tym co niesie starość
Starzeć się jest dziś znacznie trudniej niż dawniej również dlatego, że młodości i byciu młodym przypisuje się niemal absolutną wartość. W reklamach pokazuje się tylko młodych i pięknych ludzi. Kult młodości wypiera inne treści. Wszystko to, co wygląda dojrzalej i starzej, musi natychmiast zejść na drugi plan. Dlatego właśnie starzejący się człowiek może odczuwać jeszcze silniej utratę młodości, jako niezastąpionej. . To uczucie skłania go do spoglądania wyłącznie na to, co minione i utracone. Zamiast mierzyć się z teraźniejszością, stara się za wszelką cenę jak najdłużej zachować młodość lub przynajmniej jej pozory.

W ten sposób dochodzimy do być może najbardziej specyficznego problemu związanego z wiekiem. Człowiek, obarczony chorobami i ograniczeniami skłonny jest raczej widzieć we wszystkim stratę i konieczność rezygnacji; stąd też tendencja do spoglądania wstecz lub pragnienie zatrzymania za wszelką cenę tego, co właśnie traci.

Ale z drugiej strony, już sama świadomość, płynąca z akceptacji ograniczeń, daje starszemu człowiekowi pewne specyficzne nastawienie do życia i pewne szczególne możliwości. Trzeba się jednak nauczyć korzystać z, nowych zasobów. Każdy człowiek staje przed koniecznością decyzji, czy chce się trzymać kurczowo tego, co i tak przeminie, czy też raczej otworzyć się na nową postawę wobec życia i na nowe możliwości i przemiany, jakie z niej wynikają, Starość przedstawiana wyłącznie jako coś negatywnego, stanem stopniowej utraty. Człowieka opuszczają siły fizyczne, a często także psychiczne i intelektualne; organy zużywają się, pojawiają się złogi, zwapnienia. Oczywiście to wszystko prawda, ale poza tym istnieje coś jeszcze: są (i to wcale nie tak rzadko) wielkie osiągnięcia starości, zwycięstwa nad chorobą, radość życia aż do podeszłego wieku Nie mówi ona nic o zdolności do zmian, o bogactwie doświadczeń życiowych ani o gotowości do kierowania się ku transcendencji. Jeśli rozpatrujemy starość wyłącznie jako doświadczanie braku, to w konsekwencji staramy się te braki załagodzić, oczywiście środkami medycznymi. W miarę ich stosowania człowiek zdaje się coraz bardziej i bardziej na ich pomoc, przybierając często postawę biernego oczekiwania na cudowny środek. Może to osłabić naszą własną inicjatywę i kreatywność, gdyż skazuje nas na wyłączne, niemal hipochondryczne zajmowanie się ciałem.
Starzejący się człowiek może dziś jeszcze na dwa sposoby konkurować z młodością: wnosząc, po pierwsze, ogólne doświadczenie życiowe, i po drugie, osobistą dojrzałość i mądrość jaką zdobył w toku swojego biologicznego i duchowego rozwoju, przeżywając ludzkie kryzysy i przemiany, nawiązując różne relacje i wypełniając zadania. Krótko mówiąc, może przekazać to wszystko, co składa się na życie w pełni ludzkie i czego na przestrzeni lat się nauczył i doświadczył. Tu właśnie starzejący się człowiek ma coś do zaofiarowania młodości. czymś bardzo smutnym i bolesnym jest, jeśli zamiast tego usiłuje konkurować z młodością i nie potrafi się zestarzeć. W dzisiejszych czasach, w obliczu zarysowującej się tak wyraźnie przewagi młodości, przed starzejącym się człowiekiem stoi nowe wyzwanie.

Stoi on mianowicie przed zadaniem stworzenia nowego wizerunku starości, przeżywając swój wiek w przekonującej formie. Jednym z podstawowych warunków, by mogło się to udać, jest niepoddawanie się ogólnej sugestii, że młodość jest nadrzędną czy wyłączną wartością. Im mniej uwagi poświęcamy temu, co bezpowrotnie stracone, im bardziej staramy się patrzeć przed siebie, nawet gdy widzimy bliski koniec — tym większa jest szansa, że znajdziemy prawdziwą wartość starości

Pogodnym żyje się lepiej
Naprawdę „przybywa” nam lat, gdy tracimy dobry humor. Czarne myśli osłabiają nas psychicznie i obniżają odporność na choroby. Nie dajmy się im, zadbajmy o własny nastrój. Podpowiadamy jak to zrobić.

Spotkać się ze znajomymi
Najlepsze są spotkania z przyjaciółką, z którą można wszystko otwarcie omówić, a nawet oplotkować; są niczym seans u psychoterapeuty. Takie spotkanie świetnie robi wszystkim uczestniczkom, choć najlepiej się udaje w małym gronie – dwóch do czterech przyjaciół.
Nie polecamy spotkań rodzinnych – one nie zawsze poprawiają nasz nastrój, często wręcz przeciwnie.
Wybrać się na szybki spacer
Można po prostu szybko przemierzać ulice, tak jakby się nam gdzieś śpieszyło. Chodzi o to, żeby się zmęczyć, poczuć jak całe ciało rozgrzewa się, ale nie dostaje zadyszki. Podczas intensywnego ruchu mózg zwiększa produkcję hormonów szczęścia – endorfin. Dzięki endorfinom mniej rzeczy będzie nas denerwować, a więcej sprawiać przyjemność. Snucie się po ulicach, oglądanie wystaw czy zaglądanie do sklepów nie poprawią humoru, a mogą dodatkowo przygnębić. Unikajmy tego.
W doskonałej sytuacji są osoby, które coś trenują np. marsz z kijkami, jogę, tai chi. Wystarczy wstać z fotela i rozpocząć swój ulubiony trening, np. tai chi czyli gimnastykę zdrowotną połączoną z medytacją. Po kilku minutach tai chi przenosi nas w świat spokoju i zadowolenia.
Pamiętajmy jednak, że aby odczuć dobroczynne działanie wysiłku fizycznego na naszą psychikę, trzeba trenować, lub szybko iść ulicami, przynajmniej przez pół godziny. Tyle bowiem potrzeba czasu, aby w mózgu pojawiło się odpowiednie stężenie endorfin. Działanie endorfin utrzymuje się przez kilka godzin, w taki to sposób zwykłe maszerowanie może nam na długo poprawić nastrój.
Przyrządzić rozweselające jedzonko
Wiadomo, że czekolada poprawia nastrój, gdyż zawiera magnez, który razem z wapniem (z mleka) bierze udział w tworzeniu kolejnego hormonu szczęścia – serotoniny. Czekolada ma jednak sporo wad. Jest kaloryczna, podnosi poziom cholesterolu i przyczynia się do powstawania kamieni nerkowych. Zastąpmy ją innymi produktami zawierającymi składniki wpływające na nasz nastrój. Są to tłuste ryby, banany, drób, groszek, nabiał a także ziemniaki. Znajdziemy tam kwasy tłuszczowe omega-3 (osoby skłonne do depresji niech spróbują przyjmować te kwasy w tabletkach), Wit.B12 i B6 oraz tryptofan (jest on zwłaszcza w nabiale, dlatego ciepłe mleko wypite wieczorem ułatwia zasypianie), które biorą udział w powstawaniu serotoniny.
Zamiast czekolady przygotujmy rozweselającą sałatkę złożoną z kawałków gotowanej (lub uduszonej) piersi kurzej, ananasa z puszki, czerwonej papryki i ewentualnie dymki lub słodkiej cebuli. Składniki pokroić na małe kawałki, wymieszać z sosem zrobionym z octu, musztardy i oliwy, doprawić sokiem z ananasa, solą oraz pieprzem. Ta sałatka to „bomba serotoninowa”. A wcześniej, na obiad, do ugotowanych, gorących ziemniaków dodajmy zielonego groszku oraz odrobię czosnku i tę mieszankę rozmieszajmy na puree – otrzymamy „bombę witaminową B6”, czyli z witaminy regulującej nastrój.
Zmienić domową aurę
Siedzenie w domu przy przyćmionym świetle i w duchocie stęchłego powietrza każdego musi przygnębić. Jeśli chcemy poprawić sobie nastrój musimy rozweselić otoczenie. Przewietrzyć i odkurzyć mieszkanie. Zapalić świecę zapachową, kadzidełko lub kominek aromateraputyczny – kto co lubi. Osobiście polecam kominki. Na nastrój najlepiej działa zapach cytryny, pomarańczy, melisy, bergamotki. Są tacy, którzy przepadają za zapachem róż (budzi skojarzenia z latem i rajem) lub sosny albo cedru (czujemy się prawie jak w lesie). Inni wolą kadzidełka kupowane w sklepach „India”. Trzeba wypróbować co na nas najlepiej działa i mieć to w domu aby w porę przepędzić nadciągającą chandrę. Zapachy silnie łączą się z naszymi skojarzeniami, mogą więc wywołać wspomnienia szczęśliwych chwil.
Wykorzystać media
Można poszukać rozweselającego filmu w telewizji, lecz pewniejszym sposobem jest zgromadzenie sobie filmoteki na dobry nastrój. Każdy ma takie filmy do których wraca z przyjemnością. Niezawodnymi hitami są: „Moje wielkie greckie wesele”. „Mamma mia”, „To właśnie miłość”, „Żądło”, „Był sobie chłopiec”, i wiele innych z polskimi komediami na czele (np.„Sami swoi”, „Nie lubię poniedziałku”, „ Seksmisja” czy „Rejs”). Trzeba po prostu mieć je w domu, o co teraz nie trudno. Wszystkie te filmy działają lepiej, gdy oglądamy je w towarzystwie. Śmiech jest zaraźliwy, śmiechem warto się zarażać. Sam śmiech bowiem, powoduje gwałtowny i intensywny ruch mięśni, wzmożoną pracę przepony i pogłębiony oddech co wszystko razem sprzyja wytwarzaniu przez mózg endorfin – hormonów szczęścia.

Przedstawione treści mają charakter edukacyjny, nie zastąpią profesjonalnej konsultacji lekarskiej.

Pozytywna komunikacja, czyli wnukowie i my
Pozytywna komunikacja, czyli wnukowie i my

Wiele się mówi o tym, jak ważna jest skuteczna komunikacja z dziećmi, naszymi najukochańszymi wnukami. Co to naprawdę znaczy dla dziadków, czy rodziców?

Po pierwsze asertywność…

Skuteczny dziadek, rodzic czy nauczyciel to osoba asertywna – bezpośrednia, szczera i uczciwa w swoich wypowiedziach i działaniach. To jedno z założeń Metody dr T. Gordona, autora książek:„Wychowanie bez porażek” i „Wychowanie bez porażek w szkole”. Asertywni dziadek, czy babcia są ani bierny ani autorytarny. W przeciwieństwie do tych obu postaw asertywność oznacza zadbanie o osobiste prawa i potrzeby, ale w sposób, który szanuje prawa innych i nie blokuje ich w zaspokajaniu własnych potrzeb.
Asertywny rodzic czy nauczyciel ceni postawę bez przegranych, bo opiera się ona na szacunku i wspiera poszanowanie wzajemnych potrzeb w relacji.
Tak rozumiana asertywność jest zdrowym i pożądanym atrybutem dorosłych. Dzięki takiej postawie mogą oni w relacjach z dziećmi dzielić się swoją wiedzą, pozytywnymi emocjami oraz stwarzać klimat wzajemnej troski i akceptacji.
Kluczem do asertywności jest wyrażanie (odsłanianie) siebie, czyli dzielenie się swoimi myślami i odczuciami z innymi, tym co się ceni czy potrzebuje.

Odsłanianie

Trzeba mieć odwagę, by komunikować to, co się czuje i myśli. Wyrażanie siebie jest łatwiejsze, kiedy postrzegamy, że inne osoby podzielają nasze poglądy lub zgadzają się z naszym osobistym doświadczeniem. Dużo trudniej być asertywnym, kiedy istnieje ryzyko, że inni zareagują sprzeciwem lub co gorsza oporem. Często też nie chcemy się otworzyć, bo boimy się spotkać z osądzaniem, oceną lub krytyką. Komunikaty, w których odsłaniamy się przed innymi, mówią o naszych przekonaniach i pomysłach, o tym co lubimy, a czego nie, o naszych odczuciach, myślach i reakcjach. Takie komunikaty są autentyczne, szczere i spójne – odzwierciedlają prawdziwy charakter intensywność naszych myśli i uczuć. Nie służą do tego, by manipulować innymi osobami. Jedną z najbardziej wzbogacających form komunikatu wyrażającego wnętrze dziadka, babci czy nauczyciela wobec dziecka są pozytywne komunikaty. Tego typu wypowiedzi opisują wyłącznie pozytywne uczucia dorosłych wobec zachowania dzieci. Co prawda dzieci robią wiele rzeczy, które przysparzają rodzicom czy nauczycielom kłopotu, jednak robią też wiele takich, które im się podobają np. często pomagają w nieoczekiwany sposób, kreatywnie pracują, przejawiają życzliwość, troskę, dobry humor, są nastawione na współpracę, kiedy to jest najbardziej potrzebne. Kiedy pojawiają się takie zachowania, ważne, by dorośili ujawnili wobec nich swoje pozytywne odczucia:
– “Doceniam Pawełku, że obrałeś ziemniaki, dzięki temu ugotowanie obiadu zajęło mi mniej czasu i mogłam spokojenie poczytać książkę.”;
– “Naprawdę doceniam Twoje oceny w tym semestrze Ewuniu.”;
– “Kasiu, naprawdę bardzo się cieszę, że jesteś w mojej klasie.”;
– „Julka, ogromnie się cieszę z Twojego zaangażowania w przygotowanie klasy na święta, bo bardzo mi to pomogło, poza tym dzięki Twojej pomocy choinka bardzo się wszystkim podobała! Wielkie dzięki.”
Pozytywne komunikaty, które wyrażają uznanie, radość, wdzięczność do dzieci, ogromnie przyczyniają się do stworzenia cieplejszych, bliższych i bardziej satysfakcjonujacych relacji. Dzieci szczególnie „rozkwitają” dzięki takim komunikatom, ponieważ (co jest niestety smutne) rodzice i nauczyciele częściej podkreślają momenty nieposłuszeństwa niż woli współpracy ze strony dzieci.
Zatem Kochani Dziadkowie życzymy powodzenia w budowaniu pozytywnych, wspierających komunikatów, radości płynącej ze wspólnego bycia razem.

Przedstawione treści mają charakter edukacyjny, nie zastąpią profesjonalnej konsultacji lekarskiej.

Przytulanie serdeczne i zdrowe
Przytulanie serdeczne i zdrowe

Skąd bierze się niemal natychmiastowe działanie dotyku i serdecznych uścisków i co się dzieje, gdy z nich rezygnujemy? Sprawdź, jakie korzyści płyną z przytulania i praktykuj je jak najczęściej! Przytulanie jest nam niezbędne. Jesteśmy w ten sposób skonstruowani, stworzeni do dotykania, głaskania, tulenia. Pozytywny dotyk niezbędny jest do prawidłowego rozwoju, tworzy pozytywne emocje, napełnia nas harmonią. Oczywiście odpowiednia dieta, regularny wysiłek fizyczny, dbanie o odpoczynek i sen- większość z nas jest w stanie bez większego problemu wyrecytować zasady, dzięki którym ciało może funkcjonować prawidłowo, części udaje się ich przestrzegać. Czy jednak zaspokojenie podstawowych potrzeb i dbanie o formę pozwoli nam cieszyć się pełnym zdrowiem i dobrym stanem ducha? Niekoniecznie. Jak powietrza czy pożywienia potrzebujemy dotyku. Bliskość drugiego człowieka umożliwia prawidłowy rozwój, wpływa na funkcjonowanie organizmu. Przytulanie – taka banalna czynność? Co się dzieje, gdy z niego rezygnujemy, skupiając się jedynie na zaspokajaniu tych „niezbędnych” potrzeb?

Pozbawieni dotyku

Liczne badania pokazują, że dzieci, które są pozbawione ciepła i kontaktu fizycznego rozwijają się znacznie gorzej niż te, których potrzeba bliskości zostaje zaspokojona. Już na początku XX wieku pewien lekarz Johns Hopkins zauważył, że brak dotyku zmniejsza szansę niemowląt na przeżycie. Odkrył, że w sierocińcach, w których koncentrowano się jedynie na potrzebach fizjologicznych trafiających tam niemowląt, większość z dzieci nie dożywała nawet roku.
Maluchy, które nie są przytulane, mimo zapewnienia im odpowiedniej diety i warunków, często cierpią na infekcje dróg oddechowych niewiadomego pochodzenia, nawracające gorączki, nie przybierają na wadze – wykazały badania przeprowadzane na oddziałach szpitalnych na przestrzeni trzydziestu lat.

Skąd się bierze bliskość?

Ludzie to istoty społeczne, nie jesteśmy stworzeni do tego, żeby żyć w samotności. Już od urodzenia nawiązujemy relacje z innymi: pierwszą z matką, później z rówieśnikami, partnerem, własnymi dziećmi. Co tworzy więź, co sprawia, że jesteśmy sobie bliscy?
To pytanie nurtowało naukowca Harry’ego Harlowa. Przed nim większość psychologów, z twórcą psychoanalizy Zygmuntem Freudem na czele, była skłonna wierzyć, że u podstaw przywiązania leżą pobudki o charakterze praktycznym i ewolucyjnym. Twierdzono, że największą potrzebą człowieka jest przeżycie. Tym samym najbardziej cenioną właściwością relacji z innymi miało być zapewnienie innym odpowiednich do przeżycia warunków. Psycholodzy uważali, że bliskość między dzieckiem a rodzicem tworzy się w wyniku dostarczania potomkowi pożywienia i zaspokajania jego potrzeb fizycznych.
Przytulić się czy zaspokoić głód?

Ponieważ Harlow nie zgadzał się z powszechnie uznanymi tezami, postanowił podjąć się pewnego eksperymentu. W chwili urodzenia oddzielił młode małpki makaki od ich biologicznych matek. Zastąpił je dwiema sztucznymi „opiekunkami”: jedną drucianą, jedną z tkaniny frotte. Co się okazało? Małe małpki zdecydowanie wolały „matkę” z miękkiego materiału, nawet jeśli pokarm mogły czerpać tylko od „matki” drucianej.
Makaki szukały bliskości z opiekunką, do której mogły się przytulić, szczególnie w sytuacjach, w których odczuwały strach: słyszały niepokojące hałasy, widziały zagrażające przedmioty. Badacz zaobserwował, że gdy małpki zaczynały wykazywać chęć poznawania świata wokół, co jakiś wracały do znanego przyjemnego w dotyku przedmiotu. Sama możliwość przytulenia, nawet do nieożywionego obiektu, działała kojąco na zwierzęta. Kontakt z nim był, jak uważał Harlow, źródłem pocieszenia, którego makaki potrzebowały w chwilach niepewności.
Eksperyment wykazał, że to co ma wpływ na tworzenie się więzi, to w dużym stopniu utrzymywanie bliskości fizycznej. Czy my ludzie różnimy się bardzo od małych makaków? Tak samo odczuwamy potrzebę ciepłego kontaktu. Świadomość tego, że jest ktoś, do kogo możemy się przytulić, sprawia, że świat staje się bezpieczniejszym miejscem, a my zyskujemy siłę i odwagę, żeby odkrywać nowe lądy.

Korzystaj z dobrodziejstw bliskości
Mówi się, że przytulanie to taka forma kontaktu fizycznego, która ma same zalety. Rzeczywiście lista korzyści wynikająca z wymiany uścisków jest imponująca, a wad jak dotąd nikt się nie doszukał. Podczas tej prozaicznej z pozoru czynności wydziela się hormon zwany oksytocyną, która zwana jest również hormonem przywiązania. Hormon wydziela się między innymi u świeżo upieczonych mam i ułatwia kobiecie nawiązanie bliskiej relacji z nowo narodzonym dzieckiem. Przytulanie się zbliża więc nas do siebie i sprawia, że darzymy się większą sympatią. Brzmi zachęcająco? To nie wszystko.Masz zszargane nerwy? Jak najczęściej się przytulaj! Gdy to robisz, obniża się poziom kortyzolu, hormonu towarzyszącego odczuwaniu stresu. Prawda, że przyjemny sposób na uwolnienie się od zgromadzonego napięcia? Gdy się przytulamy, serce zwalnia tempo, spada ciśnienie krwi. Organizmy osób, które doświadczają bliskości innych są bardziej odporne, lepiej radzą sobie z wirusami, a nawet komórkami nowotworowymi. Przytulanie nie tylko wpływa na odporność i działa jak tabletka przeciwbólowa, może być także skutecznym środkiem ułatwiającym zasypianie i głęboki sen.

Przytulamy za darmo
W celu promowania przytulania powstały liczne akcje, które mają zachęcać ludzi do spontanicznej wymiany uścisków. 24 czerwca został ustanowiony Polskim Dniem Przytulania. Z tej okazji na ulicach wielu miast można spotkać grupy osób z tabliczkami „Przytul się”, które bezinteresownie ściskają napotkanych przechodniów. Niech cię więc nie zdziwi, gdy tego dnia ktoś będzie cię chciał przytulić! Organizatorzy chcą zarażać swoją inicjatywą coraz szerszą rzeszę ludzi: tych młodszych i tych starszych, mieszkańców dużych miast i małych miasteczek. Im więcej entuzjastów przytulania, tym lepiej!

Przedstawione treści mają charakter edukacyjny, nie zastąpią profesjonalnej konsultacji lekarskiej.

Sposoby na ulepszenie starości
Dziś miast teorii rozwlekłych kształtów, kilka rad szybkich prostych i praktycznych w swym wydźwięku. Ciekawe jak kwestia wykonania. Szanowni, Drodzy, Kochani Seniorzy, co możemy zrobić, by żyło się lepiej? A może?
1.Nauczmy się nie żałować tego, czego nie udało nam się osiągnąć.
Nic na to nie poradzimy. Kiedyś, wiele lat temu wybraliśmy określoną drogę życia i nie da się już tego odkręcić. Jeśli już dawno temu doszliśmy do wniosku, że był to niewłaściwy wybór, to teraz na emeryturze pozostaje nam tylko jedno: pogodzić się z tym, co mamy. Nie zatruwać się zawiścią, zazdrością, rozpamiętywaniem „co by było gdyby…” …Chyba, że na podstawie tych rozpamiętywań uda nam się napisać świetnie sprzedającą się powieść.
2. Nie unikajmy seksu.
Jest to rada, którą starsi państwo słyszą coraz częściej od lekarzy. Miłość bowiem podnosi poziom substancji, które przedłużają życie. Są to endorfiny, hormony wzrostu i DHEA. Obniża natomiast poziom hormonów stresu, adrenaliny i kortyzolu. Seks jest gimnastyką dla serca i środkiem na dobry nastój.
3. Zaprzyjaźnijmy się z naszymi sąsiadami.
Zróbmy to nie tylko po to, by w razie czego dobry sąsiad służył nam pomocą (albo my jemu). Dzięki dobrym sąsiadom wzrośnie nasze poczucie bezpieczeństwa, co z pewnością poprawi nam samopoczucie.
4. Puśćmy w niepamięć krzywdy i przykrości.
Mam kuzynki, teraz już panie po sześćdziesiątce, które nie rozmawiają ze sobą od „czasów Gierka”, gdy cielęcinę kupowało się od baby, sprzedającej ją po mieszkaniach. Otóż jedna z kuzynek podkupiła cielęcinę przeznaczoną na drugiej. Do dziś nie mogą sobie tego wybaczyć, choć, prawdę mówiąc, powód tego nieporozumienia stał się już śmieszny.
Wiele osób, tak jak moje kuzynki, wlecze za sobą bagaż złych doświadczeń, a im częściej o nich myślą tym bardziej się denerwują i czują chorzy. Trudno o krzywdach i przykrościach zapomnieć, ale spróbujmy to zrobić dla własnego dobra. Skutecznym sposobem jest wyśmianie tych starych krzywd.
5. Przypomnijmy sobie o tolerancji.
Za młodu większość z nas akceptowała wszelkie odmienności a nawet dziwactwa. Ba… wielu z nas kreowało się na oryginałów, szokując otoczenie.
Z czasem zapomnieliśmy o tym. Odmienności zaczęły nas drażnić. Dziwactwa dzisiejszej młodzieży stresować.
Spróbujmy zatem wrócić do naszej starej, kochanej tolerancji. Zaoszczędzimy sobie zdenerwowania, a może nawet dostrzeżemy we współczesnych dziwactwach coś kształcącego lub zabawnego.
6. Polegajmy głównie na sobie.
Nie pozwalajmy by inni robili za nas to, co możemy zrobić sami. Codzienne czynności są cenną formą aktywności. Zresztą wykonuje się je inaczej niż kiedyś i warto się tego uczyć. Chodzi tu o korzystanie z komputera, telefonu komórkowego, różnych nowych sprzętów i środków do sprzątania itp.
7. Nie unikajmy kontaktu z rzeczywistością. Wycofywanie się w zacisze domu, sprawia, że stajemy się coraz bardziej lękliwi, coraz mniej odporni na niegrzeczne zachowanie się ludzi czy tłok na ulicach, coraz więcej sytuacji nasz denerwuje. Wszystko to sprawia, że żyjemy w stresie, który sami sobie fundujemy.
8. Nie wmawiajmy sobie, że musimy być potrzebni.
Przede wszystkim dobrze zajmujmy się sobą. Wielu emerytów uwija się niczym w ukropie, żeby czuć się potrzebnym. Przeważnie polega to na tym, że próbują za wszelka cenę uszczęśliwiać swoje dzieci. Przyjmują zobowiązania, które ich męczą, a w dodatku mają pretensje, że dzieci nie okazują im wystarczającej wdzięczności.
Spróbujmy robić to, co dla nas jest dobre, mówić nie, gdy zobowiązania przerastają nasze możliwości. Pamiętajmy, że jesteśmy na emeryturze – to czas, który mamy prawo przeznaczyć głównie dla siebie.
9. Mówmy o swoich uczuciach.
Tłumiąc w sobie złość, żal lub niezadowolenie powodujemy, że nasz organizm pozostaje w ciągłym stresie, a stres, jak wiadomo, jest przyczyną wielu chorób łącznie z nowotworami. Mówmy więc o tym, co nas złości, przyznawajmy się do niezadowolenia, nie udawajmy przed bliskimi, że wszystko jest OK. skoro nie jest. Mamy prawo wyrażać swoje uczucia.
A jeśli nie mamy się komu wyżalić, lub w żaden sposób nie potrafimy tego zrobić, zróbmy tak: wieczorem na kartce wypiszmy wszystkie nasze złości i niezadowolenia. Przyjrzyjmy się im dokładnie, podumajmy o nich przez moment, a potem spalmy kartkę.
10. Medytujmy z kolorami.
W naszej kulturze nie docenia się medytacji jako sposobu na dbanie o własne zdrowie. Chińczycy twierdzą jednak, że moc medytacji jest ogromna zwłaszcza, gdy towarzyszą jej spokojne, wolne, głębokie oddechy.
Dla początkujących polecam medytację Pięć Obłoków. Polega ona na wizualizacji pięciu kolorów „opiekujących” się pięcioma najważniejszymi organami. Są to: czerwień, która odpowiada sercu, żółty – śledzionie, zieleń – wątrobie, niebieski – nerkom, biały – płucom. Siadamy lub kładziemy się wygodnie, wyobrażamy sobie obłok w danym kolorze, spowijający odpowiadający mu organ. „Trzymamy” przez kilka sekund, a jeszcze lepiej przez kilka oddechów organ w tym obłoku (np. serce w czerwonym), po czym wyobrażamy sobie obłok w następnym kolorze spowijający następny organ (np. zielony otulający wątrobę). Na koniec wyobrażamy sobie pomarańczowy – kolor zdrowia, który nas całych otacza. Oddychamy głęboko i wolno. Taka medytację warto robić co dziennie przed zaśnięciem.

Przedstawione treści mają charakter edukacyjny, nie zastąpią profesjonalnej konsultacji lekarskiej.

Starość czasem lepszym, kilka refleksji nad twórczym przemijaniem…
Czy pozytywny stosunek do starości jest możliwy? Ufam, iż większość Naszych Czytelników odpowie, że tak. Dodałabym jeszcze – zwłaszcza w dzisiejszych czasach. Być może na twarzach wielu z Państwa pojawią się uśmiechy niedowierzania, być może ironii, a jednak nasza starość, starość w XXI wieku, wygląda lepiej, niż starość naszych dziadków, a nawet naszych rodziców. Co o tym świadczy? Przede wszystkim to, że coraz dłużej żyjemy. Przewidywalna długość życia w Polsce wynosi obecnie 80 lat dla kobiet i 72 lata dla mężczyzn. Statystycznie rzecz biorąc, będziemy żyć o 10 lat dłużej niż nasi rodzice. Ale nie to jest najważniejsze, lecz fakt, że wolniej się starzejemy, dłużej niż oni zachowując sprawność umysłową i fizyczną. O ile dłużej w przypadku każdego konkretnego człowieka? Zależy to w równym stopniu od czynników, na które nie mamy wpływu, czyli naszych wrodzonych predyspozycji (takich jak odporność, brak dziedzicznych skłonności do chorób) i szczęścia (bo przecież każdy może ulec wypadkowi) jak i od stylu życia, który sami wybieramy i który możemy zmieniać, także na starość. A jak
dzisiejsza rzeczywistość odpowiada na potrzeby seniorów?
Myślę, że możliwości jest coraz więcej. Grupa senioralna funkcjonuje coraz to mocniej w mentalności ogólnoludzkiej, w mediach, literaturze, w reklamie, nauce. Najbardziej spektakularną propozycją są Uniwersytety Trzeciego Wieku. To absolutnie nowe zjawisko w życiu społeczeństw zachodnich, których niebywałą zaletą jest fakt, iż zostały stworzone przez osoby starsze i przez nie również są kreowane. Istnieją również pomniejsze w zasięgu propozycje, świadczące o tym, że dla seniorów buduje się specjalna „przestrzeń życiowa”. Najłatwiej ją dostrzec i zrozumieć, śledząc ofertę rynkową adresowaną do emerytów. Najświeższym „towarem” z tej oferty były zniżkowe wyjazdy na wczasy do Hiszpanii. Zorganizował je rząd hiszpański dla polskich emerytów w terminach poza sezonem. Na pewno tego rodzaju propozycji (znanych już emerytom zachodnim) będzie w Polsce coraz więcej. Mają one z jednej strony ułatwić nam podróżowanie, a z drugiej dopomóc w utrzymaniu ośrodków wczasowych. Podobnie zniżki na bilety do kin, czy na wizyty u fryzjera (wtedy, gdy młodsi siedzą w „robocie”), albo specjalne bilety zachęcające do korzystania z kolei (gdy młodsi podróżują samochodami). Mamy też kosmetyki z napisem na etykiecie 45+, 50+, a nawet 60+, a także pojawiły się telefony komórkowe przystosowane do naszych potrzeb. Z pozostałym sprzętem elektronicznym jest już gorzej, przeważnie posiada on zbyt wiele funkcji oraz zbyt małe literki i cyferki na różnych guziczkach. Choć trzeba przyznać, że wiele do życzenia pozostawia wciąż przemysł odzieżowy. Propozycje dla osób starszych są raczej nieciekawe, co powoduje, że nadal funkcjonujemy w kręgu stereotypu ascetycznie odzianego staruszka lub staruszki bez krztyny fantazji. Co innego, gdy chodzi o medycynę. Być może temat ten pozostaje w sferze tematów trudnych. Jednak pomimo niebotycznych kolejek do lekarzy specjalistów i innej maści przeszkód, o których pewnie Państwo mogliby pisać książki, przyznać trzeba, że
lekarze posiadają ogromną wiedzę, dotyczącą chorób geriatrycznych, ich przebiegu, leczenia, profilaktyki. Toteż spotykamy wśród naszych rówieśników panów po trzech zawałach i panie z protezami biodra, a także emerytów, którzy przeszli leczenie onkologiczne i którzy ciągle cieszą się życiem. Przeważnie jednak, gdy lekarz zaczyna ratować nasze zdrowie namawia nas też do zmiany trybu życia. Mówi o tym, próbuje wybić nam z głowy nasze stare przyzwyczajenia, a my go słuchamy pilnie, a potem co?…Nico… Choć może wspomniane nico nie dotyczy wszystkich. Nie należy generalizować, choć z drugiej strony, zgadzam się, że utrzymanie diety, czy też regularna gimnastyka, bywają dziedzinami niebywale wymagającymi.
Kolejną zaletą są lepsze warunki sanitarne i higieniczne. Jasne, że w tym aspekcie raczej nie mamy podstaw, by narzekać. Żyjemy w rzeczywistości raczej wygodnej. A oto kilka czynników, o których powiedzieć należy, a które mogą sprawiać radość, np. stała temperatura w mieszkaniach, ciepła woda w kranach, kanalizacja, sprzęt gospodarstwa domowego ułatwiający pracę to wszystko sprzyja zdrowiu, gdyż składa się na komfort życia codziennego. Do tego dochodzi higiena, czyli nieszkodliwe dla nas, ale skuteczne w walce z brudem środki czystości, proszki do prania, pasty do zębów, chusteczki jednorazowe. Im mniej bakterii w naszym otoczeniu, tym łatwiej je zwalcza nasz organizm, tym rzadziej narażany jest na infekcje, więc nie trwoni swoich sił obronnych. Ostatnimi czasy borykamy się z zagrożeniem, jakie stwarza zarażenie grypą. I pewnie wielu Moich Czytelników ma ją za sobą. Inni szczęśliwcy uchronią się przed chorobą. Tak czy inaczej warto zapobiegać i nie jest to takie znowu trudne. Najprostszym i jednocześnie najskuteczniejszym sposobem chronienia się przed zakażeniem grypą jest częste mycie rąk. Powinniśmy to robić zawsze i natychmiast po powrocie do domu, a ponadto przed jedzeniem, po powitaniach z wieloma osobami, zakupami, dotykaniu pieniędzy, odwiedzinami u zasmarkanych wnuczków itp.
No, dobrze. Powróćmy do tak zwanego stylu życia zwanego z angielskiego fit, na który składają się sposób odżywiania i aktywność fizyczna. Oczywiście możemy znaleźć na ten temat mnóstwo informacji w sieci, ale nie tylko. Półki w sklepach spożywczych uginają się pod ciężarem produktów z całego świata. Jednak mało kto próbuje poprawić swoje zdrowie, poprzez zmianę odżywiania. Na przykład jeść tak, aby schudnąć, gdy jest zagrożony cukrzycą, albo gdy bolą go stawy, lub ma kłopoty z krążeniem. Woli łykać pigułki, pozostając przy starych nawykach żywieniowych. Dosyć chętnie mówimy o dobrodziejstwach leczenia tradycyjnego, zapominając, że zasadniczym elementem tego leczenia była i jest dieta. Przyjmując pokarm, razem z nim wkładamy sobie do ust produkty, które nam szkodzą: co prawda smakują, ale rujnują zdrowie. Czy mamy świadomość, że w ten sposób wybieramy między pysznym jedzeniem, a zdrowym organizmem?
Podobnie jest z aktywnością fizyczną. Prawie wszystkie bóle kręgosłupa, mięśni, a nawet głowy można wyleczyć odpowiednią gimnastyką. Ćwiczeń leczniczych trzeba nauczyć się od rehabilitanta, ale ogólną sprawność fizyczną można podtrzymywać na zajęciach przeznaczonych specjalnie dla nas, czyli treningach tai chi, jogi, gimnastyki dla seniorów lub spacerów z kijkami. Te wszystkie zajęcia to nowość oferowana osobom starszym. Warto z niej korzystać, gdyż jest rzeczą udowodnioną, iż aktywność fizyczna hamuje starzenie się umysłu. A przecież wewnętrznie możemy pozostać młodzi, spontaniczni, twórczy. W jaki sposób? Przede wszystkim poczytać, pomyśleć i w miarę naszych możliwości zrealizować kilka pomysłów. Kto wie, może wprowadzą Państwo innowacje, którymi możemy się podzielić? A oto kilka sytuacji, których należy unikać, zwanych błędnymi nawykami:
Nie planujemy zawczasu, co będziemy robić po przejściu na emeryturę. Wynika to z braku akceptacji starości, choć jest to proces ważny i potrzebny. Tymczasem już na długo przed czterdziestką powinniśmy sobie zadać pytanie, co zrobić, aby mieć przyjemną starość. Tym samym wycofujemy się w zacisze życia domowego, co ogranicza nas umysłowo, zabija ciekawość świata i chęć śledzenia jego rozwoju. Tymczasem uczestnictwo w wydarzeniach bieżących, a nawet nawiązywanie nowych znajomości bez konieczności wychodzenia z domu jest łatwiejsze niż kiedykolwiek dzięki Internetowi. Zdarza się, że przechodzimy na wcześniejszą emeryturę. Ta decyzja ma niestety dużo wad, choć bywa i tak, że jest jedyna jaka możemy podjąć. Ale jak długo możecie pracujcie i zarabiajcie. Obecnie dosyć chętnie zatrudniani są emeryci w zmniejszonym wymiarze godzin. To jest dla nas dobre. Podnosi naszą emeryturę i mobilizuje nas do dbania o swój wygląd oraz kondycję.
Podsumowując, to, co do tej pory: w sposobie myślenia o starości zachodzi zmiana, korzystna dla nas: obecnych i przyszłych emerytów. Jest to okres postrzegany jako przeznaczony na realizację własnych pasji i zainteresowań.

Przedstawione treści mają charakter edukacyjny, nie zastąpią profesjonalnej konsultacji lekarskiej.

Starość jako dar i zadanie
Drodzy Czytelnicy,
W moich wędrówkach po sieci napotkałam bardzo ciekawy artykuł, który bardzo mnie poruszył. Myślę, że wart jest nie tylko publikacji, ale również dyskusji. W związku z tym pozostawiam go w niezmienionej formie. Bez korekty. Zapraszam do dyskusji:

Ks. Adam Skreczko,

zaczerpnięte z www.opoka.org
Copyright by Czas Miłosierdzia 01/2003

STAROŚĆ JAKO DAR I ZADANIE

Życie człowieka jest darem, wspaniałym darem Boga Ojca. Stąd też należy je nieustannie przyjmować jako dar, ale i zadanie, bo chociaż ludźmi jesteśmy już od chwili poczęcia, to nimi też nieustannie się stajemy. Najpiękniej odpowiadamy Bogu na ten dar starając się o nasz wszechstronny rozwój, o dynamiczne podejście do każdego etapu życia jako do swoistego zadania. Starość, a może lepiej wiek podeszły, jawi się w kolejnych etapach rozwoju człowieka jako zadanie wyjątkowe i często niełatwe. Proponuję w tym krótkim opracowaniu refleksję nad niektórymi aspektami starości, abyśmy ją mogli bardziej cenić jako dar i traktować jako wspólne zadanie.
Wobec przedłużającego się życia ludzkiego, ludzie starzy stanowią coraz większy procent społeczeństw, a w życiu poszczególnego człowieka okres starości stanowi coraz dłuższą jego część. Ludzie starsi stanowią w Polsce ok. 25% ludności. Są to osoby, które ukończyły 60 rok życia.
Patrząc od strony historycznej na sytuację ludzi w podeszłym wieku w Polsce, to wraz z wprowadzaniem systemu socjalistycznego po drugiej wojnie światowej postawiono zdecydowanie na młode pokolenie. Faworyzowano je i na nie liczono w nadziei, że ono zdolne jest przyjąć wartości, jakie z sobą niesie nowy ustrój społeczno-polityczny i że jedynie ono zbuduje nową Polskę. Po buntach młodzieżowych w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych zachwyt przywódców Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej nad młodzieżą nieco osłabł.
Zmiany ustroju Polski w latach osiemdziesiątych znowu stworzyły doskonałą sytuację dla młodego pokolenia. Dzisiaj też w życiu publicznym stawia się na młodych, niejednokrotnie pomijając, a nawet lekceważąc doświadczenie życiowe i mądrość starszego pokolenia (por. L. Dyczewski, Rodzina. Społeczeństwo. Państwo, Lublin 1994, s. 92-94).
Mimo wielu zmian oraz swoistej ideologizacji młodego pokolenia więź międzypokoleniowa w Polsce nie uległa takiemu nadwerężeniu, jakie ma miejsce w wielu krajach zachodnich, w których pokolenie młode najwcześniej, jak tylko to jest możliwe, wychodzi z domu i odrywa się od pokoleń rodziców oraz dziadków. W Polsce więź międzypokoleniowa jest silniejsza, a wyraża się ona między innymi w bardziej intensywnych i bogatszych treściowo kontaktach.
Wprawdzie życie kilku generacji „pod wspólnym dachem” nie jest już przeważającą formą życia rodzinnego, ale badania empiryczne wykazują, że nawet w krajach najbardziej zindustralizowanych i zurbanizowanych pokolenie najstarsze dość często mieszka razem ze średnim i najmłodszym. Tak zwane rodziny wielopokoleniowe (trzy bądź cztery pokolenia wspólnie mieszkające) w latach osiemdziesiątych stanowiły około 14% wśród ogółu rodzin polskich (na wsi około 20%, w mieście około 10%) (L. Dyczewski, Rodzina polska i kierunki jej przemian. Warszawa 1981, s. 73). Dzisiaj ich liczba raczej się znacząco nie zmniejszyła. W wielu przypadkach prowadzą te rodziny wspólne gospodarstwo domowe, co ma miejsce częściej na wsi niż w mieście. Jeżeli zaś dziadkowie, ich dzieci i wnuki nie mieszkają pod wspólnym da­chem, nie tworzą wspólnoty gospodarczej, to starają się mieszkać bardzo blisko siebie, utrzymują z sobą żywe kontakty i wymieniają między sobą różnorodne świadczenia. Ludzie starzy mają okazję spotkań z dziećmi i wnukami codziennie lub prawie codziennie. I dlatego można mówić o oddziaływaniu wychowawczym dziadków na wnuków. Zarówno polskie, jak i zagraniczne badania nad życiem osób w starszym wieku oraz nad rodziną wykazują, że ogromna większość dziadków jest powiązana z dziećmi i wnukami oraz z rodzeństwem częstymi i żywymi kontaktami. Kontakty te przebiegają w atmosferze serdeczności, zgody, niosą wzajemną pomoc i są ogólnie oceniane jako dobre. Na ogół pokolenia w tej samej rodzinie są złączone wzajemną troską o siebie wśród codziennych spraw i zajęć. Tylko w niezbyt wysokim odsetku rodzin międzypokoleniowe kontakty są rzadkie, niezgodne, uczuciowo chłodne i ogólnie oceniane jako złe. Tego typu rodzin, o których można powiedzieć, że pokolenia są w nich trwale skłócone, nie jest wiele. Na podstawie różnych badań można szacować, że w Polsce stanowią one około 10% rodzin. Będąc członkami tej samej rodziny, żyją „obok siebie”. W pozostałych odsetkach rodzin wzajemne stosunki między pokoleniami układają się raczej dobrze. Określenie to należy jednak rozumieć z pewnym uzupełnieniem, tzn. raz żyją one z sobą lepiej, innym znów razem gorzej, w jednych rodzinach więź między pokoleniami jest bardzo silna, w innych natomiast słabsza, ale na tyle jeszcze mocna, by oprzeć się siłom rozbijającym jedność pokoleń.
Czym jest starość? – pyta Jan Paweł II w dokumencie „List do moich Braci i Sióstr – ludzi w podeszłym wieku” (Watykan, 1 X 1999). Odpowiada na to pytanie słowami: „Starość nie jest pozbawiona szczególnej wartości, ponieważ – jak zauważa św. Hieronim – łagodząc namiętności «pomnaża mądrość i służy dojrzalszymi radami». («Auget sapientiam, dat maturiora consilia», Commentaria in amos, 2, prol.). W pewnym sensie jest to czas szczególnie nacechowany mądrością, którą zwykle przynoszą z sobą lata doświadczeń, jako że «czas jest znakomitym nauczycielem». (CORNEILLE, Sertorius, a. II, sc. 4, b. 717). Powszechnie znane są też słowa, którymi modli się Psalmista: «Naucz nas liczyć dni nasze, abyśmy osiągnęli mądrość serca» (Ps 90 [89], 12)” (n. 5). I dalej stwierdza Ojciec Święty w swoim dokumencie: „Także starość ma swoją rolę do odegrania w tym procesie stopniowego dojrzewania człowieka zmierzającego ku wieczności. Z tego dojrzewania czerpie oczywiste korzyści również środowisko społeczne, do którego należy człowiek sędziwy” (n. 10). W tej wypowiedzi papieża dostrzec można dowartościowanie tego okresu życia ludzkiego, jakim jest starość.
Dziadkowie występują wszędzie, gdziekolwiek istnieje człowiek. Bez nich nie można sobie wyobrazić rodziny i społeczeństwa, ale ich los w dotychczasowej historii bywał różny. Zależał on od sposobu i warunków życia, od poglądów na człowieka, od wierzeń i praktyk religijnych danego społeczeństwa i konkretnej już rodziny. Wraz z rozwojem kultury polepszał się los starszych już rodziców. Coraz wyżej ceniono ich doświadczenie i życiową mądrość oraz coraz większym otaczano ich szacunkiem. Taką też postawę wobec rodziców i starszych głosiła i ugruntowywała religia chrześcijańska.
Jednym z typowych tekstów Pisma Świętego, ujmujących stosunek dzieci do rodziców, jest wyjątek z Księgi Mądrości Syracha. Oto wymowny cytat: „Kto czci ojca, otrzymuje odpuszczenie grzechów, a kto szanuje matkę, jakby skarby gromadził. Kto czci ojca, radość mieć będzie z dzieci, a w czasie modlitwy swej będzie wysłuchany. Kto szanuje ojca, długo żyć będzie, a kto posłuszny jest Panu, da wytchnienie swej matce, jak panom służy tym, co go zrodzili. Czynem i słowem czcij ojca swego, aby spoczęło na tobie jego błogosławieństwo. Albowiem błogosławieństwo ojca podpiera domy dzieci, a przekleństwo matki wywraca fundamenty. Nie przechwalaj się niesławą ojca, albowiem hańba ojca nie jest dla ciebie chwałą. Chwała dla każdego człowieka płynie ze czci ojca, a matka w niesławie jest ujmą dla dzieci. Synu, wspomagaj swego ojca w starości, nie zasmucaj go w jego życiu. A jeśliby nawet rozum stracił, miej wyrozumiałość, nie pogardzaj nim, choć jesteś w pełni sił. Miłosierdzie względem ojca nie pójdzie w zapomnienie, w miejsce grzechów zamieszka u ciebie. W dzień utrapień wspomni się o tobie; jak szron w piękną pogodę, tak rozpłyną się twoje grzechy. Kto porzuca ojca swego, jest jak bluźnierca, a przeklęty przez Pana, kto pobudza do gniewu swą matkę” (3, 3-16). Czwarte przykazanie Dekalogu brzmi: „Czcij ojca swego i matkę swoją”. W oparciu o takie zalecenia wzrastał prestiż rodziców w chrystianizowanej Europie, w której do ostatnich czasów człowiek starszy wiekiem zajmował wysokie stanowiska i cieszył się szacunkiem. Jego pozycji, a jednocześnie dominacji nad młodym pokoleniem, broniło zarów­no prawo kościelne jak państwowe, które zabraniało powierzania pewnych urzędów przed ukończeniem trzydziestu lub trzydziestu pięciu lat, a nie zakazywało ich pełnienia nawet zniedołężniałym już starcom. Dopiero czasy nam współczesne mocno zachwiały jego pozycję. Na naszych oczach dziadkowie zostali zepchnięci ze szczytu piramidy rodzinnej i społecznej, co zresztą nie obyło się bez obopólnie poniesionych szkód. W strukturze współczesnej rodziny, nowo założona rodzina nie wchodzi do rodziny pochodzenia któregokolwiek z małżonków, nie jest też od niej tak szeroko uzależniona jak to jeszcze miało miejsce do niedawna, ale rodziny pochodzenia i nowa rodzina prokreacji są właściwie od siebie niezależne i tworzenie przez nie wspólnoty rodzinnej w jakiejkolwiek formie zależy od wzajemnej akceptacji, od wzajemnego przyjęcia do siebie, a można powiedzieć, że w wielu przypadkach rodzice wchodzą dzisiaj do nowo założonej przez ich dzieci rodziny, a nie odwrotnie. Nie ma ogólnej recepty na to, jak pełnić dobrze rolę babci czy dziadka, teściowej czy teścia. Podobnie jak nie ma przepisu na szczęśliwe życie w małżeństwie, czy na niezawodną metodę wychowawczą. Można jedynie wskazać pewne zasady, których przestrzeganie sprzyja zadowoleniu i pozytywnym rezultatom w relacjach dziadkowie – dzieci – wnuki, relacjach, których nie można pominąć przy omawianiu wieku podeszłego w sensie zadania:
1. Dziecko musi być wychowywane przede wszystkim przez samych rodziców. Nie zastąpi ich najlepsza niania, nie są w stanie dokonać tego również zmęczeni latami i codziennym krzątaniem się po domu, często schorowani dziadkowie. Rodzice muszą znaleźć czas dla dziecka: powinni z nim obcować na co dzień i ciągle z nim rozmawiać. Dotyczy to zarówno dzieci w wieku pytań, jak i tych dorastających, które znacznie rzadziej zwracają się do swych rodziców, co wcale nie znaczy, że nie mają pytań i problemów do rozwiązania. Jeżeli bowiem dziecko w większej mierze wychowywane jest przez dziadków niż przez rodziców, zwłaszcza poza obrębem własnego domu, to wówczas w okresie dojrzewania nie czuje się dostatecznie związane z rodzicami. Wszelkie ingerencje z ich strony w sprawy osobiste przyjmuje z niechęcią, niekiedy buntem, odmawiając rodzicom do tego prawa, ponieważ nie oni go wychowywali.
2. Pomoc dziadków w pełnieniu zadań opiekuńczo-wychowawczych winna mieć charakter życzliwego towarzyszenia rodzicom i dzieciom, winna to być pomoc raczej dorywcza a nie stała. Ich kontakty z wnukami winny zawierać w sobie swoistą atrakcyjność i rodzić w dziecku miłość i szacunek dla babci i dziadka, a przez nich do wszystkich osób w starszym wieku. Dziadkowie zatem powinni przychodzić z pomocą wówczas, kiedy jest ona rzeczywiście potrzebna, a nie narzucać się w takich sytuacjach, które młodzi ludzie mogą rozwiązać sami.
3. Młode pokolenia winny mieć wobec dziadków identyczną postawę życzliwego towarzyszenia, a szczególnie w ostatnim okresie ich życia, kiedy zniedołężnienie starcze i choroby ograniczą ich możliwości poruszania się i zamkną w osamotnionym mieszkaniu. Młode pokolenia winny mieć dla nich szczególny rodzaj szacunku za to, że są żywymi łącznikami z przeszłością. Zapisane stronice szanuje się tym bardziej, im są starsze. Tak też powinno być w kontaktach młodych z ludźmi starszymi. Ludzie ci są żywą historią. Od nauczycieli i z literatury młodzi dowiadują się o wielkich wydarzeniach, wojnach, rewolucjach, ruchach społecznych i narodowych, o bohaterach i wielkich miastach, natomiast dziadkowie przekazują przeszłość w mniejszych wymiarach, ale za to przekazują ją w słowach, gestach, zwyczajach, opowiadaniach, zawsze przesyconych własnymi przeżyciami. Jest ona wypełniona krewnymi, znajomymi, niewielkimi miastami, dzielnicami i wsiami, które znamy. Właśnie dzięki dziadkom młode pokolenie ma bardziej osobisty kontakt z przeszłością, z której wyrasta.
Na koniec jeszcze zatrzymajmy się na słowach Ojca Świętego Jana Pawła II ze wspomnianego już wcześniej Listu do moich braci i sióstr – ludzi w podeszłym wieku: „Ludzie starsi dzięki swej dojrzałości i doświadczeniu mogą udzielać młodym rad i cennych pouczeń. Kruchość ludzkiego istnienia, w sposób najbardziej wyrazisty ujawniająca się w starszym wieku, staje się w tej perspektywie przypomnieniem o wzajemnej zależności i nieodzownej solidarności między różnymi pokoleniami, jako że każdy człowiek potrzebuje innych i wzbogaca się dzięki darom i charyzmatom wszystkich” (n. 10).

opr. ab/ab

Przedstawione treści mają charakter edukacyjny, nie zastąpią profesjonalnej konsultacji lekarskiej.

Wpływ myśli na zdrowie i ciało
Dziś polecam Państwu ciekawy artykuł, a ściślej mówiąc wypowiedź lekarza specjalisty Jacka Givanoli-Jakubczaka, który ukazuje silne powiązanie pomiędzy naszym ciałem i psychiką. Zapraszam do lektury: C
Choroba i zdrowie mają źródło w myślach. Chore myśli wyrażają się poprzez chore ciało. Osoby, które obawiają się choroby, w końcu na nią zapadają. Niepokój szybko osłabia całe ciało i otwiera jego podwoje na wejście choroby. Ciało jest delikatnym, dającym się kształtować narzędziem, łatwo reagującym na dobre lub złe nawyki myślowe, których wpływowi ulega. Z czystego serca bierze się czyste, spokojne i szczęśliwe życie i czyste – zdrowe, pełne sił witalnych ciało. Ze zdeprawowanego umysłu tworzy się zdeprawowane życie i chore ciało.Myśl stanowi źródło działania, życia i jego przejawów – oczyśćmy źródło, a czysta stanie się cała reszta. Kto wzmocnił i oczyścił swoje myśli, wzmocnił całego siebie, dlatego nie będzie przejmować się sądami innych. Jeżeli chcesz doskonalić ciało, zadbaj o swój umysł. Myśli przesycone złośliwością, zazdrością, rozczarowaniem i depresją, ograbiają ciało ze zdrowia i wdzięku. Gorzki wyraz twarzy nie powstaje przez przypadek – jest wynikiem gorzkich myśli. Oszpecające zmarszczki ryte są przez głupotę, niskie popędy i pychę. Tak jak nie można przyjemnie i zdrowo żyć w mieszkaniu bez swobodnego dostępu słońca i powietrza, podobnie silne ciało, pogodny, szczęśliwy i spokojny wyraz twarzy mogą tylko pochodzić ze swobody dostępu do umysłu radosnych, życzliwych oraz spokojnych myśli. Na twarzach osób starszych widnieją zmarszczki wyryte przez życzliwość, inne – przez silne i szlachetne myśli, a jeszcze inne – przez egoizm. Któż ich nie odróżnia? Ci, którzy żyli uczciwie, starzeją się spokojnie i łagodnie, niczym zachodzące słońce. Widziałem ostatnio filozofa na łożu śmierci. O jego starości świadczył tylko wiek. Umarł równie słodko i spokojnie, jak żył. Żaden lekarz nie wyleczy cielesnych dolegliwości tak, jak to zrobi radosna myśl. Nie ma nic skuteczniejszego niż życzliwość, która rozprasza cień zmartwień i smutków. Ciągłe życie myślami pełnymi niechęci, cynizmu, podejrzliwości i zawiści oznacza zamknięcie się we własnoręcznie zbudowanej dla siebie celi. Natomiast życzliwe, wolne od egoizmu myślenie o wszystkim, cieszenie się tym oraz cierpliwa nauka odnajdywania dobra we wszelkich sprawach, osobach i stworzeniach – jest właśnie tym, co otwiera nam bramy do upragnionego spokoju ducha.
I tego z całego serca Naszym Czytelnikom i sobie życzymy smiley

Przedstawione treści mają charakter edukacyjny, nie zastąpią profesjonalnej konsultacji lekarskiej.

Szczęśliwy Senior? Możliwe!
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ogłosiła, że w roku 2000 wiek aż 600 milionów osób przekroczył 60 lat. Według tejże organizacji do roku 2025 będzie ich 1,2 miliarda a do 2050 roku – prawie dwa miliardy. Ten demograficzny fakt już teraz pociąga za sobą ewolucję ludzkich potrzeb i oczekiwań. Nie pociągają nas mężczyźni, czy kobiety nie posiadający ani jednej zmarszczki, , z ciągle tym samym poziomem bezgranicznej witalności, nie mogący odczuwać zmęczenia, już nie mówiąc o naturalnych skutkach upływu czasu, który dla każdego z nas ucieka w tym samym tempie. Krótko mówiąc kult młodości odchodzi do lamusa. I całe szczęście. Zastępuje go nowa moda – na bycie „age-friendly”.Czym byłaby rzeczywistość bez nich. Bez doświadczenia, które posiadają, bez miłości, którą dają młodszym pokoleniom, bez spokoju i stateczności, którą posiadają, ponieważ nie muszą poddawać się pędowi życia. Starsi ludzie są coraz liczniejszą grupą społeczną, warto więc zapewnić im udogodnienia, które sprawią, że będą chcieli mieszkać w danym miejscu. Dostrzeżono to już dawno w krajach Europy Zachodniej, USA czy Australii. Dzięki temu dziś funkcjonuje tam wiele rozwiązań i programów, które umożliwiają osobom starszym atrakcyjne i przyjazne formy codziennej aktywności.
Miejska rewolucja
Członkowie Światowej Organizacji Zdrowia szczególną uwagę poświęcili zagadnieniom dotyczącym zmian struktury demograficznej, a także trudnościom i problemom w związku z codzienną egzystencją seniorów. W związku z tym w roku 2002 ogłoszony został program w którym zawarto postulat wprowadzenia zmian, umożliwiających ułatwienie seniorom codziennego funkcjonowania. WHO proponuje samorządom planowanie miast w taki sposób, by były one „przyjazne wiekowi”, czyli właśnie age-friendly. Miasta zasługujące na to miano muszą gwarantować określone udogodnienia, np wyposażenie budynków w windy, zabezpieczenia antypoślizgowe i podjazdy dla niepełnosprawnych. Dobrze też, by większość punktów usługowych była w nich zlokalizowana na parterze. Miejscowości takie powinny zapewniać także odpowiedni system komunikacji miejskiej – niskopodłogowe pojazdy z wyraźnymi oznaczeniami tras oraz wyznaczonymi miejscami siedzącymi dla osób starszych. Nie bez znaczenia jest też bezpieczeństwo, gwarantowane przez dobrze rozmieszczone patrole i komisariaty policji oraz gęsta sieć parków i miejsc do odpoczynku. Te i wiele innych udogodnień mają szansę sprawić, że starsze osoby poczują, że ich potrzeby są zauważane i zaspokajane. Warto dodać, iż na zachodzie wprowadza się wiele rozwiązań, które pomagają seniorom „oswoić” wielkie miasta i poczuć się bezpieczniej. Jako przyjazny dla ludzi w każdym wieku promuje się Nowy Jork. Władze miasta regularnie organizują konsultacje społeczne, podczas których zachęcają mieszkańców na przykład do tego, by odśnieżali chodnik także przed domem starszego sąsiada. Mieszkającym w metropolii seniorom dają także możliwość zakupu mieszkania w atrakcyjnej cenie.
Seniorskie miasta, miasteczka, osiedla
O sporą grupę potencjalnych klientów, jakimi są emeryci, upomina się także rynek nieruchomości. W związku z koncepcją miast przyjaznych osobom starszym powstają także pomysły, by tworzyć „senioralne” osiedla czy dzielnice. Nie jest to pomysł zupełnie nowy. Miasteczko dla seniorów powstało już w połowie lat 90. w USA. W Sun City Grand na obrzeżach Surprise w stanie Arizona mieszka obecnie 50 tys. emerytów, którzy przeprowadzili się na gorące Południe z zimnych stanów na północy kraju. Podobnych miejsc jest na świecie już kilkaset. Nie są to bynajmniej getta biednych emerytów. To eleganckie osiedla dla klasy średniej w bliskim sąsiedztwie metropolii. Wprowadza się w nich nie tylko rozwiązania architektoniczne, ułatwiające życie osobom starszym. Organizowane są różnego rodzaju wydarzenia, sprzyjające integracji mieszkańców, którym zapewnia się także łatwy dostęp do opieki medycznej. Dzięki temu seniorzy mogą spędzić „jesień życia” w miejscu, które gwarantuje im poczucie bezpieczeństwa, zarówno w sensie fizycznym, jaki i psychicznym, a także towarzystwo rówieśników. W pomyśle tym potencjał zaczyna dostrzegać także Polska. Ambitne plany związane ze stworzeniem takich swoistych enklaw spokoju dla osób w wieku 60+ mają między innymi Stargard Szczeciński i dolnośląski Radków. Polscy emeryci są specyficzną grupą klientów, i to nie tylko ze względu na zwykle ograniczone możliwości finansowe. Mimo to powstaje coraz więcej inicjatyw społecznych mających na celu aktywizację osób starszych, jak również przyznanie należnego miejsca w tkance społeczeństwa. Istotnym staje się tutaj obalenie przedmiotowego, krzywdzącego stereotypu, głoszącego, iż osoba starsza jest nieproduktywna, czy nieprzydatna. Nic bardziej mylnego Rzeczywistość pokazuje niejednokrotnie, iż senior to osoba obdarzona niepospolitymi talentami i łagodnością przemieszaną z pozytywną energią. Kolejnym pozytywnym przejawem troski jest coraz większa popularność przygotowywanych specjalnie dla nich usług. To już nie tylko zaprojektowane dla seniorów łatwe w obsłudze telefony, konta w banku czy oferty wakacyjnych wyjazdów. Jedną z nowych usług jest hipoteka odwrócona, pozwalająca podreperować domowy budżet. Cieszy się ona dużym powodzeniem w Wielkiej Brytanii, USA i na Węgrzech, a w Polsce zdobywa kolejnych zainteresowanych. W ramach hipoteki odwróconej senior dożywotnio otrzymuje comiesięczną rentę hipoteczną w zamian za przekazanie prawa własności posiadanego lokalu. Oczywiście do końca życia mieszka w swoim domu. Jak zapewniają specjaliści, rozwiązanie jest bardzo wygodne, ale przede wszystkim bezpieczne. – Rozpiętość kwot, które oferujemy seniorom jest duża, tak samo jak różne są ceny nieruchomości – zależnie od lokalizacji i standardu mieszkania, czy domu – mówi Robert Majkowski, Prezes Funduszu Hipotecznego DOM, który jest pierwszą i największą na polskim rynku instytucją oferującą hipotekę odwróconą. – Klienci mogą otrzymać miesięcznie od kilkuset do kilku tysięcy złotych – dodaje. Dzięki dodatkowym funduszom z renty hipotecznej można wygospodarować pieniądze na aktywne spędzanie czasu. Kluby fitness proponują na przykład dopasowane do ich potrzeb zajęcia z jogi. Emeryci mogą też na specjalnych kursach tańca nauczyć się nie tylko klasycznego walca, ale też tanga czy salsy. Nic nie stoi na przeszkodzie, by zapisać się na kurs języka obcego czy obsługi komputera, albo wziąć udział w wykładach Uniwersytetu Trzeciego Wieku Emerytura to także doskonały czas na wyjazdy i zwiedzanie. Zwłaszcza że coraz więcej jest programów takich, jak Europe Senior Tourism, dzięki któremu osoby w wieku powyżej 55 lat mogą skorzystać ze specjalnie organizowanych wyjazdów do Hiszpanii. Wypoczynek jest w całości zaplanowany przez rząd hiszpański, który również pokrywa część kosztów wyjazdu. Socjolodzy podkreślają, że starzenie się społeczeństw oznacza głęboką zmianę w niemal wszystkich istotnych relacjach międzyludzkich. Starsze osoby są ważną, choć często pomijaną częścią społeczeństwa. Tymczasem dzięki czerpaniu z ich doświadczenia, możemy się wiele nauczyć. Aktywizowanie seniorów przynosi korzyść wszystkim, a idea age-friendly może oznaczać lepszą jakość życia dla każdego.

Jak spędzać czas z Naszymi Kochanymi Wnukami

Zarówno Babcia jak i Dziadek zasługują na miano mistrzów, gdy chodzi o zabawy z Wnukami. Wszyscy wiemy, że Nasze Kochane Pociechy potrzebują uwagi, czasu i czułości. Jednak co zrobić, by zabawa była z pożytkiem dla Maluszka, rozwijała jego wyobraźnię i umiejętności. Świat pędzi do przodu zasypując nas coraz to nowszymi sprzętami, maszynami i zabawkami. Dzieci, które jak wiadomo są bardzo podatne na wpływy telewizji, w szczególności zaś reklamy, chcą mieć to, co najmodniejsze oraz najfajniejsze. Być może niejednokrotnie napotykaliśmy w czasie wypraw do marketu, bądź sklepu następujący widok: Wrzeszczący maluch leżący na ziemi, szantażujący mamę, by natychmiast kupiła mu zabawkę. W przeciwnym razie na pewno go nie kocha. Cóż, sytuacja wymaga zapewne komentarza pedagogicznego, ale powróćmy do wcześniejszych kwestii Kupując zabawki najmłodszym nie można zapominać o staropolskim przysłowiu, „czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci”.W sklepach można znaleźć wiele „doskonałych” zabawek dla dzieci. Począwszy od gier komputerowych (popularne „strzelanki” i „skoczki”), przez wymyślne lalki i pistolety, a skończywszy na maskotkach, grach planszowych i kolorowankach. Wszystkie wymienione gadżety są dobre, oczywiście wszystko w granicach zdrowego rozsądku. Gry komputerowe – owszem, ale tylko rozsądne i w ograniczonym czasie. Dziadkowie mogą przecież zagrać z wnukami w wyścigi samochodowe, budować domy czy ogrody, nie trzeba od razu dawać dziecku gry, w której zabija wroga. Ten natomiast postrzelony, wylewa swą krew na ekran. Ostatnio do łask, ku uciesze wielu pedagogów, wracają gry planszowe. Rozwijają one wyobraźnie, kreatywne myślenie i umiejętność kulturalnego współzawodnictwa – reasumują doskonale rozwijają najmłodsze pokolenie a przy tym umilają czas. Wybierając lalki, pistolety, maskotki itp., warto zwracać uwagę, czy zabawka jest bezpieczna, odpowiednia do wieku pociechy. Wyimaginowany świat wnuczki, która parzy herbatkę, gotuje zupkę czy piecze ciasto, albo wnuczek walczący z piratami, to niezapomniane chwile zarówno dla Seniora, jaki i dla Maluszka. Jednak spędzając czas z wnuczętami nie można zapominać o spacerach, jeździe na sankach, lepieniu bałwana, bowiem czas spędzony na świeżym powietrzu z ukochaną osobą jest bezcenny.

Przedstawione treści mają charakter edukacyjny, nie zastąpią profesjonalnej konsultacji lekarskiej.

Demencja starcza. Czym jest? Jak się przed nią chronić? Jak sobie pomóc?
Otępienie starcze, czyli inaczej demencja dotyka wielu członków starszego pokolenia. Jest to choroba, która nie podlega ocenie moralnej, a jednocześnie staje się doświadczeniem bardzo trudnym zarówno dla osoby, która cierpi jak i dla członków najbliższej rodziny, czy opiekunów. Czym jest demencja i jakie są jej objawy? Wiele powstało publikacji na ten temat. Znane są również sposoby niesienia pomocy chorym. W niniejszym artykule, chciałabym zawrzeć informacje podstawowe o charakterystycznych objawach choroby. Pamiętać jednak należy, że każdy człowiek jest inny. Posiada inne cechy charakterologiczne, inne usposobienie, dysponuje innym zasobem doświadczeń. Zatem inaczej u każdej z osób dotkniętych demencją, będzie się ona rozwijać, przybierać na sile, czy też w wyniku leczenia farmakologicznego, oznaki będą ulegać złagodzeniu. W chorobie otępiennej istnieje jednak zestaw symptomów ostrzegawczych. Pierwszym z nich jest osłabiona pamięć, będąca częstym i zwykłym objawem starości. Dlatego bliscy i rodzina chorej osoby w podeszłym wieku często to bagatelizują, myśląc, że wynika to jedynie ze starości.
Kolejne objawy demencji to przede wszystkim apatia, osłabienie organizmu, brak zapału do pracy, niechęć do wykonywania jakichkolwiek czynności i złe samopoczucie. Problemy z zapamiętywaniem i pamięcią mogą objawiać się inaczej u różnych osób. Często pacjenci pamiętają to co zdarzyło się kilkanaście, kilkadziesiąt lat temu, a nie pamiętają co robili wczoraj.
Granica między demencją a chorobą Alzhaimera jest bardzo cienka. Dlatego mówi się, że jedną z formą otępienia starczego jest Alzheimer, który po pojawieniu się objawów demencji zaczyna powodować kłopoty z prawidłową wymową słów i inne dysfunkcje, nasilające się w przeciągu od trzech do pięciu miesięcy.
Wszystkie objawy najbardziej mogą dokuczać bliskim osoby cierpiącej na tę chorobę, a nie samej chorej. Charakter starszej osoby może stać się uciążliwy i nieznośny, może ona oskarżać wszystkich wokół o zabieranie jej pieniędzy, głodzenie czy złe traktowanie. W takim wypadku rodzina musi uzbroić się w cierpliwość, wspierać chorą osobę i być dobrej myśli. Wszystkie objawy demencji nie muszą oznaczać otępienia. Bardzo często każda starsza osoba nie może przypomnieć sobie nazwiska lekarza, czy nazwy lekarstwa i może to być spowodowane niedoborem witaminy B12 czy złym funkcjonowaniem tarczycy, nerek lub wątroby.
Co możemy zrobić? Jednym z najtrudniejszych stanów, jaki przeżywa każdy z nas jest bezsilność. Dlatego warto, a nawet trzeba podejmować odpowiednie działania, gdy tylko zauważymy u naszego seniora niepokojące objawy. W pierwszej kolejności musimy w sposób łagodny i taktowny namówić ją na wizytę u lekarza. Warto pozostać stanowczym i jasno argumentować powody wizyty W szpitalu personel medyczny przeprowadzi odpowiednie badania i przepisze właściwe leki, dzięki którym objawy będą łagodniejsze, a stan zdrowia chorego się poprawi. Istotnym elementem zapobiegania i walki z chorobą są tzw domowe sposoby wsparcia. W pierwszej kolejności polecam, unikanie stanów przygnębienia, na miarę możliwości oczywiście, choć jak wiemy, to zadanie nie należy do najłatwiejszych. Zwłaszcza, że w życiu spotykają nas trudne sytuacje i doświadczenia. Warto jednak pamiętać, że w każdym doświadczeniu istnieje możliwość wyboru. Czasem nie możemy zmienić otaczającej nas rzeczywistości, nie możemy także odwrócić biegu wydarzeń, cofnąć czasu. Jednak od nas zależy w jaki sposób owo wydarzenie będziemy postrzegać. Nie neguję tutaj jego stopnia trudności, czy też smutku i bólu, jaki spotyka nas w życiu. Emocje są jak najbardziej naturalne i dla lepszego zdrowia należy je wyrażać, mówić o nich, płakać. Jednak od nas zależy przewartościowanie zaistniałych faktów. Od naszego nastawienia zależy, czy dana trudność będzie naszym przekleństwem, czy też przestrzenią wzrostu, rozwoju. Kolejnym ważnym aspektem jest wypracowanie w sobie nawyku dziękowania za to, co mamy, kim jesteśmy. A myślę, że posiadamy ogromnie dużo. Wykaz wewnętrznych i zewnętrznych darów do indywidualnego odkrywania. Oprócz tego dieta bogata w owoce i warzywa i czytanie – w ten sposób możemy uchronić się przed demencją, radzą naukowcy.

Do takich wniosków doszli naukowcy z Francji na podstawie badań, w których wzięło udział prawie 1500 ochotników. Badania sugerują, że przestrzeganie tych zasad może zapobiec lub odsunąć w czasie objawy demencji w starszym wieku. Grupa neuropsychologów z Francji przez okres siedmiu lat obserwowała zmiany w zdolnościach poznawczych 1433 emerytów z Montpellier. Seniorzy zostali poproszeni o wypełnienie ankiety na temat ich stylu życia, wykształcenia i historii chorób oraz o poddanie się testom z czytania.
Okazało się, że to ile ćwiczeń intelektualnych emeryci zapewniali swojemu mózgowi, wywierało ogromny wpływ na prawdopodobieństwo rozwinięcia się u nich demencji. Zacznijmy zatem choćby rozwiązywać krzyżówki, szarady, czy popularne w ostatnich latach sudoku Ponadto czytajmy, czytajmy jak najwięcej. Pomimo nieustannego rozwoju techniki i technologii, tzw książki papierowe z łask nie wyjdą, choć zaprzeczyć nie można, że toczą konkurencyjną walkę z e-bookami. Zaletą tejże walki jest fakt, iż w wielu księgarniach napotkać możemy zaskakujące promocje w niektórych księgarniach. Zachęcam do poszukiwań. Dodam tylko, że osoby, które uzyskały niskie wyniki z testu czytania, aż o 18 procent wzrastało prawdopodobieństwo wystąpienia łagodnego osłabienia funkcji poznawczych lub demencji. Ryzyko to było też o 10 procent wyższe u osób cierpiących na depresję, a o 6,5 procent u ludzi, którzy jedli owoce i warzywa rzadziej niż dwa razy dziennie.
Ważnym czynnikiem ryzyka była też cukrzyca, która podwyższała to ryzyko o 5 procent. Dla porównania, osoby które posiadają gen demencji są na nią narażone o 7 procent bardziej niż reszta społeczeństwa

Przedstawione treści mają charakter edukacyjny, nie zastąpią profesjonalnej konsultacji lekarskiej.

Co jeszcze musimy wiedzieć o SARS- COVID?

Objawy Covid 19 znamy na pamięć. Czytamy różne artykuły, posiadamy różną wiedzę na ten temat. Niemniej warto pamiętać, że każdy organizm jest inny, tym samym każdy inaczej zareaguje. W tym artykule chciałabym szczególnie odnieść się do osób starszych. Oczywiście mamy na uwadze kwestie chorób, z którymi senior się zmaga. Dlatego dbajmy o siebie nawzajem w miarę naszych możliwości.
Ważnym aspektem, który chciałabym poruszyć jest objaw, na który być może nie zwrócilibyśmy uwagi, utożsamiając go z objawem grypy. Specjaliści z King College Londyn zwracają uwagę, że u osób po 65. roku życia, szczególnie tych będących w gorszej kondycji, z tzw. większą kruchością, pierwszym symptomem COVID-19 może być zaburzenie neuropoznawcze określane jako delirium, objawiające się głównie dezorientacją i sennością.
Oczywiście wciąż przebieg choroby u poszczególnych osób pozostaje zagadką, niemniej to, co zaobserwowali epidemiolodzy to, fakt, że u dzieci zakażenie wirusem objawia się także wymiotami i biegunką. U osób dorosłych jest to gorączka powyżej 38 stopni kaszel, a także w przeważającej części utrata węchu i smaku.
Natomiast, jak już wspominałam – osoby starsze – obarczone „kruchością” związaną z wiekiem, czy też chorobami współistniejącymi mogą reagować na pierwszym etapie rozwoju choroby właśnie poczuciem dezorientacji i silną potrzebą snu.
Wskazują na to badania 322 pacjentów z COVID-19 w wieku co najmniej 65 lat, którzy byli hospitalizowani, oraz badania 535 osób w tej samej grupie wiekowej korzystających z aplikacji COVID Symptom Study (za pośrednictwem której raportowali przebieg choroby). Wszyscy mieli pozytywne wyniki testu na obecność koronawirusa SARS-CoV-2.
U co piątego – uwzględnionego w badaniu – przebywającego w szpitalu pacjenta delirium było jedynym objawem COVID-19. W przypadku pozostałych osób korzystających z covidowej aplikacji objawy delirium częściej występowały u tych, którzy wykazywali większą „kruchość”. Oprócz tego odczuwali oni zmęczenie i zaburzenia oddychania.
U jednej trzeciej osób w wieku co najmniej 65 lat korzystających z aplikacji COVID Symptom Study, które miały delirium, nie występowały inne typowe objawy COVID-19, takie jak gorączka i kaszel – podkreślają brytyjscy badacze.

Przedstawione treści mają charakter edukacyjny, nie zastąpią profesjonalnej konsultacji lekarskiej.

Ziołolecznictwo

Borowina
Borowina – wielofunkcyjny dar natury

1. Pochodzenie:

Borowina to surowiec pochodzący z wnętrza ziemi. Dokładniej rzecz ujmując, to rodzaj torfu o dużym stopniu przetworzenia przez dobroczynne bakterie. Przetworzona laboratoryjnie borowina jest wartościowym surowcem do produkcji różnego rodzaju lekarstw i kosmetyków.

2. Zastosowanie:

– łagodzi dolegliwości kostne i kobiece bóle stawów
– zwalcza cellulit.
okłady powodują regenerację naskórka i uszkodzonych tkanek, zwiększają ukrwienie skóry. Dochodzi do rozszerzenia naczyń krwionośnych i tkanek położonych głębiej.
– dzięki składnikom mineralnym zapewnia naturalną pielęgnacje ciała
– posiada działanie ściągające, przeciwzapalne i bakteriobójcze.
– powodują rozluźnienie przykurczonej torebki stawowej, więzadeł oraz tkanek znajdujących się wokół stawów, dzięki czemu zwiększa się zakres ruch.
okłady i masaże łagodzą bóle w części szyjnej i lędźwiowej kręgosłupa
– stymuluje hormony nadnerczowe i jajnikowe, m.in. estradiol i progesteron.
– okłady z borowiny mogą wyregulować cykl miesiączkowy oraz dokuczliwe objawy menopauzy. Terapie borowinowe stosuje się w poważniejszych schorzeniach, takich jak stany zapalne pochwy, nadżerki, ale także po operacjach ginekologicznych jako czynnik wspomagający regenerację i dojście do zdrowia. Borowina to także jeden ze sposób na kobiecą zmorę, jaką jest cellulit.

3. Przeciwskazania:

Nie mogą ich stosować m.in. osoby poniżej 25. roku życia ze względu na wydzielane hormony, kobiety w ciąży, w trakcie miesiączki, chorzy na nadczynność tarczycy, nowotwory.

Fitoterapia, czyli sztuka leczenia ziołami
Fitoterapia, czyli sztuka leczenia ziołami…

Czy tego chcemy czy nie, świat pędzi do przodu, a razem z nim wszelkie dziedziny życia codziennego. Nie jesteśmy w stanie przecenić nowych metod leczenia, pojawiających się co rusz w medycynie. Rozwój technologiczny stał się wyznacznikiem naszych czasów. Jednak, czy właśnie taki stan rzeczy nie nakazuje nam spojrzeć wstecz, by z przeszłości wydobyć to, co pomogło by ulepszyć teraźniejszość? W nowoczesnych metodach leczenia coraz częściej powraca się do ziołolecznictwa, fachowo określanego jako fitoterapia. Dziedzina ta stanowi dział medycyny i farmakologii zajmujący się wytwarzaniem leków ziołowych z naturalnych bądź przetworzonych surowców, uzyskiwanych z roślin leczniczych oraz ich stosowaniem w profilaktyce i terapii chorób. Pojęcie to jest również używane dla określenia gałęzi medycyny alternatywnej, zajmującej się leczeniem preparatami roślinnymi. Jedną z podstawowych aktywności fitoterapii jest poznanie właściwości roślin leczniczych, m.in.: określenia sposobów działania mechanizmów leczniczych na organizmy żywe, metabolizmu zawartych w nich substancji czynnych, dawkowania sporządzonych z nich preparatów, oraz możliwych efektów niepożądanych. W procesie leczenia wykorzystywane są cale rośliny (zioła), ich fragmenty (liście, korzenie, kwiaty itp.) lub izolowane substancje biologicznie czynne (flawonoidy, alkaloidy, kardenolidy). Wartościowym staje się fakt, iż leki ziołowe, bądź preparaty z ziół mogą w skuteczny i sposób wesprzeć i uzupełnić leczenie środkami farmakologicznymi. Coraz częściej zaś pacjenci sięgają po wsparcie na bazie ziół, aniżeli farmaceutyki apteczne. Taka możliwość, w szerszym spektrum pojawia się w przypadku chorób przewlekłych. Tak też leki chemiczne produkowane są w przeważającej części z zamierzeniem, by czym prędzej złagodzić skutki choroby, nie przyczyny. Co łączy się z współwystępowaniem tzw. skutków ubocznych. Zapewne nie trzeba zanadto rozpisywać się na ten temat. Każdy z Państwa mógłby zapewne podzielić się doświadczeniem dotyczącym podjętej tematyki. Gdy zaś chodzi o zioła, to działają one na wielu poziomach, docierając do przyczyn chorób, również na te, które znajdują się poza organizmem.
A oto gatunki popularnych ziół. W jaki sposób wymienione rośliny wpływają na dolegliwości. W jaki sposób leczą? Spektrum działania zdrowotnego ziół jest rozległe i jednocześnie kompleksowe, obejmujące różne sfery funkcjonowania. I tak na przykład bez czarny działa moczopędnie, napotnie, przeciwgorączkowo, wykrztuśnie, a zewnętrznie także przeciwzapalnie. Borówka czernica, czyli mówiąc inaczej czarna jagoda natomiast posiada właściwości rozluźniające przy zaparciach i jednocześnie przeciwbiegunkowe. Owoce działają, antyseptycznie, przeciwgorączkowo, dawniej używane również jako środek antyrobaczycowy. Kolejnym ważnym surowcem zielarskim jest brzoza. Jej liście mają działanie moczopędne, przeciwreumatyczne i napotne. Poprawiają przemianę materii i działają odtruwająco na układ krwionośny. Podobnież głóg dwu-szyjkowy wspomaga: naczynia wieńcowe serca i działa uspokajająco. W postaci naparu lub nalewki spirytusowej stosuje się przy nadciśnieniu, przy nerwicach, bezsenności, dolegliwościach wieku starczego oraz w leczeniu po zawale mięśnia sercowego.
Kolejną znaną rośliną zasilającą grupę ziół jest jałowiec pospolity. Medycyna naturalna zaleca stosowanie jałowca w takich chorobach, jak artretyzm, cukrzyca i nadczynność tarczycy.
Z kolei kasztanowiec zwyczajny działa przeciwzapalnie, przeciwbakteryjnie, rozkurczająco, przeciwkrwotocznie, uszczelnia naczynia krwionośne. Podobnie jak krwawnik pospolity, który przejawia właściwości przeciwzapalne, przeciwkrwotoczne, bakteriostatyczne i nieznaczne przeciwskurczowe. Pobudza również czynności wydzielnicze przewodu pokarmowego, wzmaga wydzielanie soków trawiennych i żółci. Dziś ziele krwawnika stosuje się wewnętrznie głównie w zaburzeniach żołądkowo-jelitowych objawiających się brakiem apetytu, wzdęciami, kurczami jelit, niestrawnością oraz, ze względu na działanie przeciwzapalne, w chorobie wrzodowej. Rozbudowane działanie posiada także napar z kwiatów lipy, który napotnie i przeciwgorączkowo, moczopędnie, sokopędnie, uspokajająco oraz przeciwskurczowo. Łagodzi kaszel.
Mniszek lekarski, którego kwiat działa moczopędnie i jednocześnie pomaga w schorzeniach dróg żółciowych i kamicy żółciowej oraz przy wszystkich problemach wątrobowych; pomaga przy kłopotach trawiennych. Ponadto podnosi odporność organizmu,. Obniża poziom cholesterolu, wspiera leczenie miażdżycy, początków cukrzycy, otyłości, reumatyzmu i gośćca. Zalecany jest również przy chorobach skóry. Podnosi sprawność seksualną kobiet i mężczyzn. Istotny komponent leczniczy z zakresu ziołolecznictwa stanowi podbiał pospolity jako surowiec śluzowy o pewnej zawartości garbników liść podbiału ma zastosowanie głównie w stanach zapalnych i nieżytach dróg oddechowych, jamy ustnej i krtani.
Ogromne zastosowanie posiada nasza zwyczajna pokrzywa. W tekście zaznaczone zostaną najważniejsze obszary jej działania. Tak więc pokrzywa jest środkiem pomocniczym w leczeniu cukrzycy typu drugiego. Stosowana w stanach zapalnych dróg moczowych i skóry. Wpływa dodatnio na procesy przemiany materii (za sprawą bogactwa witamin i pierwiastków śladowych), pobudza działalność gruczołów wydzielania wewnętrznego i zwiększa ilość krwinek czerwonych, poprawia perystaltykę jelit i wiele innych
Z pewnością Ważna dla naszego zdrowia jest dzika róża zalecana przede wszystkim jako lek ogólnie wzmacniający (bogate źródło witaminy C).
Nie wolno nam również zapominać o często używanym w kuchni kminku. Olejek wykazuje działanie rozkurczające na mięśnie gładkie jelit, przewodów żółciowych, zwiększa wydzielanie soku żołądkowego, działa wiatropędnie i zapobiega wzdęciom. Równie ważnym środkiem wspomagającym procesy leczenia jest kozłek lekarski, którego kłącze i korzeń stosowane są w ziołolecznictwie w leczeniu zaburzeń neurowegetatywnych, jako łagodny środek uspokajający oraz ułatwiający zasypianie. Wreszcie popularna mięta, której liście zwiększają wydzielanie soku żołądkowego, pobudzają wytwarzanie żółci, usprawniają pracę jelit. Stosowane są jako środek wiatropędny, przy zaburzeniach trawienia, w schorzeniach wątroby i dróg żółciowych. Mają także właściwości przeciwbakteryjne i nieznacznie uspokajające. Natomiast zioła naparstnicy wełnistej zwiększają kurczliwość mięśnia sercowego poprawiając pracę serca jako pompy. Pod ich wpływem serce pracuje wolniej, ale wydajniej.
W naszych rozważaniach dotyczących zdrowotnego wspomagania roślin zielarskich nie możemy zapomnieć o majeranku Udowodniono naukowo właściwości antywirusowe, antybakteryjne, przeciwgrzybicze, przeciwskurczowe, napotne, pobudzające wydzielanie soków trawiennych, wzmagające trawienie, moczopędne. Pośród licznych i pożytecznych gatunków ziół, należy wskazać również ten, zwany prawoślazem lekarskim, używanym przede wszystkim do wyrobu preparatów przeciwkaszlowych jako środki powlekające, łagodzące, osłaniające. Pomagają w stanach zapalnych przewodu pokarmowego. Jednym z najbardziej znanych i używanych surowców zielarskich jest rumianek pospolity. Najczęściej jest spożywany doustnie jako środek przeciwzapalny i przeciwskurczowy układu pokarmowego. Używany zewnętrznie przeciwdziała stanom zapalnym skóry. Stosowany wewnętrznie w nieżycie jelit i żołądka, zewnętrznie na owrzodzenia skóry, hemoroidy, rumień, oparzenia słoneczne i termiczne I i II stopnia. Analogicznie wspomnieć należy o tymianku właściwym, który działa bakterio- i grzybobójczo oraz wykrztuśne. Używa się go przy kaszlu, dolegliwościach gardła, a także do poprawiania apetytu
Wreszcie ostatnia z opisywanych dziś roślin – szałwia lekarska. Poprawia pracę układu trawiennego, obniża poziom cukru we krwi, a napary z szałwii łagodzą zapalenia gardła i skóry. Ponadto działa kojąco na depresję, zmęczenie, wyczerpania. Napar z szałwii stosuje się przy nadmiernym poceniu nocnym, zwłaszcza u gruźlików i neurotyków

Przedstawione treści mają charakter edukacyjny, nie zastąpią profesjonalnej konsultacji lekarskiej.

Na ratunek stawom
W artykule dotyczącym fitoterapii, a więc sztuki leczenia ziołami, wspomniałam o tych najpopularniejszych, znanych nam gatunkach i zasygnalizowałam, jak wielkie zalety płyną z ich użycia w procesach leczniczych. W kolejnym tekście, chciałabym zwrócić uwagę na konkretne schorzenia, które niejednokrotnie dotykają nas w wieku senioralnym, ale nie tylko. Często są to choroby przewlekłe, wymagające indywidualnego toku leczenia, a także wielopłaszczyznowej profilaktyki. Zacznijmy zatem od jednej z najczęstszych dolegliwości jaką jest choroba zwyrodnieniowa stawów. I tak na przykład ból stawu kolanowego jest częstym problemem u osób nie tylko po 50 roku życia. Zaznaczmy, iż proces chorobowy polega na stopniowym postępowaniu zmian degeneracyjnych chrząstki stawowej, tkanki podchrzęstnej i wielu innych. Przyczyn bólu kolana bywa oczywiście wiele; zalicza się do nich zaburzenia biomechaniczne, powodujące mechaniczne uszkodzenia w obrębie chrząstki oraz fizjologiczne zmiany wytrzymałości chrząstki. Podobnie rozbudowany jest zakres czynników, które mogą predysponować do zmian zwyrodnieniowych np. nadwaga, brak aktywności fizycznej, nieprawidłowe lub nadmierne obciążanie stawu (koślawość lub szpotawość kończyny) oraz urazy i kontuzje. Statystycznie problem częściej dotyczy kobiet niż mężczyzn, co może być spowodowane charakterystyczną biomechaniką kończyny dolnej (tendencja do koślawego ustawienia kolana oraz zwiększonego przyparcia rzepki do powierzchni stawowych).
Szczególnie na początku choroby, objawy nie muszą pojawiać się w samym kolanie. Ból może występować w okolicach kolana. Do najbardziej charakterystycznych objawów należy zaliczyć: poranne uczucie sztywności, ocieplenie i obrzęki stawów kolanowych po wysiłku, zmniejszenie zakresu ruchomości w stawie, osłabienie na początku aktywności fizycznej oraz słyszalne skrzypienia i zgrzyty w kolanie. Warto pamiętać, że zapobieganie jest dużo łatwiejsze niż leczenie, dlatego każdej osobie po pięćdziesiątym roku życia i nie tylko zaleca się odpowiednio dobraną aktywność fizyczną, aby zapobiec problemom w późniejszych latach. Pamiętajmy o profilaktyce. Procesy zdrowotne mogą ulec daleko idącej poprawie, jeśli skorzystamy z darów natury. Niezwykle istotne jest wykorzystanie dobroczynnego wpływu ziół, który nie tylko wspomaga procesy zdrowienia, ale także wzmacnia stawy. Co możemy zastosować spośród bogatego skarbca zasobów naturalnych? Polecam diabelski szpon (inaczej zwany też hakoroślą rozesłaną, lub bardziej potocznie, czarcim pazurem) to pochodząca Południowej Afryki roślina, która zawdzięcza swą nazwę haczykowatemu owocowi. Jest polecana szczególnie seniorom, bo wykazuje bardzo efektywne działanie wspomagające leczenie chorób, na które zapadają najczęściej osoby starsze . Stosowana jest w przypadku zwyrodnienia stawów, reumatyzmu, czy bólu pleców.
Ponadto, składniki hakorośli pomagają pozbyć się wolnych rodników i nadtlenków, przyczyniają się też do zmniejszenia poziomu cholesterolu w organizmie. Środek przyjmowany jest w różnych formach, jako sproszkowany korzeń, napar lub nalewka.
Należy też dodać, że rośliny nie powinno się stosować w momencie zalegania w naszym organizmie kamieni żółciowych. Kolejną rośliną leczniczą ważną dla naszych stawów są młode liście brzozy, liście pokrzywy, liście i nasiona jesionu, jagody i liście czarnej porzeczki, liście łopianu, korzeń i kora berberysu. Są to szczególnie cenne zioła, które posiadają właściwości oczyszczające organizm z toksycznych metaloidów, powodujących stany zapalne stawów. Wymienione zioła zawierają związki, które łączą się z toksynami krwi, tworząc z nimi związki rozpuszczalne w wodzie, a więc bez trudu wydalane z moczem. Nie zapominajmy również o dobroczynnych skutkach płynących z użycia korzenia imbiru, który w formie ciepłych okładów niweluje bóle stawowe.
Warto jednak zaznaczyć, iż każda próba użycia mieszanek ziołowych winna zostać poprzedzona konsultacją lekarską dobór odpowiedniego zestawu, odpowiadającego indywidualnym potrzebom pacjenta, uwarunkowany jest poniekąd również jego predyspozycjami biologicznymi i schorzeniami współwystępującymi.

Przedstawione treści mają charakter edukacyjny, nie zastąpią profesjonalnej konsultacji lekarskiej.

Ziele karczocha pomocne w odchudzaniu i nie tylko
1. Dlaczego karczochy?
Karczochy to bardzo niskokaloryczne warzywa – w 100 g zawiera tylko 47 kcal. Nie tylko dlatego powinno się je uwzględnić w diecie odchudzającej. Karczochy bardzo się ceni ze względu na zawartość cynaryny i inuliny – substancji, które poprawiają funkcjonowanie układu trawiennego i stymulują procesy metaboliczne. W związku z tym karczochy stanowią jeden z lepszych, naturalnych preparatów na odchudzanie.

2. Co to jest karczoch?
Gatunek wieloletniej rośliny zielnej należący do rodziny astrowatych. Pochodzi z rejonu Morza Śródziemnego, obecnie uprawiany w całej Europie i Ameryce Północnej.
Zastosowanie lecznicze karczocha:
a) karczochy na odchudzanie
Te zdrowe warzywa są najbardziej cenione ze względu na zawartość aż czterech substancji odchudzających:
cynaryna jest polecana osobom zmagającym się ze schorzeniami układu pokarmowego, częstymi zaparciami i spowolnionym metabolizmem. Cynaryna usprawnia proces trawienia oraz kontroluje hormony odpowiedzialne za regulację poziomu cukru we krwi i przyspiesza metabolizm lipidów w organizmie, wspierając w ten sposób osoby zmagające się ze zbędnymi kilogramami;
inulina posiada właściwości podobne do błonnika, ponieważ ma zdolność wiązania dużych ilości wody i pęcznienia pod jej wpływem w żołądku. W ten sposób na długi czas daje uczucie sytości i zapobiega napadom wilczego głodu. Ponadto inulina jest prebiotykiem, który jest pożywką dla pożytecznych bakterii jelitowych, korzystnie wpływających na system immunologiczny jelita;
kwas chlorogenowy jest antyoksydantem występującym w tkankach roślinnych. Zmniejsza on absorpcję cukrów w przewodzie pokarmowym, a tym samym zmusza organizm do korzystania ze zgromadzonych wcześniej zapasów węglowodanów i tłuszczów;
niacyna, znana także jako witamina B3 i PP, bierze udział w procesie przemiany węglowodanów, kwasów tłuszczowych, m.in. hamuje rozpad tłuszczów w tkance tłuszczowej i przyspiesza metabolizm. Karczoch jest jednym z bogatszych źródeł niacyny wśród warzyw.
3. Cynaryna w karczochach leczniczym składnikiem pożądanym ze względu na rozległe spektrum działania:

a) Karczoch jest naturalnym lekiem hipolipemicznym, który zmniejsza stężenie lipidów w surowicy krwi.
b) Pomaga utrzymać właściwe stężenie cholesterolu w organizmie, a tym samym wspomaga leczenie lub zapobiega powstawaniu zmian miażdżycowych. W spisie roślin leczniczych cynarynę karczochów nazywa się:
c) Środek żółciopędny, stymulujący opróżnianie pęcherzyka żółciowego z kamieni żółciowych, które są zbudowane z cholesterolu; żółciotwórczy, stymulujący do wytwarzania żółci w wątrobie
d) Ekstrakt z liści lub korzeni karczochów przyczynia się do regeneracji wątroby, poprawia jej ukrwienie oraz wspomaga proces usuwania toksyn z organizmu.
e) wspomaga leczenie schorzeń układu pokarmowego, w tym zaburzeń trawienia i zespołu jelita drażliwego.

UWAGA! Karczochów powinny unikać osoby, które cierpią na kamicę moczanową.

Ponadto:
a) Karczochy stanowią świetny leek pomocny w walce z cukrzycą:
Zawarta w karczochach inulina pomaga zachować prawidłowy poziom cukru we krwi, w związku z tym karczochy są wskazane dla chorych na cukrzycę. Z kolei kwas chlorogenowy zwiększa tolerancję glukozy i obniża wchłanianie cukrów w przewodzie pokarmowym. Indeks glikemiczny karczochów jest bardzo niski i wynosi 18.
b) Karczochy zapobiegają powstawaniu nowotworów
Karczoch posiada wiele antyoksydantów tj. kwercetynę, rutynę, antocyjany, kwas galusowy, luteolinę, kwas kawowy, kwas chlorogenowy, sylimarynę i cynarynę, które stanowią barierę dla wolnych rodników. Dzięki temu karczochy nie tylko opóźniają proces starzenia, lecz także hamują produkcję komórek nowotworowych.
c) wyciąg z karczochów ratunkiem w leczeniu trądziku
Cynaryna wykazuje właściwości przeciwzapalne i przeciwbakteryjne, dlatego wyciąg z liści karczocha znajduje się w składzie niektórych kosmetyków przeznaczonych do pielęgnacji skóry trądzikowej. Z kolei bogactwo witamin z grupy B zapobiega powstawaniu objawów łojotokowego zapalenia skóry. Wyciąg z karczocha jest także używany w celu leczenia niektórych schorzeniach dermatologicznych, np. łuszczycy, egzemy czy pokrzywki.

Zioła w służbie zdrowiu
Zioła w służbie zdrowiu

I. Menopauza, dolegliwości kobiece

Wiesiołek dwuletni – gatunek rośliny należący do rodziny wiesiołkowatych. W Polsce gatunek pospolity Pochodzi z Ameryki Północnej. Do Europy został zawleczony na początku XVII wieku.
Działanie lecznicze:
– wspomaga stabilizację ciśnienia tętniczego,
– wspomaga leczenie chorób skórnych takich jak łuszczyca, trądzik, czy atopowe zapalenie skóry,
– obniża poziom „złego” cholesterolu,
– zmniejsza groźbę zakrzepów naczyniowych,
– zmniejsza drętwienie i osłabienie nóg w początkowym stadium rozwoju stwardnienia rozsianego ,
– łagodzi objawy napięcia przedmiesiączkowego,
– zwiększa odporność,
– zmniejsza nasilenie objawów reumatycznych,
– posiada działanie antyalergiczne,
– przyspiesza gojenie ran,
– spowalnia procesy starzenia się,
– łagodzi bóle menstruacyjne,
– stosowany w neuropatii cukrzycowej,
– stosowany w chorobach układu nerwowego,
– zwiększa skuteczność wybranych leków, stosowanych w leczeniu raka piersi.

Pluskawica groniasta jest rośliną wieloletnią osiągającą do 1,5 metra wysokości. Roślina w stanie naturalnym występuje w Kanadzie i USA. W Europie spotykana jedynie na nielicznych plantacjach.

Działanie:
– zmniejsza uciążliwe objawy menopauzy,
– reguluje menstruacje,
– działa rozkurczowo i tonizująco na układ rozrodczy,
– reguluje wydzielanie hormonów kobiecych,
– łagodzi bóle miesiączkowe,
– stosowana w leczeniu nerwobólów i różnego rodzaju stanów zapalnych,
– stosowana w leczeniu reumatyzmu i reumatoidalnym zapaleniu stawów,
– posiada działanie rozkurczowe,
– wykorzystywana również w leczeniu szumu w uszach, napadu kaszlu i kokluszu,
– może powodować uszkodzenia wątroby.

Niepokalanek pospolity – gatunek rośliny należący do rodziny jasnotowatych Występuje dziko w północnej Afryce, zachodniej i środkowej Azji oraz wschodniej i południowej Europie. Rozprzestrzenia się również gdzieniegdzie poza tymi obszarami. W Polsce dziko nie rośnie.
– duża dawka osłabia popęd płciowy, w przypadku małej dawki zachodzi sytuacja odwrotna,
– owocom przypisuje się dawkę zmniejszającą libidio,
– wspomaga leczenie gruczołu krokowego i prostaty,
– u kobiet pobudza produkcję ciałka żółtego, co wyjaśnia działanie w czasie PSM i produkcje mleka w czasie laktacji,
– olejki eteryczne działają na zespół napięcia przedmiesiączkowego , gdyż pobudzają produkcję progesteronu,
– wspomaga i wpływa na regulację hormonalną,
Lukrecja – jest jedną z najstarszych roślin znanych człowiekowi i stosowanych w lecznictwie. Szeroko stosowana w kulturze Zachodniej jak i Wschodniej, Z powodzeniem stosowana do teraz w ziołolecznictwie, przemyśle kosmetycznym i spożywczym.
– sok z lukrecji jest doskonałym środkiem leczącym kaszel,
– pomocna w leczeniu nałogu nikotynowego,
– łagodzi dolegliwości żołądkowe (działanie przeciwzapalne i łagodzące bóle, podobnie jak kortyzon)
– wskazania lecznicze w leczeniu alergii, skurczów żołądka, zapalenia jelita grubego, nieżytu żołądka, zapalenia oskrzeli, oraz astmy oskrzelowej.
– udowodniono, że wywar z lukrecji posiada również działanie przeciwwirusowe.
Dobroczynne właściwości dzikiej róży

II. Piękna skóra, wyposażenie organizmu w witaminy

Dzika róża – występuje na obszarach umiarkowanych i ciepłych półkuli północnej. Można ją spotkać prawie w całej Europie, na terenach do 1500 m n.p.m., W Polsce jest gatunkiem pospolitym. Owoc dzikiej róży to surowiec witaminowy. Zawiera głównie witaminę C, czyli kwas L-askorbowy w zależności od sposobu suszenia i przechowywania. Jak również stanowi źródło witamin, B2, B3, A, E i K.
– odgrywa ważną rolę w procesie tworzenia kolagenu, wzmacnia system odpornościowy, chroniąc przed grypą i przeziębieniem, wzmacnia tętnice, obniża ryzyko zachorowania na nowotwory.
– wskazane użycie w czasie rekonwalescencji, stanach ogólnego osłabienia, zmęczenia, stresu. Zaleca się także spożywanie przetworów z owoców dzikiej róży kobietom w ciąży i w okresie karmienia piersią
– przypisuje się działanie przeciwnowotworowe oraz zapobiegawcze w przypadku chorób układu krążenia
– hamuje tworzenie się związków chemicznych odpowiedzialnych za procesy rakotwórcze, np. działa ochronnie w przypadku nowotworów żołądka.
– posiada właściwości przeciwzapalne, przeciwbakteryjne, przeciwgrzybiczne oraz przeciwwirusowe
– z płatków i nasion otrzymuje się olejek różany, stosowany w aromaterapii, kosmetyce, perfumerii. Olejek różany stosuje się także jako dodatek poprawiający smak i zapach leków oraz pobudzający łaknienie
– do ważniejszych właściwości olejku różanego należy zaliczyć działanie moczopędne, uspokajające, przeciwmigrenowe, antyseptyczne i przeciwbakteryjne
– olej różany (w kosmetologii) polecany jest szczególnie dla cery wrażliwej, ze skłonnością do pękających naczynek, a także dla cery narażonej na intensywne działanie promieni słonecznych.
– hamowanie procesów starzenia oraz regeneracja łuszczącej się skóry.
– olej często stosowany jest w kosmetykach do pielęgnacji zniszczonych włosów, poprawiając ich elastyczność.
– ponadto olej różany wykazuje działanie przeciwzapalne, chroni, rozjaśnia, naturalnie uelastycznia i odżywia zmęczoną skórę

Zioła wspomagające układ trawienny i nie tylko
Żołądek, podobnie zresztą, jak cały układ trawienny, nie znosi nadmiaru alkoholu, diety obfitującej w dania ostre, tłuste, wędzone. Nie jest aż tak przeciwny kawie, jak się nieraz mówi, ale nie cierpi, gdy pijemy ją na czczo. Uwaga! Często do podrażnień żołądka dochodzi, gdy stosujemy niewłaściwe leki, stąd zasadniczo: im bardziej się ich wystrzegamy (także tych bez recepty), tym dla niego lepiej.
Co może nam pomóc w łagodzeniu dolegliwości żołądkowych? Istnieją naturalne sposoby wspomagania układu trawiennego. Zaleca się użycie naturalnych substancji roślinnych, do których zaliczamy:
1.Koper włoski wykazuje różnorakie działanie. Jest ono możliwe dzięki olejkom i flawonoidom zawartym w roślinie. Jest to gatunek rośliny dwuletniej, czasem byliny, zaliczany do rodziny selerowatych.
2.Właściwości kopru włoskiego:
a)to przede wszystkim działanie na układ nerwowy.Napary działają uspokajająco, rozprężająco i rozluźniająco.
b)Stosuje się je jako środki wspomagające w leczeniu różnych zaburzeń psychicznych.
c)Koper włoski podaje się też kobietom, u których zaburzony jest proces laktacji. Naturalne związki obecne w roślinie wzmagają wydzielanie mleka. Co więcej, dostając się wraz z mlekiem do organizmu dziecka, przeciwdziałają i łagodzą problemy pokarmowe. Wpływają też kojąco i uspokajająco na dziecko.
d) Napary i herbatki z kopru włoskiego stosuje się przy problemach trawiennych. Koper włoski łagodzi takie dolegliwości jak zaparcia, bóle brzucha i wzdęcia. Działa delikatnie i dlatego dodaje się go do herbatek dla dzieci i niemowląt.
e)Po herbatki z tej rośliny powinny też sięgać osoby, które narzekają na podwyższone ciśnienie tętnicze.
f) Olejki eteryczne kopru działają rozkurczowo, wiatropędnie i przeciwbólowo. Dlatego napary z kopru stosuje się w różnych dolegliwościach układu pokarmowego. Najczęściej są to po prostu herbaty ekspresowe zalewane wodą.

II. Majeranek – nieoceniony, zawsze dobry

1.Co to jest majeranek?
Roślina ta, nazywana także majerankiem ogrodowym lub majoranem, należy do rodziny jasnotowatych.

2.Wskazania lecznicze:

a) Wewnętrznie:

Astma, bezsenność, migrena, kurcze mimiczne, kurcze dróg oddechowych, kurcze trawienne (połykanie powietrza), lęki, obawy, nadmierna wrażliwość seksualna, neurastenia, niezrównoważenie psychiczne, nieżyt żołądka i jelit, paraliż, zapalenie tętnic, zapalenie przewodów nosowych i niedrożności nosa przy oddychaniu.

b) Zewnętrznie:

Brak sił, nerwobóle reumatyczne, wątłość, ogólne osłabienie, wycieńczenie, przewlekły katar nosa oraz przewlekłe zapalenie zatok bocznych nosa

3.Zastosowanie kulinarne:
a)Ziele majeranku używane jest przede wszystkim jako przyprawa i dodawane w szczególności do dań ciężkich (np. zupa grochowa) lub tłustych (baranina, gęsina). Jest też jednym z podstawowych składników używanych przy produkcji kiełbas. Dodaje się go również do smażonych i pieczonych ryb. Z kolei olejek uzyskany z majeranku jest stosowany w przemyśle alkoholowym.

III. Kmin rzymski – pomocny w leczeniu niestrawności

1.Kmin rzymski, co to takiego?

Kmin rzymski – gatunek rośliny jednorocznej, należący do rodziny selerowatych. Nie występuje już w stanie dzikim, można go spotkać wyłącznie w uprawach.

2.Jak działa kmin rzymski?
Wyciągi wodne, alkoholowe z ziela i olejek eteryczny kminowy działają przeciwzapalnie, przeciwgnilnie, mukolitycznie, rozkurczowo (spazmolitycznie), pobudzająco na serce i ośrodek oddechowy, pobudzająco na wydzielanie soków trawiennych,
Ponadto moczopędnie, napotnie, żółciopędnie i antyseptycznie, fotouczulająco, mlekopędnie. Działa uspokajająco, przeciwreumatycznie i przeciwartretycznie (zwiększa wydalanie kwasu moczowego).
3.Kiedy stosować kmin rzymski|?
Nieżyty układu oddechowego, zaburzenia trawienia, bezsenność, zaburzenia w wydzielaniu soków trawiennych i żółci, choroby wątroby (np. stany zapalne, wirusowe zakażenia), skąpomocz, obrzęki, choroby skórne (trądzik, łuszczyca, bielactwo), choroby ropne, przeziębienie, choroby zakaźne, reumatyzm, niedoczynnośc tarczycy, zapalenie jąder i jajników, skąpe i nieregularne miesiączkowanie, grzybice skórne i układowe, nieżyt żołądka, jelita cienkiego i jelita grubego, kamica moczowa i żółciowa.

IV.Cudze chwalicie, czyli o kminku…
1.Co to jest kminek?
Kminek – rodzaj roślin z rodziny selerowatych. Liczy ok. 20 gatunków występujących w strefie umiarkowanej Europy.
2.Właściwości lecznicze:
a) kminek eliminuje gazy powstałe z powodu nadmiernych procesów gnilnych, w jelitach,
b)działa mlekopędnie, moczopędnie, pasożytobójczo, napotnie, uspokajająco, wyksztuśnie, przeciwbakteryjnie, przeciwgrzybiczno, przeciwroztoczowo, przeciwtrądzikowo i przeciwwirusowo.

b)pobudza czynności serca i układu nerwowego, poprawia apetyt, reguluje krwawienia miesięczne, ułatwia przyswajanie składników pokarmu, usuwa stany skurczowe w przewodzie pokarmowym, wzmacnia ruchy perystaltyczne jelit, wzmacnia procesy przemiany materii przez aromatyzację,

c) poprawia trawienie, pobudza wydzielanie śliny, soku żołądkowego, soku trzustkowego i soku jelitowego, działa żółciopędnie. Zwiększa przepływ krwi przez nerki i rozszerza tętniczki nerkowe, zwiększa przepuszczalność śródbłonków nerkowych.
2. Wskazania lecznicze, czyli kiedy i jak używać kminku?

a) wewnętrznie:

– bóle brzucha, brak apetytu, słaba laktacja u matek karmiących, skąpe i niedostateczne miesiączkowanie,
– fermentacja, nadmierna wrażliwość na środki pobudzające pracę serca i naczyń krwionośnych,
– niedostateczne wydzielanie soków trawiennych, niedomogi wątroby, niestrawność i zaburzenia trawienia, pasożyty jelitowe, skurcze żołądka, wrzody żołądka i dwunastnicy, wzdęcia brzucha, zaparcie z powodu przewlekłej lub przejściowej atonii jelit, sensacje żołądkowo-wątrobowe, zaburzenia żółciowe ( niewydolność pęcherzyka żółciowego),
– flegma w okolicach górnych dróg oddechowych, zapalenie oskrzeli i płuc, nerwice wegetatywne, nieżyt układu oddechowego, zapalenie zatok obocznych nosa, przeziębienie,
– choroby zakaźne, choroby wirusowe, roztoczowe, grzybicze i bakteryjne skóry, choroby ropne, łuszczyca, bielactwo.

b) zewnętrznie:

– poprawia osłabiony słuch, pędzi pasożyty, działa przeciwświerzbowo, leczy wypryski skórne i zastoinowe zapalenie sutka.
-z powodzeniem można stosować przy okładach na oczy przy stanach zapalnych i zapaleniach spojówek, opuchnięciu powiek, zmęczeniu oczu, świądzie oczu.
– dozowanie wywaru kminkowego do jamy nosowej i gardła lub roztworu wodnego z olejkiem kminkowym leczy stany zapalne zatok obocznych nosa, nieżyt błon śluzowych jamy nosowej i nosowo-gardłowej, katar alergiczny. Do nosa i gardła wprowadzać wywar za pomocą spryskiwacza 3-6 razy dziennie.
– Zastępuje całkowicie krople syntetyczne. Brak działań ubocznych.

V. Od wieków znany, pomocny na wiele dolegliwości – TYMIANEK

1.Tymianek, czyli…?
gatunek rośliny należący do rodziny jasnotowatych. Zwyczajowo nazywany jest też tymiankiem pospolitym, tymiankiem właściwym, tymianem.
2.Działanie lecznicze tymianku, a więc na drogach zdrowia:
Wewnętrzne:
c)wzmaga wydzielanie śluzu w górnych drogach oddechowych, rozrzedzającego zgęstniałą zalegającą wydzielinę i ułatwia jej odkrztuszanie. Pobudza też samoistne ruchy rzęsek nabłonka górnych dróg oddechowych. Stosuje się go więc doustnie w kaszlu w przebiegu przeziębienia jako środek wykrztuśny.
d) Ziele tymianku wchodzi także w skład mieszanek przyspieszających trawienie i działających wiatropędnie. Związki gorzkie zawarte w tymianku pobudzają wydzielanie soku żołądkowego, poprawiają trawienie. Tymianek znosi też stany skurczowe w obrębie przewodu pokarmowego.
Zewnętrznie:
a)stosowany jest do płukania jamy ustnej i gardła w stanach wywołanych przez bakterie ropotwórcze lub grzyby, a w postaci kompresów, okładów i przemywań jako środek w niektórych chorobach skórnych, jak łojotokowe zapalenie skóry i wypryski bakteryjne.

Przeciwwskazania: :

a) Podczas stosowania mogą wystąpić reakcje alergiczne, w tym odczyny skórne (np. wysypka), obrzęk twarzy, jamy ustnej, przełyku, duszności, szok anafilaktyczny oraz objawy ze strony przewodu pokarmowego (ból brzucha, nudności, wymioty). W przypadku wystąpienia niepokojących objawów należy niezwłocznie skontaktować się z lekarzem. W przypadku wystąpienia innych objawów niepożądanych należy poinformować o nich lekarza

b) Ostrzeżenia: Jeśli objawy nasilą się (np. pojawi się ropna wydzielina) lub nie będą ustępowały należy skontaktować się z lekarzem. Ze względu na brak danych nie zaleca się stosowania u dzieci poniżej 12 roku życia. Ze względu na brak danych nie zaleca się stosowania u kobiet w ciąży i karmiących piersią bez konsultacji z lekarzem. Nie należy stosować po terminie ważności. Należy przechowywać w miejscu niedostępnym i niewidocznym dla dzieci, w zamkniętych opakowaniach, zgodnie z wymaganiami producenta, chronić od światła, wilgoci i wpływu obcych zapachów.